Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Nie wiem gdzie Wam przedstawić pewnego kawalera, wiec otwieram temat tutaj..

Poznajcie Filecika - 7miesięcznego kundelka. Niesamowicie kontaktowego malucha, który niczego się nie boi. Jest szczeniakiem cud marzenie... Pokraczny, śmieszne uszy i śmiejący się pyszczek...



Kto by pomyślał, że niedawno ktoś przywiązał to cudo do drzewa i zostawił... Filecik długo musiał walczyć ze sznurkiem - w końcu go wyrwał... Filecik siedział tam gdzie go zostawili, czekał na swoich oprawców.. Mimo, że go porzucili on tam siedział i czekał... Oto co mu zostało po tym..

http://img230.imageshack.us/img230/5404/img2522be0.jpg

To ładniejsza strona szyi....


Filecik właśnie jest w klinice, gdzie no cóż.. Duzo pracy z nim mają.. A i nie mało pieniążków chcą za leczenie
Maluszek zostanie z nami póki nie znajdziemy mu domu...

Więcej zdjęć wstawie później, jak maluszek będzie już w domku (U Pawła w domku, co by mu smutno nie było )...

straszne, jak można było takie cudo...

Natalia , podaj nr konta , chętnie dorzucę się do pokrycia kosztów leczenia.
Biedulek , dobrze że go znaleźliście.

Filecik, zdrowiej chłopie szybko i do nowego domu siup! a że podobno masz odlotowy charakterek to szybciutko cię ktoś kochany przygarnie
Natalia, ile Was kasują w lecznicy? jakieś wsparcie forumowe może organizujemy dla Filecika?

Jakby co, to my też się dorzucimy. Podajcie konto.

Natalia - zostanie nam parę grosików po zapłaceniu za portal, a my się dorzucimy do leczenia. Daj dziewczyno numer konta

Ahhh mam chwilkę czasu...
No to tak - odebrany z kliniki. Rana oczyszczona, martwica usunięta i zszyte. Jest to bardzo źle umiejscowione - na zgieciu przez co może rozerwać szwy Tak to wygląda (niech kliknie kto chce zobaczyć, reszta niech się nie męczy)

Tu ta delikatniejsza rana...
http://img259.imageshack.us/img259/6821/img2535ph2.jpg
http://img407.imageshack.us/img407/1659/img2536ak5.jpg

A tu ta strasznie głęboka...
http://img510.imageshack.us/img510/2996/img2547eg3.jpg

Dostał antybiotyk, prawdopodobnie kroplówkę z glukozą. Jutro będę wiedziała więcej - jak go odbierałam nie było juz weterynarza prowadzącego

No a co do samego Filecika - niesamowicie kontaktowy, jest bardzo radosnym psiakiem. Na spacerze był bardzo dziki, ale ogólnie wiedział o co chodzi ze smyczą. Tyle ciekawych rzeczy było do o koła - krzaczki, listki, drzewka... Nie miał czasu na siusiu. Wejscie po schodach było czymś nowym - nie wiedział do czego służą.. Co wiecej.. W domu po paru minutach wyciszył sie troszkę, wiedział ze jego miejsce to kanapa I tam też śpi. Oczywiście zrobił siusiu na srodku pokoju, bo już było troszkę spokojniej i można było się skupić
Cały czas trzyma się nas blisko. Jak wstajemy to on się zrywa, ale jak mówimy do niego spokojnym głosem to uspokaja się i z powrotem wraca do tego co robił wcześniej. Szczeka jak ktoś przechodzi pod blokiem, a wszystko w zasięgu pyska co jest z materiału to zabawka
Heh no nie wiem co więcej.. No tyle mogę teraz napisać o nim... No jeszcze to, że zdobył moje serce

Bardzo dziękuje wszystkim za chęć pomocy Jesteście wspaniali

A teraz troszkę fotek tego cuda

Głaskać mnie, no juz....


