
Uważam, że nie warto się sprzeczać z tak błahych powodów, co do mojego wieku to nie czuje się odsyłany do piaskownicy czy cokolwiek w tym stylu.. Rozumiem że sam nie mogę podjąć decyzji, ale chciałem wykazać jakąś inicjatywę, żeby dać rodzicom więcej czasu do zastanowienia, żeby nie stracić Igora/Borysa. Zależy mi bardzo na nim, więc robię co mogę, żeby mógł "starość" spędzić przy mnie.
Co do decyzji rodziców.. Jeszcze "magiczne tak" nie padło, ale jak tylko rodzice się zdecydują,
to dzwonimy na--> 608 692 912

Pozdrawiam
