Strona 1 z 3

Berneńczyk na łańcuchu-Już nie,ma szczęśliwy dom

PostNapisane: 2008-01-26, 10:59
przez Ania od Berena
http://www.wielun.fora.pl/newsy-wiesci- ... u,774.html

"REKS


Reks to berneński pies pasterski w wieku 3,5-4 lat.

Na razie nie przebywa w schronisku, ale jego ludzie muszą go oddać. Byliśmy dziś z Blinkiem poznać chłopaka - i wiemy, że to rozsądna decyzja. Pani Ela już od dłuższego czasu próbuje znaleźć mu nowy dom, a teraz - gdy trafiła na mnie - zrobię wszystko by zwierzak mógł wreszcie korzystać z tego co życie psu oferuje.

Psisko zamieszkało w swym obecnym domu w wieku ok. 10 m-cy. Przyprowadził go mąż p. Eli, potrzebny był im pies do pomocy przy stadzie owiec. Niestety życie miało swój plan i p. Ela wkrótce po tym owdowiała, została na gospodarstwie sama z synem.
Poza Reksem na podwórku mieszkają trzy inne psiaki. Ostatnimi czasy coraz trudniej rodzinie Reksa wiązać koniec z końcem, poza tym widzą, że Reks potrzebuje jak tlenu kontaktu z ludźmi, spacerów, zabawy, ruchu - a u nich psiątko większość czasu wisi na łańcuchu przy budzie. Nie jest szczepiony, nie odwiedza weta, nie wie co to spacer na smyczy. Choć codziennie ma zapewniony swobodny ruch, jest wytarmoszony przez swych ludzi, bawi się z innymi psami i ogólnie widać, że to niezwykle pogodne i kochające panią i młodego pana psiątko - to nie są to warunki o jakich dla niego marzą.


Reks powitał nas jak starych, dawno nie widzianych i ulubionych znajomych Tulił się, cieszył nie do opisania, spragniony pieszczot i uwagi lizał nas, tulił, całym ciałem przyciskał.
Jest niesamowitym, słodkim lizusem Dla smakołyka zrobi wszystko Potrafi na polecenie uroczo klapnąć na pupkę, podać łapkę, reaguje na wołanie (nie mylić z odwołaniem psa z każdej sytuacji ), ale poza tym to nieokiełznane psie tornado. Wygląda mi jednak na to, że przy właściwym poświęceniu mu uwagi i systematycznych ćwiczeniach nie powinno być większych problemów z opanowaniem psich emocji.
Nigdy jednak nie mieszkał w domu, zamykany ponoć próbuje sam sobie drzwi otwierać - wygląda więc na to, że idealnym rozwiązaniem dla Reksia byłby dom z ogrodem/podwórzem oraz własnym kojcem do jego dyspozycji.

Wg opowiadania p. Eli Reks nigdy nie okazał agresji - czy to przy innym psie czy człowieku. Sama grzebałam mu w uszach i zębach, co mu się wcale nie podobało i okazywał wyraźny sprzeciw wycofując się i usilnie wyrywając z ludzkich rąk - ale nic ponad to
Ząbki ma jak na swój wiek bardzo ładne, a w uszach znalazłam nieczytelne resztki tatuażu. Niestety nie ma możliwości dojścia z jakiej pochodzi hodowli/pseudohodowli, bo jedynie mąż p. Eli wiedział od kogo Reksa wziął

Wygląda jak typowy berneńczyk, jest jednak (jak na moje i Blinka oko przynajmniej) bardzo drobny i najprawdopodobniej sporo mniejszy od typowego przedstawiciela tej rasy."


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: 2008-01-26, 15:06
przez Anna Rozalska
Bardzo sympatyczny ten Reksio ale faktycznie mały jak na samca. Myślę, że nie był odpowiednio żywiony i dlatego nie osiagnął odpowiednich gabarytów. Na pewno znajdzie sie ktoś kto go przyjmie pod swój dach.

PostNapisane: 2008-01-26, 15:31
przez bea
Wyglada jak szczeniak ,słodki miso mam nnadzieje,ze znajdzie sie dla takiej przylepy domek gdzie bedzie mógł spedzic cudowna jesien swojego zycia :-)

PostNapisane: 2008-01-26, 21:47
przez anula
Matko, chyba dobrze że muszę liczyć się ze zdaniem rodziny, bo serce rwie się do wszystkich szwajcarskich adoptusiów i miałabym ich już kilka. Ech....chciałaby dusza do raju.

PostNapisane: 2008-01-27, 00:57
przez 01maria01
Witam
Jestem nim zainetresowana ... bardzo . Juz mam owczarkowatego mieszanca i dom y ogrodem. Zadnych kojco klatek !!! Okolice Krakowa. To chzba daleko !
Poydrawiam

PostNapisane: 2008-01-27, 09:12
przez saganka
Witaj, bardzo sie cieszymy, ze ktos chce pomoc Reksowi.
Sluchajcie, proponuje przed adopcja przeprowadzic kastracje. Co Wy na to? Ania?? A w adopcji moze pomoze nam Ula, ma w tym doswiadczenie.

