Witam,
nie chciałam nikogo obrazić, a tym bardziej nie osądzam osób udzielających się na tym forum. O Szekli, na forum, piszę od października i wiem, że fora tematyczne (dot. danej rasy) to najlepszy i najszybszy sposób, aby miłośnicy rasy mogli się zainteresować losem porzuconego psiaka. Walczymy o Szeklę już długo i czasem już nie mamy sił. To nie ja proszę o pomoc tylko Szekla, to ona liczy na ciepło i nowy dom, ja próbuję rozgłosić tą sprawę, aby jak najszybciej znalazła nowy dom u odpowiedzialnych ludzi. Wiem, że ta rasa nie jest dla każdego. Niestety jest to dość trudna rasa, pod wzdględem psychiki, Szekla jest zamknięta w sobie i bardzo nieufna. Nie wiemy jak reaguje na koty, ponieważ nie ma z nimi styczności. Na spacerach nie interesuje się kotami. Najlepiej jest podjechać do schroniska i zobaczyć Szeklę, wyprowadzić ją na spacer i spróbować się z nią zaprzyjaźnić.
Pozdrawiam
Oby ta Pani miała dla niej zrozumienie , a za jakis czas bedzie miała najwierniejszą przyjaciółke zapatrzoną w nią po uszy 
