Strona 1 z 8

Szwajcar? Solo - na Paluchu-już szczęśliwy w nowym Domu!

PostNapisane: 2010-03-23, 09:37
przez Anuta
Wśród psów w kwarantannie znalazałam opis:
ID: 0733/10
Gatunek: PIES [ SZWAJCARSK ] [ samiec ]
Masc: czarny z białym
Waga: 50,000
Skad: Macieżanki
Znaki: łapy i na kufie podpalane
i zdjęcie. Próbowałam zadzwonić, ale ... głucho :-(
Bdędę próbowac ponownie.

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 09:58
przez asia78
Jak się skończy kwarantanna trzeba go przejąć.
Ale podejrzewam że znajdzie się właściciel.
Trzeba się dowiedzieć kiedy kończy się kwarantanna.

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 10:03
przez daria
http://www.paluch.org.pl/system_kwarantanna.php
Berneńczyk z tego co widzę,jeśli nie znajdzie się właściciel ktoś musi podpisać umowę adopcyjną i wziąść go na siebie

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 10:16
przez asia78
Ja mogę w ostateczności, mogą być problemy z dominacją Amandy.

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 10:47
przez kerovynn
Mnie on wygląda raczej na DSPP, na berna za mało kudłaty. Trzeba przypilnować tematu.

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 10:59
przez Guard
To jest DSPP, nie wygląda na bernusia. Może to jest ten sam, co ostatnio znalazła moja znajoma pod Warszawą. On ma skłonności do uciekania.

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 11:41
przez Wydra
Czy ktoś już kontaktował się ze schronem?
Jeżeli nie,to Ania"kreska"skontaktuje się ze schroniskiem i będzie prowadzić rozmowy dotyczące psa i jego przejęcia.
W przypadku przejęcia psa potrzebny będzie Tymczas czy jest ktoś na forum od DSPP kto mógłby przyjąć psa na DT :?:

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 12:29
przez kreska
Prosze o informacje czy mam dzwonic bo nie chce robic nie potrzebnego zamieszania :?:
pozdr

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 12:34
przez Guard
kreska napisał(a):Prosze o informacje czy mam dzwonic bo nie chce robic nie potrzebnego zamieszania :?:
pozdr

Skoro Roma sie pytała, czy ktos dzwonił to chyba tak.
Jak bedziesz rozmawiała, to zapytaj się proszę, czy ten pies nie ma tatuażu z poczatkowymi numerami 012, jeżeli tak, to ja znam właścicieli i wiem skąd pochodzi.

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 13:04
przez asia78
Ja nie dzwoniłam.

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 15:22
przez hania
Guard napisał(a):
kreska napisał(a):Prosze o informacje czy mam dzwonic bo nie chce robic nie potrzebnego zamieszania :?:
pozdr

Skoro Roma sie pytała, czy ktos dzwonił to chyba tak.
Jak bedziesz rozmawiała, to zapytaj się proszę, czy ten pies nie ma tatuażu z poczatkowymi numerami 012, jeżeli tak, to ja znam właścicieli i wiem skąd pochodzi.


Tatuaż radziłabym sprawdzić samemu lub znaleźć znajomego, zaufanego wolontariusza, który się tym zajmie.

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 15:51
przez kreska
Guard napisał(a):
kreska napisał(a):Prosze o informacje czy mam dzwonic bo nie chce robic nie potrzebnego zamieszania :?:
pozdr

Skoro Roma sie pytała, czy ktos dzwonił to chyba tak.

ale pytanie zostalo bez odpowiedzi wiec zapytalam jeszcze raz ;-)

