Sherman-Łysy znalazł swoje miejsce na ziemi!

przez **Szam** » 2011-04-13, 12:18

Dawkowanie to 1ml / 33kg wagi ciała, więc na 50kg psa to 1,5ml, wychodzi 6,5 dawki z opakowania, czyli jakieś 30zł za dawkę.

przez **Magdalena** » 2011-04-14, 10:38

Szam napisał(a):Dawkowanie to 1ml / 33kg wagi ciała, więc na 50kg psa to 1,5ml, wychodzi 6,5 dawki z opakowania, czyli jakieś 30zł za dawkę.

Już jesteśmy po pierwszym zastrzyku - zapłaciłam w końcu 70zł łącznie z zastrzykiem B12.
Zobaczymy jaki efekt to da - wczoraj Sherman był mocno " przymulony" ale dzisiaj na spacerze jakby mniej kulał a na pewno był bardzo radosny :-D

Poszukałam w internecie lecz ten lek w aptece weterynaryjnej jest sprzedawany tylko weterynarzom :-(

, chyba ze źle szukałam.
Ogólnie rzecz biorąc to jeśli kupię sama lek to muszę zapłacić za wizytę 30zł - więc na to samo wychodzi + załatwianie. Ogólnie rzecz biorąc jestem sknera :mrgreen:

i wolałabym zapłacic taniej - lecz to nie ma sensu dla ew. 2-3zł. oszczędności.

A teraz odnośnie łap przednich- to dr. Novak postawił taką sama diagnozę i zaproponował ten sam zabieg co dr. Salewicz - artroskopię łokcia - czyli wyczyszczenie z narośli, zgrubień i wszystkiego złego.
Nie wiem ile to by kosztowało u dr Novaka - ale u. dr Salewicza koszt 600-700zł. Ale i tak można by było zrobić dopiero za kilka miesięcy po wyleczeniu nogi tylniej. Póki co zastrzyki.
Jestem dobrej myśli :))

przez **daria** » 2011-04-14, 10:59

I ja razem z Wami tez jestem dobrej myśli :-D

przez **BASTARD** » 2011-04-14, 11:16

Magdalena napisał(a):Jestem dobrej myśli

inne myśli nie wchodzą w grę :))

musi być dobrze
Zastanawiam mnie tylko co może być przyczyną takiego stanu Shermanowych kości :-(

przez jz » 2011-04-14, 12:00

Magdalena napisał(a):
A teraz odnośnie łap przednich- to dr. Novak postawił taką sama diagnozę i zaproponował ten sam zabieg co dr. Salewicz - artroskopię łokcia - czyli wyczyszczenie z narośli, zgrubień i wszystkiego złego.
Nie wiem ile to by kosztowało u dr Novaka - ale u. dr Salewicza koszt 600-700zł. Ale i tak można by było zrobić dopiero za kilka miesięcy po wyleczeniu nogi tylniej. Póki co zastrzyki.
Jestem dobrej myśli

Dobrze że jest potwierdzona diagnoza i ustalona "mapa drogowa" dalszego postępowania.
Co do ceny u dr. Salewicza - jest bardzooo atrakcyjna, my zapłaciliśmy u dr. Novaka za łokcie naszego Benka nieco ponad 3000 zł - co prawda za dwa ale to i tak 2 x więcej. Mam nadzieję że dr. Salewicz się nie pomylił co do ceny gdyż przed zabiegiem Bena sprawdzaliśmy cenę artroskopii u jakiegoś weta w Warszawie (nie pamiętam nazwiska) i podana nam cena była wyższa niż w Bohuminie.

Proszę i pewnie nie tylko w swoim imieniu o odpowiednio wcześniejszą informację o zbliżającej się możliwości przystąpienia do zabiegu. Też chcemy mieć udział w naprawieniu Shermana :mrgreen:

przez **Magdalena** » 2011-04-14, 12:47

jz napisał(a):
Dobrze że jest potwierdzona diagnoza i ustalona "mapa drogowa" dalszego postępowania.
Co do ceny u dr. Salewicza - jest bardzooo atrakcyjna, my zapłaciliśmy u dr. Novaka za łokcie naszego Benka nieco ponad 3000 zł - co prawda za dwa ale to i tak 2 x więcej. Mam nadzieję że dr. Salewicz się nie pomylił co do ceny gdyż przed zabiegiem Bena sprawdzaliśmy cenę artroskopii u jakiegoś weta w Warszawie (nie pamiętam nazwiska) i podana nam cena była wyższa niż w Bohuminie.

Pytałam się dwukrotnie o te cenę bo wstępnie po RTG mówił coś o 1500zł - ale wczoraj potwierdził, że to wyjątkowa sytuacja i koszt 600zł minimalny - chyba, że będzie wiecej pracy jak sie wyraził to 700zł. Czyli to znaczy że on sam nie weźmie wynagrodzenia :?:

Dobrze, że piszesz jakie to są koszty bo nie wiedziałam.