PostNapisane: 2008-01-27, 11:20
przez 01maria01
Witam , Oczywiście powinien być wykastrowany - wiadomo z jakich względów. Mól Pies też jest bez ... i nie przeszkadza mu to w życiu.
Pozdrawiam

PostNapisane: 2008-01-27, 12:17
przez Anna Rozalska
Super diziewczyny , że chcecie pomóc Reksiowi, oby sie tylko właścicieli nie roznyślili skoro jest takie zainteresowanie psiakiem.

PostNapisane: 2008-01-27, 12:21
przez bea
Myslę,ze włascicielka przemyslała sprawę i robia to dla dobra psiak,wiec powinno byc dobrze,za co trzymam kciuki!

PostNapisane: 2008-01-27, 16:17
przez Dafne
Ma bardzo sympatyczny wyraz pyszczka.
Bardzo się cieszę, że znajdzie dom.

PostNapisane: 2008-01-27, 18:38
przez Ula
Kastracja - bezwzględnie i przede wszystkim. Zgadza się - najlepiej jak najszybciej. Jesli ma ktoś kontakt z właścicielką, dobrze by było powiedzieć jej, by nie wydawała pieska byle komu, ale tylko "przez forum". Tzn ktoś z forum - w zależności od lokalizacji domku - sprawdzi go bardzo dokładnie. Psiak jest faktycznie mały, ale wygląda jak bernuś i to może go zgubić...

Mogę przesłać umowę adopcyjną, którą podpisze nowy domek z właścicielką (albo z osobą wydającą, tylko wtedy właścicielka musi napisać zrzeczenie na tą osobę, a ta osoba na nowego właściciela :roll: ).

Słodki maluszku, oby Cię nie wypatrzyły niewłaściwe oczy...

PostNapisane: 2008-01-28, 01:26
przez maat
Jak wygląda sprawa z Reksiem? Ktoś się kontaktuje z właścicielami? Maria, jestem z Krakowa a ty skąd? Ktoś się tym zajmuje, czy mam działać?

PostNapisane: 2008-01-28, 19:55
przez 01maria01
Witam , Jestem z okolic Krakowa , mam dom z ogrodem . Idealne wyjscie dla takiego psiaka dodatkowo mam wykastrowanego mieszańca owczarka niemieckiego. Nie mam kontaktu z właścicielem .Proszę o pomoc w dotarciu tego psiaka do mnie. Aniu od Berena proszę o pomoc. Komputer chwilowo zepsuty - korzystam z uprzejmości koleżanki.
Pozdrawiam

PostNapisane: 2008-01-28, 21:14
przez Ania od Berena
01maria01 napisał(a):Witam , Jestem z okolic Krakowa , mam dom z ogrodem . Idealne wyjscie dla takiego psiaka dodatkowo mam wykastrowanego mieszańca owczarka niemieckiego. Nie mam kontaktu z właścicielem .Proszę o pomoc w dotarciu tego psiaka do mnie. Aniu od Berena proszę o pomoc. Komputer chwilowo zepsuty - korzystam z uprzejmości koleżanki.
Pozdrawiam


Marylu, wysłałam Ci PW po Twoim pierwszym poście z namiarami na Małgosię- osobę która "znalazła" Reksia, z info abyś się z nią skontaktowała.
Z tego co dziś mi napisała, być może Reksio w czwartek pojedzie do nowego domku (ale jeszcze na 100% nie wiedzą).
Domyślam się że zbyt późno odebrałaś wiadomość :( Może poczekajmy do czwartku, a jeśli Reksio znajdzie domek, może zdecydujesz się na innego psiaka?

Już piszę Ci PW z numerem telefonu- z dostępem do kompa jest różnie a tak będziemy mogli pisać na bieżąco info.

PostNapisane: 2008-02-06, 23:21
przez 01maria01
No i co się z nim stało ?

PostNapisane: 2008-02-07, 20:21
przez AT
z tego co przeczytałam na wielun.fora.pl to już jest w nowym domku ale mamy jeszcze jednego pięciolatka do adopcji...

PostNapisane: 2008-02-12, 12:28
przez anmanika
http://dziennikmetro.pl/zwierzyniec/odd ... =22&add=57

ja mam nadzieję, że ten post o schronisku jest już nieaktualny.

PostNapisane: 2008-02-12, 17:42
przez Ania od Berena
anmanika napisał(a):http://dziennikmetro.pl/zwierzyniec/oddam-do-adopcji/?&pg=22&add=57

ja mam nadzieję, że ten post o schronisku jest już nieaktualny.


Nie, nie rozmawiałam dziś z dziewczynami z Wielunia. Ogłoszenie z dziennika ma zostać ściągnięte.

PostNapisane: 2008-02-12, 19:49
przez ElzaMilicz
Witam Anię od Berena i wszystkich innych forumowiczów gorąco.
Reks( dziś Reed) od dwóch tygodni grzeje poopę w nowym wspaniałym domu,gdzie jest wprost uwielbiany. :lol:

PostNapisane: 2008-02-12, 19:58
przez saganka
ElzaMilicz napisał(a):Reks( dziś Reed) od dwóch tygodni grzeje poopę w nowym wspaniałym domu,gdzie jest wprost uwielbiany. :lol:


I to jest najlepsza wiadomosc dzisiejszego dnia!! Super!! :-D