Strona 1 z 10

Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben ma dom :)

PostNapisane: 2010-02-16, 17:35
przez ElzaMilicz
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



poniedziałek 22.02.2010
Ben jest u nas od tygodnia. To pilny uczeń, jeszcze spogląda na nas błagalnie gdy jemy posiłek, ale już wie, że nie można nas wzruszyć. Doskonale reaguje na gesty i wycofuje się na miejsce.
Wczoraj wyjechaliśmy na kilka godzin, na blacie kuchennym została miska z mlekiem i płatkami.
Nie ruszył jej choć nic nie stało na przeszkodzie by tam sięgnąć.
Bez pisków i lamentów zostaje sam w domu. Niczego nie niszczy, nawet sznury-zabawki nie interesują go wtedy.
Czas oczekiwania po prostu przesypia.


______________________________________________________________
wtorek 16.02.2010
Ben to Berneński Pies Pasterski, urodził się 09.10.2007.
Jego prawdziwe imię to CURRAS VON DER SCHELLERT.

Jest jak porzucone dziecko. Ogromnie przeżywa rozstanie. :-(

Był nieprzemyślanym prezentem. Jego właściciele dbali o niego, jednak brakowało im wiedzy na temat jak ułożyć zwierzę.
Ben żebrze przy stole i próbuje sięgać rzeczy z kuchennego blatu, nie potrafi zostawać sam w domu.
Jeśli nie widzi sprzeciwu, witając się radośnie, skacze na człowieka.

Moje suki pilnie obserwują małego i nie pozwalają mu na takie zachowania.
Dzięki temu już niedługo Ben będzie wiedział co pies może a czego nie.
Ważne by nowy właściciel nie zaniedbał ugruntowania nowych zasad.

To jeszcze psie dziecko, przy najmniejszych oznakach wrogości podporządkowuje się bezwzględnie.
To chodząca łagodność. Lubi dzieci i jest w stosunku do nich bardzo delikatny.( to przecież BPP :mrgreen: )
Uwielbia piszczące zabawki i spacery.
Ben to prawdziwy przyjaciel rodziny. :-D

Na opiekunie skoncentrowany. Posłuszny. Nie interesuje go wychodzenie poza posesję.
Na stróża się nie nadaje, nie ma w nim cienia agresji.

Ben posiada paszport. Jest zaszczepiony i odrobaczony.
Przebywa w Miliczu(dolnośląskie).

Kontakt:
Elza - 692438657

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-16, 18:59
przez iwona_k1
to jakiś horror... :shock:

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-16, 19:56
przez aga.galin
Przepiękny. I to jego figlarne spojrzenie...

Czy to nie ten sam Ben, który miał być adoptowany przez Tess??? :-/
Wierzę, że pod skrzydłami Elzy tym razem piesek znajdzie dom, na jaki zasługuje.

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-16, 20:35
przez Wiola&Nero
Cudny :-D

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-16, 21:37
przez Tess
Ja mam przechlapane. Moja ciocia, która z nami mieszka postawiła stanowcze veto. Powiedziała, że ona nie zgadza się na dorosłego psa i że bałaby się zostawać z nim jak my wyjeżdżamy. Nie miałam wyjścia. Nie mogę podjąć decyzji wbrew niej. Chociaz bardzo mi z tego powodu przykro. Mam nadzieję, że Ben znajdzie dobry dom.

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-16, 23:50
przez daria
Ale fajniusi,no mały hopsaj po fajowych ludzi

Bożesz ty,mam cichą nadzieję że ten wysyp szwajcarów w potrzebie się skończy

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-17, 10:19
przez ElzaMilicz
Moi "żandarmi" pracują nad Benem. ;-)

Jednak chyba pożądanym domem będzie dom z innym psem...

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-17, 11:44
przez kerovynn
jaki piękny!!!! :-D Jak jest u Eli to się nie ma co martwić :-D ale kciuki i tak trzymamy :-D
daria napisał(a):Bożesz ty,mam cichą nadzieję że ten wysyp szwajcarów w potrzebie się skończy

ja mam raczej obawy i to uzasadnione, że będzie odwrotnie :roll: :roll: i że będziemy mieli w tym roku więcej pracy...
Ale z taką ekipą myślę, że damy radę, może jeszcze inni dołączą... :?: :-)

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-17, 11:59
przez aga.galin
daria napisał(a):Bożesz ty,mam cichą nadzieję że ten wysyp szwajcarów w potrzebie się skończy


Niestety, ale takie "smuteczki" zawsze gdzieś są - zawsze jakiś "bidulek" będzie potrzebował pomocy :cry:
To właśnie rosnąca liczba zaangażowanych forumek, coraz szersze spektrum działania i realne środki finansowe powodują, że udaje się dotrzeć i pomóc coraz większej liczbie psiaków - moim skromnym zdaniem oczywiście.