A jak łapy po tym zabiegu? Czy lepiej?

przez **Aga-2** » 2011-04-14, 16:34

Magdalena napisał(a):A jak łapy po tym zabiegu? Czy lepiej?

Wiesz Magda, Benkowe łapy lepsze nie będą. Chodzi o to, żeby nie były gorsze, bo on dopiero ma 3,5 roku... :-/

Ben ma wrodzone zwichnięcie kości promieniowych, które się przerodziło w ciężką dysplazję. Ben nigdy w swoim życiu nie chodził na przednie łapy tak dobrze, jak Sherman, kiedy był u nas. Tak więc - głowa do góry - podejrzewam, że z Szermanowymi łokciami nigdy nie będzie tak źle jak z Benkowymi :-|

A już na pewno są dla Shermana metody leczenia, podczas gdy dla Bena po prostu ich nie ma.

przez **Magdalena** » 2011-04-21, 12:24

Wczoraj dostaliśmy drugą dawkę leku + B12.
Jest co raz lepiej - wydaje mi się. Widziałam dzisiaj radosny podskok i gały wyszły mi na wierzch ? Jego całe ciało oderwało sie od ziemi :shock:

Kuleje mniej - o wiecznie uśmiechniętym pysku nie wspomnę :lol:

No to zwalczyliśmy łapska <hura>

i został brzuchal, który póki co siedzi cicho po lekach (gastroskopia po świętach).

I tym optymistycznym akcentem dla wszystkich WAS i waszych psiejskich morduś WESOŁYCH ŚWIĄT JAJKOWYCH !!!!

przez **Julian** » 2011-04-21, 12:55

Wszystkiego najlepszego Magdaleno !

przez **Wydra** » 2011-04-21, 12:58

przez **saba&mlis** » 2011-04-21, 16:51

Duzo zdrowia dla Shermana, a dla Was troche oddechu i radosci w te Jajowe Swieta :okok:

przez **BASTARD** » 2011-04-21, 17:25

Magdalena napisał(a):Wczoraj dostaliśmy drugą dawkę leku + B12.
Jest co raz lepiej - wydaje mi się. Widziałam dzisiaj radosny podskok i gały wyszły mi na wierzch ? Jego całe ciało oderwało sie od ziemi
Kuleje mniej - o wiecznie uśmiechniętym pysku nie wspomnę
No to zwalczyliśmy łapska i został brzuchal, który póki co siedzi cicho po lekach (gastroskopia po świętach).

I tym optymistycznym akcentem dla wszystkich WAS i waszych psiejskich morduś WESOŁYCH ŚWIĄT JAJKOWYCH !!!!

jeszcze tylko fotka zadoolonego pychola i święta będą MEGA wesołe

przez **saba&mlis** » 2011-05-09, 08:48

Ja tak niesmialo pytam jak tam sobie Sherman radzi?

przez **kerovynn** » 2011-05-09, 10:40

może jakąś fotkę? <prosi>

przez **Magdalena** » 2011-05-19, 12:52

A więc drodzy moi - ukończyliśmy serie zastrzyków i... według mnie rewelacja.
Kuleje rzadko kiedy, skacze z murka - czego w życiu nie robił :shock:

- i ja dostaje przy tym zawału serca :mrgreen:

Podskakuje jak żabka i biega za piłką <haha>

Jest w ogóle inny pies, szczęśliwy, nic go obecnie nie boli. No i jeszcze Pan przydzielił mu funkcje stróżujące - wiec wykopał - tak tak, wykopał tymi łapami swoimi dołek pod choinką z przodu, przy bramie wjazdowej i to jego miejsce obserwacji. Jest taki czujny i dumny z siebie.
A kolegę Leona - białego zagania jak owcę w miejsce które mu sam wyznaczył :mrgreen:

Jest cudowny, boski i taaaaaaaki mądry no i uparte oślisko :mrgreen:

A najważniejsze, że chwilowo sensacji z jelitami nie było - no ale i czasu nie ma na rozczulanie się nad sobą - bo tu tyle nerwów z tymi ludziami chodzącymi koło bramy, z Leonem, srokami i kotami sąsiadów :lol:

No ale na mizianki zawsze się czas znajdzie :-D

Obrazek został zmniejszony.

przez **Tańka** » 2011-05-19, 13:51

No to bardzo się cieszę :radocha2:

I oby już tak zostało <hura>

Jeśli chodzi o dolegliwości jelitowe to bardzo polecam Royal Canin Gastro Intestinal. Nam bardzo pomógl :-D

Karma jest droga (14 kg -255 zł), ale warto zainwestować. To karma weterynaryjna. Czy jej próbowaliście? Jeśli będziesz chciała podam Ci namiary na firmę od której kupuję- karma w misce na drugi dzień po zamówieniu. <tak>