Na ta chwile wiem tylko tyle ze pies jest starszy i ma problemy zdrowotne, jak to pani okreslila schorzenia geriatryczne. Tatularzu nie odnotowano ale zapisala moje dane, telefon i obiecala oddzwonic i powiedziec mi cos wiecej na temat stanu psa.
Zadeklarowalam chec adopcji jesli nie znajdzie sie wlasciciel. Poniewaz pies zostal znaleziony w Wawrze w nieduzej odleglosci od mojego miejsca zamieszkania moge sprobowac po rozklejac w okolicy ogloszenia ze taki pies trafil na Paluch, chyba ze ktos mieszka blizej np.Anin, Wesola, Radosc, Falenica, Miedzylesie i moglby sie rowniez przejechac po okolicy :?:

pozdr

Wiadomosc z przed chwili pies sprawdzony dokladnie i nie ma tatularzu, jest w osobnej klatce/szpitalu trafil z niewydolnoscia krazenia i temperatura. Ma chyba rowniez chore przyzebie. Bardzo przyjazny i mily w wieku ok. 7lat. Kwarantanna skonczy sie 31.03. jestem wpisana na liste oczekujacych na adopcje. Pies bedzie wydany po kastracji.

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 16:04
przez kerovynn
To już coś wiadomo - Dzięki Kreska :-D , szkoda, że nie można go już zabrać, jak jest chory to pewnie lepiej by mu było w DT w cieple, na miękkim posłaniu i bez stresu...
A to DSPP? Czy w typie - tak tylko pytam z ciekawości ;-)

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 16:21
przez kreska
kerovynn napisał(a):A to DSPP? Czy w typie - tak tylko pytam z ciekawości ;-)

jak go zobacze to bede w stanie ocenic na wiarygodnosci personelu nie mozna zbytno polegac bo w ciagu 10min pies odmlodnial z 12 do 7 lat :mrgreen:
Nie ma tutularzu ani chipa wiec jest w typie, pytanie w jak duzym stopniu :roll:
pozdr

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 16:47
przez Wydra
Dzięki Aniu!Już wiem, że mogę być spokojna :lol:

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 19:48
przez kerovynn
to pozostaje czekać :roll: ...

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-23, 21:41
przez kreska
Roma napisał(a):Dzięki Aniu!Już wiem, że mogę być spokojna :lol:

z tym spokojnym snem to nie tak do konca :roll: ja do konca tygodnia jestem w wawie i okolicy a potem udaje sie na zasłużony nie wykorzystany, zeszloroczny urlop :mrgreen: moge dzwonic i pilotowac ale jak przyszloby go zabrac przed swietami to nie da rady :-( a wypadałoby chociaz raz podjechac i go zobaczyc bo go nam nie wydadzą :roll: ja bede dzwonic zeby sie dowiadywac na biezaco o niego bo pomijajac troske o piesa to bez zainteresowania tez go pozniej nie wydadza i slusznie :-) .Potrzebujemy planu na wypadek gdyby sie nie znalazl wlasciciel :roll: DT?Po kastarcji powinniśmy go jak najszybciej zabrać, zeby sie kurował w domu. I czy znajdzie sie chetny na wyciagniecie go przed swietami jesli bedzie taka mozliwosc czy ma chlopak czekac na mnie az wroce :?:

pozdr

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-24, 00:03
przez Wydra
Skoro nie mogę spać spokojnie ;-) to przygotuję na jutro plan działania :lol: Postaram się znaleźć osobę która podczas Twojej nieobecności,przejmie pałeczkę :lol:

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-25, 14:35
przez asia78
Kreska czy w weekend planowałaś odwiedzić tego psa na Paluchu?
Ja mogłabym go odwiedzić, tylko co mam mówić, że kim jestem?

Re: Szwajcar? na Paluchu w Warszawie

PostNapisane: 2010-03-25, 16:44
przez kreska
asia78 napisał(a):Kreska czy w weekend planowałaś odwiedzić tego psa na Paluchu?
Ja mogłabym go odwiedzić, tylko co mam mówić, że kim jestem?


Asiu nie planowalam bo nie mam fizycznie jak, chyba ze udaloby mi sie jutro po pracy :roll: ale jesli Ty bys mogla podjechac w week to byloby super!mozesz podac sie za mnie i byc Ania Kochanowska ;-) albo moja siostra, ktora wyrecza mnie w chorobie ;-)
Dzwonie na Paluch dzis od rana i nikt nie podnosi telefonu :-( ale bede probowac do upadlego, dam znac jak sie czegos do wiem.

pozdr