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-17, 12:11
przez Wydra
A wiecie, że dołączają :lol: dzisiaj byłam bardzo mile zaskoczona,kiedy dostałam telefon od naszej forumowiczki z propozycją niesienia pomocy.Ludzie sami już zaczynają się zgłaszać i to jest najważniejsze :lol:

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-17, 15:33
przez Szilkowa
A jaki jest w stosunku do dzieci i innych samców ?

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-17, 20:13
przez ElzaMilicz
posiara napisał(a):A jaki jest w stosunku do dzieci i innych samców ?


W tekście jest mowa o dzieciach. 8-)
Z innymi samcami potrafi się porozumieć, ale go nie wydam do domu z samcem.

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-17, 20:32
przez ElzaMilicz
Obrazek

Obrazek

Ben robi postępy. Wycisza się.
Dziś został sam w domu na 20 minut, nie piszczał, nie szczekał, spokojnie oczekiwał naszego powrotu.
Pozostawiony na dworze nie protestuje.

Za to w miejscu naszej pracy,
podczas naszej chwilowej nieobecności, "śmignął" z kasy 30 zł i przemielił w paszczy. :lol:
:mrgreen: Pomysłowy Dobromir. :mrgreen:

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-17, 20:59
przez maksiorek
Kilka zdjęć Bena zanim wyjechał z Opola (trochę niewyraźne, bo robione komórką) :oops: .

Pierwsze chwile Bena z "babcią" Glorisią"

Obrazek

Glorisia zaczyna wychowywać Bena i tłumaczy mu cierpliwie: "Chłopcze drogi, ja sterana życiem, ponad jedenastoletnia, daj spokojnie poleżeć. No co, goldena nie widziałeś, czy jak? :shock: "

Obrazek

A tu już zeźliła się moja sunia okrutnie i tłumaczy jak krowie na rowie, że taż to przeca nie jej rasa jest ;-) :

Obrazek

No, cel osiągnięty, chłopak baaaardzo pojętny jest i zrozumiał, co dama do niego mówi

Obrazek

ale chęć kontaktu jednak po chwili zwycięża i "zabawa" zaczyna się od nowa

Obrazek

Tyle, co się moja sunia namarszczyła fafli i naszczekała przez tą sobotę, to przez ponad 4 lata bytności u mnie nie widziałam i nie słyszałam :shock: .

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-17, 21:35
przez dorciaj
He he - natarczywy adorator się znalazł - widocznie blondyneczka mu wpadła w oko ;-) - niektórzy lubią starsze kobitki (na przykład mój mąż :-P ) :lol:

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-17, 21:44
przez kreska
Kod: Zaznacz cały
podczas naszej chwilowej nieobecności, "śmignął" z kasy 30 zł

pies skarbonka ;-) :mrgreen:

pozdr

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-17, 22:42
przez Wydra
ElzaMilicz napisał(a):Ben robi postępy. Wycisza się.
Dziś został sam w domu na 20 minut, nie piszczał, nie szczekał, spokojnie oczekiwał naszego powrotu.
Pozostawiony na dworze nie protestuje.

Za to w miejscu naszej pracy,
podczas naszej chwilowej nieobecności, "śmignął" z kasy 30 zł i przemielił w paszczy. :lol:
:mrgreen: Pomysłowy Dobromir. :mrgreen:


Nawet nie myśl o tym, że skarpeta zwróci te 3 dychy,hahaha ;-) :mrgreen:

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-18, 08:30
przez anula
Odwrotnie tez to działa. Sawa ma adoratora stałego od 2 lat - goldena oczywiście :mrgreen:

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-18, 09:40
przez ElzaMilicz
Roma, skarpeta mocno skurczyłaby się gdybym miała ochotę na wyliczanki. :-D

Sam Brus skasował jedno legowisko za 120 zł, a drugie mocno napoczął. :mrgreen:
Ilości poniszczonych krzewów w ogródku nie jestem w stanie podać. Po prostu je uzupełnię.

Robert stwierdził, że za te 30 zł zrobimy Benowi szybką, darmową kastrację
tępym nożem i bez znieczulnia! :-P

Re: Był prezentem-niespodzianką... Słodki Ben czeka na dom.

PostNapisane: 2010-02-18, 11:16
przez asia78
Zachowanie Bena jest mi bardzo znajome :mrgreen:
Amanda tak samo zamęczała Waldusia i tak samo zaczepia inne psy.
Niewyżyta jakaś :roll: :mrgreen: