Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

aldorcia napisał(a):Witam!


Dziękuję wszystkim, dzięki którym spotkałam ten słodki wulkan energii
Pozdrawiam serdecznie

Dorota! to my dziękujemy Tobie.Mam nadzieję, że Atena szybko zapomni o przeszłości a Ty za Twoje dobre serce będziesz miała dozgonną miłość tej pięknej panienki.
liczę na jakieś fotki tej szczęściary

Witaj Dorotko,az mi się oczy spociły ze szczęscia,Atenka jest taka kochana że nie można się jej oprzeć,dziękuję Ci że dałaś jej dom i co najważniejsze miłość.
Pani Iza ,kierowniczka z Dąbrówki jest bardzo szczęśliwa,przesyła buziaki

Witaj Dorotka, pojęcia nie masz jak się cieszę że Atenka jest już u Ciebie. Będzie dobrze, bardzo dobrze. Ona już Ci ufa a za parę dni będziecie jak papużki nierozłączki

Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa...aż łezka zakręciła mi się w oku
W każdym razie nie o mnie tu chodzi Donoszę, że Atenka uspokoiła się juz troszkę. Nie sprawdza za każdym razem gdzie jej się zapodziałam tylko spokojnie wyleguje się na swoim posłanku. Nie spodziewałam sie że jest takim śpiochem Ale nie...nie straciła nic ze swojej czpiotowatej natury... Została specjalistką od wyciągania kredek z piórnika mojego syna i podkradania moich butów. Ekspresowo nauczy nas porządków Oczywiście rozrabia z wrodzonym sobie wdziękiem i wykorzystuje go przy każdej nadarzającej się okazji

A zdjęcia oczywiście dołączę jak tyko odnajdę aparat gdzieś dobrze schowany przed Małą Niszczycielką

poczekam na foteczki bo warto

Dopiero zaczynam ogarniać, więc dopiero teraz kilka zdjęć Atenki z mojej wizyty u niej jeszcze przed świętami

Atenka na nodze swojej nowej pańci


i buziaczki


i na kolankach


spacerek z Sabusią




wpatrzona w okno czeka na pańcię


oho, chyba słyszę klucz w drzwiach, chyba idzie...

I się doczekałam,śliczności

Jakoś przeoczyłam szczęśliwe zakończenie .Cudnie,że Pucia ma już taki fajny domek! Nie wiem czy mi się wydaje,czy Pucine nóżki znacznie się wydłużyły

Kurcze, ale ona pięęęęęękna normalnie zgrabna jak sarenka , a jeszcze taki słodziak. Dorotka pewnie przeszczęśliwa . A jak im idzie szkolenie?

Jak sarenka-bardziej z Piorunkiem mi się kojarzy niż z wyżłem....

Asiu! Dziękuję za foteczki, bo dopadły mnie już wyrzuty sumienia Obiecałam, ale zupełnie nie miałam jak i kiedy ich powrzucać .

Atenka w rzeczywistości jest jeszcze słodsza i rozbraja mnie za każdym razem kiedy na nią patrzę.

Jak na arystokratkę przystało Pucia, o przepraszam - ATENA - odwiedza wystawy psów Spotkałam ją na Warszawskiej Klubówce Szwajcarów. Wprawdzie występowała w charakterze postronnego obserwatora, ale kto wie, może zrobi kurs asystenta sędziego Jedno jest pewne - płynie w niej błękitna krew - spójrzcie tylko na kilka ujęć tej modelki:

najpierw z pewną dozą nieśmiałości...


... następnie całkiem śmiało mi napyskowała


Tu już z zaciekawieniem i nadzieją na coś miłego...


... potem to już tylko pozowała...


... pozowała...


... i pozowała...

Ale laska ma figurę, wof wof
Alto

A jaka szczęśliwa i zadowolona minka

Ja też widziałam Pucię.

Ale laska,ta figura,spojrzenie,mały diabełek

Ale fajna dziewczynka

puk,puk.Czy są jakieś świeże wiadomości od Ateny

Coś postaram się zorganizować.
Atenka coraz mniej rozrabia, śpi w łóżeczku raz u pańci, a raz u młodego pańcia.
Postaram się o więcej informacji niebawem

Atenka ciągle zadziwia swoich domowników. Mateusz, syn Doroty, stwierdził ostatnio: "Widzisz Antenka, ty to masz szczęście mama ma zdecydowanie więcej cierpliwości do ciebie niż do mnie". I tak to właśnie jest, Atena kupiła Dorotę swoim cielęcym spojrzeniem, przez co rozkłada ją na łopatki, cokolwiek by się nie działo, spojrzy na Dorotę i ona mięknie.
Do tego robi ciekawe rzeczy, na przykład ostatnio Mateusz mówi do niej: "Atenka, a gdzie ty masz buty?" A ona na to spojrzała na niego, a potem na swoje nogi. No uśmiali się niesamowicie. Dorota mówi, ze ona ma co chwila takie wejścia, więc ciągle jest wesoło. No i jest szansa, ze jeszcze w tym miesiącu Atenka do nas zawita