nie wiem ale wyskakuje mi jakiś błąd i nie mogę dodać fotek

Zorn zachowuje się i czuje zupełnie inaczej.Wszystkie jego poprzednie niechęci do wyjścia na spacer musiały być spowodowane bólem-mimo,że go nie okazywał.Po prostu zatrzymywał się po kilku krokach i chciał wracać.Teraz wiem,że musiał czuć się niepełnosprawny i bał się oddalać od domu.Bardzo się cieszymy,że może się cieszyć życiem.Biega po ogrodzie,szczeka i jest taki radosny

Dziekujemy wszystkim z a kciuki
Albumik Zornika na facebooku
http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 299&type=3