Odkurzam Zornika...
W styczniu Zorn miał usuwane dwa guzki.Jeden na łopatce pod skórą - miękki i wielkością zbliżony do 5 złotówki.Ostatnio troszkę urósł.Okazał się Lipomą czyli tłuszczakiem ( Tłuszczaki są najczęściej występującymi łagodnym guzami tkanek miękkich. Tłuszczak zbudowany jest z macierzystych komórek tłuszczowych oraz niewielkiej ilości struktur międzykomórkowych. Tłuszczaki rosną powoli i uciskają tkanki sąsiednie. Otoczone torebką łącznotkankową nie dają przerzutów oraz nawrotów.)
Drugi na stopie nagle zaczął rosnąć okazał się Fibroadnexal hamartomą i tak też wyglądał
http://cal.vet.upenn.edu/projects/derm/ ... broadc.htm.
Przy okazji zrobiliśmy komplet badań w tym dokładne badania krwi i USG.
Wszystko w porządku.
.Trzymamy jednak rękę na pulsie bo chłopak ma 6,5 roku.W lutym miną 2 lata od kiedy jest u nas.Bardzo się zmienił psychicznie.Jest radosny i wesoły.Biega jak nigdy.Po jego problemach neurologicznych pozostało chwilowo wspomnienie.
Dla przypomnienia nadmienię,że u Zorna w czerwcu pojawiły się zaburzenia neurologiczne w postaci zaburzeń czucia w e wszystkich łapach,utraty równowagi i braku koordynacji ruchowej.Bardzo się martwiłam.Po konsultacjach zostało wdrożone leczenie,które przyniosło póki co spodziewane rezultaty.Tfu,przez lewe ramie,żeby nie zapeszyć.