Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Przed chwilą małż przekazał mi informację, że na moim osiedlu właściciel zmuszony jest oddać pilnie sunię w typie BPP. Jestem po rozmowie telefonicznej z właścicielem. Państwo rozwodzą się, a sunia była żony. Pani porzuciła dom i sunię. Pan jest przedstawicielem handlowym i ciągle jest w rozjazdach. Malutka w grudniu skończy dwa lata.O ile dobrze ją kojarzę to nazywa się Tia i jest niestety z pseudohodowli (może nawet z tej samej co Neska).Na jutro umówiłam się z właścicielem. Zrobię jej zdjęcia.O ile pamiętam ją ze spacerów to jest spokojną, grzeczna panienką.Wiem, że panicznie boi się odkurzacza.Właściciel taki mało świadomy.Sama bym ją wzięła ale wiem, że na dziś nie mogłabym jej poświęcić dość czasu . No i mieszkam dwie ulice od jej domku. Mam nadzieję, że uda się szybko znaleźć dla niej domek i mogę liczyć na bernozakreconych. Jutro zapytam właściciela czy mogę podać jego nr tel ewentualnym zainteresowanym.

ale czy my dysponujemy jeszcze DT,czy sprawa jest pilna....?Ci "moi znajomi"byli zainteresowani sunią...Ale ja nie mam do nich kontaktu chyba,że spotkamy się przypadkiem

Doris zrób jej zdjęcia porozmawiaj i dalej będziemy dumać

Doris! sunię trzeba wziąć od tych ludzi co by nie trafiła tam gdzie nie trzeba jak będą gotowi do oddania to daj znać a ja zacznę myśleć gdzie ją umieścić do czasu adopcji.Tylko muszę mieć hasło, że to jest pewne nie chcę rozpoczynać akcji która nie jest pewna {już kilka takich mieliśmy }

Roma myślę, że to pewne.

starter1 napisał(a):Roma myślę, że to pewne.

No to czekam na kontakt do tego Pana i tak jak już Daria pisała,poprosimy o fotki i do roboty do mnie tel.jakby co 608692912

Pan miał wczoraj po pracy zadzwonić do mnie, żeby umówić sie na zdjecia i rozmowę o suni. Niestety nie odezwał się. Niestety ma zastrzeżony nr telefonu i nie mogę oddzwonić, żeby zapytać co dalej z sunią.Zaczekam jeszcze jeden dzień i zobaczymy czy się odezwie.

miejmy nadzieję...

Własnie dostałam telefon do właściciela suni 600 065 409. Osoba, która mi go podała za pośrednictwem mojego małżonka mówiła,że facet jest głupi i odda Tię komukolwiek. Ja jestem dzis w pracy do 19,00 więc nie ma szans żebym coś zrobiła w tej sprawie. Na razie facet nie odbiera, a może dlatego że zna mój nr.Boże jeśli ta malutka trafi do pseudo nie wybaczę sobie, że nie wzięłam jej do siebie do domu natychmiast. Nie wiedziałam, że to taki czubek.

nie odbiera,odzywa się poczta Dorota zadzwoń do mnie 515 958 782

Sunia jest już u Doris,jest przemiła troszkę utyta taka niskopodwoziówka troszkę jest zdezorientowana ale ogonek chodził na lewo i prawo ktoś będzie miał z niej pociechę,Doris postara się wstawić zdjęcia

Tia grzeczniutka. Wcale nie jest taka lękliwa jak mówił właściciel. Straszny z niej żebrun. Ciągle przy lodówce.Zakolegowały się z Neską. Teraz leżą obie przy mnie. Przed chwilą trochę się oszczekały i cały czas się obserwują.Jak tylko córka zgra zdjęcia z aparatu wkleimy Tię.Potwierdziły się moje obawy. Są siostrami z tej samej pseudo ale jakże różne.Moja córa błaga mnie żeby Tia została u nas. Gotowa jest nawet zrezygnować z wyjazdu na ferie zimowe.Jutro przyjedzie Darek z budowy i zastanowimy się poważnie nad wzięciem suni.Nie obiecuję, że ją wezmę ale rozważę ta opcję.

Tija to ta po prawej a to moja córka z dziewczynami.

starter1 napisał(a):Moja córa błaga mnie żeby Tia została u nas. Gotowa jest nawet zrezygnować z wyjazdu na ferie zimowe.Jutro przyjedzie Darek z budowy i zastanowimy się poważnie nad wzięciem suni.Nie obiecuję, że ją wezmę ale rozważę ta opcję.

Wpadłaś moja droga,wpadłaś Wcale nie zaczynam szukać suni żadnego DT ani DS,jedynie trzymam kciuki coby córka wygrała. DWUPAKI GÓRĄ
Ale jakie podobne do siebie Piękny Dwupak,aż szkoda je rozdzielać

jakie One podobne są
cokolwiek postanowicie -będzie dobrze, Ona już jest uratowana

Więcej zdjęc jutro bo żaba kiepsko chodzi.

No jest pięknotka,nie naciskam aczkolwiek trafiłaby do cudownej rodzinki

Takie do Ursy podobne ; śliczne są
Trzymamy kciuki za pozytywne rozwiązania

starter1 napisał(a):Moja córa błaga mnie żeby Tia została u nas. Gotowa jest nawet zrezygnować z wyjazdu na ferie zimowe.Jutro przyjedzie Darek z budowy i zastanowimy się poważnie nad wzięciem suni.Nie obiecuję, że ją wezmę ale rozważę ta opcję.

Tez bym zrezygnowala jakbym miala ferie nawet z prezentow pod choinka byleby sie dwa takie futrzaki po domu krecily Trzymam kciuki za pomyslny wynik rozwazan sliczne sa obydwie i podobne bardzo, ale moze zdjecie nie oddaje tej roznicy o ktorej piszesz

pozdr