Takie rzeczy to możesz mi szeptać do uszka


Troszkę bym pobroił


No dobra.. Skoro mam już swoje wygodne łóżeczko to może się prześpię

Matko ale Chłopak miał szczęście, że na Was trafił! Filety kochamy ogromnie i choć troszkę wspomożemy

FIlecik przespał grzecznie całą noc, a rano poszedł na 2h spacerek... Nie za bardzo umie odnaleźć się w warunkach miejskich. Szczeka na ludzi i na rózne dziwne rzeczy (np. samochody), ale bardzo szybko się uczy. Na początku zupełnie dziki, po chwili już zamiast szczekać marudził sobie coś tam pod nosem
Wczoraj zupełnie nie umiał wejść po schodach, dzis po nich biegał Uczy się ze nie wolno podchodzić pod nogi bo się go kopnie niechcący Cały czas sprawdza czy się go nie zostawiło.. Co jakis czas przychodzi i patrzy - ok, są to ja wracam do swoich spraw. Jego ulubionym zajęciem jest nastawianie się do głaskania. Cały czas chce być przytulany, głaskany, całowany, drapany - oj tak, to on uwielbia

Straszne jest dla mnie to, że on tej rany już wcale nie czuł... Musiał być z nią tak długo, że przestał odczuwać ból Dzis rano rozerwał jeden szew

Proszę, pomóżcie nam znaleźć dla niego wspaniały dom. On tak wiele przeszedł... My nie możemy go zostawić, byłoby nam bardzo ciężko i nie mielibyśmy dla niego tyle czasu ile potrzebuje. Popytajcie wśród znajomych, może ktoś zechce wziąć to cudo wspaniałe
Tu link do wątku malucha na dogo http://www.dogomania.pl/forum/showthrea ... st10982380

No dobra.. Jeszcze Was pozanudzam Nie mogę sie oprzeć po prostu...

Jeden z moich pierwszych spacerków w szelkach na smyczy w mieście... Ile ciekawych rzeczy poznaję



O taki radosny dzieciak ze mnie


A taki mam długaśny ogonek


A tu poznaje się z kumplem Galwinem


No juz wystarczy tego całowania...


Ale nie uciekaj ode mnie!!


No i obowiązkowo z moim tatą


Musze pochwalić mojego Niunisia - Galwin spisał się na medal i przyjął bardzo gościnnie Filecika Zuch chłopaki i tyle

Jesteście wspaniali, a Filecik dzielny piesek - wysyłam Wam co nieco

Ogromnie dziękuje za pomoc Jesteście wspaniali

Fajny psiak z Filecika. Wysłałyśmy grosik dla niego.

Faktycznie jest cudnym psiakiem. Ja też czuję się w obowiązku wspomóc Filecika.Mam nadzieję że znajdzie nowy domek, w którym będzie kochany.

trzymamy za znalezienie domku dla Filecika.Jak tylko wyjdziemy na prostą dołożymy małe conieco na leczenie

Kochani bardzo bardzo bardzo bardzo dziękuje Przed nami jeszcze długa droga, bo szwy się rozpadają, czeka nas druga narkoza i drugie szycie najprawdopodobniej

Jednak teraz najbardziej potrzebujemy dla niego domu Filecik bardzo się przywiązuje, za bardzo Z każdym dniem będzie mu trudniej od nas odejść i dlatego musimy mu znaleźć jak najszybciej super dom Nie tylko dom, to musi być wyjątkowy dom Bardzo Was proszę - popytajcie wśród znajomych. Pomożemy z transportem.

Natalia - my tez popytamy wśród znajomych, no chyba, ze zdecydujecie sie Filecika zostawić... Co do szycia - zastanówcie sie może nad moim wetem. Ręczę za niego głową - namiary masz Filecik faktycznie jest fantastyczny!.

Rozpatrzyliśmy każdą możliwą ewentualność - nie damy sobie rady z dwoma psami, niestety... Nie mielibyśmy wystarczajaco dużo czasu dla niego, a on potrzebuje dużo uwagi... Bardzo dużo - zasługuje na dom w którym będzie najważniejszy, a u nas niestety nie ma takiej możliwości... Dla niego będzie lepiej jak znajdziemy mu innym dom. Niestety mam tego świadomość
Asiu namiary mam Na razie mały dostaje same antybiotyki, ale przed jakąś poważniejszą decyzja jak np. kolejne szycie pojedziemy

Na koncie Filecika jest już 455 zł i Kochani i już nie dosyłajcie nam więcej, damy sobie radę Jeżeli będziemy potrzebować to damy znać, ale myślę że sobie poradzimy. Nie wiem jak mam Wam dziękować

Filecik pojawił się na allegro...
http://allegro.pl/show_item.php?item=451592612