Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

jest i kolejny :
http://www.kupsprzedaj.pl/zwierzeta/psy ... 29201.html
Oddamy 5 miesiecznego pieska. Piesek absolutnie zdrowy, wesoly, nie agresywny (w domu z poltora roczna corka i dwoma kotami). Pies kupiony w hodowli, posiada ksiazeczke zdrowia i wszystkie niezbedne szczepienia.

Powod - nie dajemy rady... Dostalem kontrakt zg granica i nie ma mnie w domu. Zona nie ma mozliwosc zapewnic psu tyle uwagi, ile na to zasluguje.

Piesek do obejrzenie w Gdyni.
tel:606685003


ja mogę zadzwonić, ale dopiero jutro...
edit:
wysłałam maila, jeśli do jutra nie odpiszą to zadzwonię.

Rozmawiałam z właścicielem,będę się kontaktować w poniedziałek,pies pochodzi z hodowli pod Koszalinem

Dziękuję

To jest chyba Ramzes z Szumiącej Knieji.

Bardzo ładny pies...Trzymamy kciuki

Tak to jest Ramzes. Ramzes w domu nazywa się Łapaj. Hmm sprawa jest trudna. Rozmawiałam z panią Magdą. No niestety to ona jest z nim, z dzieckiem z kotami . Nie daje rady. Stara się zapewnić mu wszystko co potrzeba, jednak fizycznie nie daje rady. Okazuje się, że Łapaj był jedyną spontaniczną decyzją jej męża (pytanie tylko dlaczego ta spontaniczność dotyczyła żywych istot - i to zarówno mam na myśli Ramzesa jak i panią Magdę). Pani Magda o berneńczyku marzyła i marzy nadal. Ona sama jednak chciała berneńczyka za jakieś 5-6 lat. Mąż kupując go mówił , że mają to ustalone. Conieco o Ramzesie- Łapaju. To już słowa pani Magdy:
"Lapaj jest cudownym psem.
> O Lapaju moge tak powiedziec. W domu oczywiscie sie juz nie zalatwia.
> Nie wiem czy to norma- ale jest zywotnym pieskiem. Codziennie o 10
> jest na ok 40 minutowym spacerku w lesie i jest to zdecydowanie za
> malo :) jeszcze jedna godzina powinna byc ok 17. Spacer jest
> intensywny- bieganie i wsponanie sie po gorach. poza tym spacerki na
> siku co ok 3 godziny. Ostatni o 22 pierwszy ok 8 rano.
> Niestety nie ma mozliwosci aby pobawic sie z innymi psami- a
> zdecydownie ma na to ochote. Wiec jesli ktos posiada w domu wiekszego
> psa to lapaj bedzie bardzo zadowolony. Z moimi kotami zyja sobie
> spokojnie. Bez wiekszej milosci, ale i bez psio-kociej nienawisci.
> Z matylka tez sie dogaduja. Zdarzaja sie upadki, ale corka ma juz
> wypracowany system obronny i wie jak sie ustawic aby zamortyzowac
> upadek, bo w zabawie Lapaj zapomina czasem o swojej masie.
> Z posluszenstwem jest raz lepiej raz gorzej. Staram sie go szkolic-
> metoda pozytywna i sa wielkie postepy. Na zawolanie przychodzi w 80%.
> Ma opanowana komende siad i waruj. Teraz uczylam go zostan. Jest
> pojetym uczniem, jesli ktos bedzie systematyczny to nauczy go
> wszystkiego.
>
> Chorował raz. A właściwie mial bóle wzrostowe, zastrzyki i zmiana
> preparatu na stawy i kości zalatwily sprawe i teraz smiga i skacze bez
> problemu."
>

Tyle od pani Magdy
>
Łapaj jest do oddania za darmo. Bardzo proszę o przemyślane decyzje. Jeżeli jest ktoś odpowiedzialny i chętny na Łapaja może kontaktować się ze mną:
609 723 772
halina95@op.pl

Będę kontaktować chętnych z panią Magdą. Narazie jest ustalone, że do czasu znalezienia mu najlepszego z możliwych domków Łapaj zostanie u pani Magdy.

w dacie bledzik, chyba 2009 roku śliczniusi piesio:) dzien młodszy od mojej Feride:)

Wątek"Berneńczyki do adopcji" jest ukryty i dlatego pozwoliłam sobie przenieść go do wątku widocznego dla wszystkich forumowiczów,jeżeli z jakichś powodów ma pozostać w ukrytym,to proszę o informację.

dzięki Roma

Witamy Halinko pytam znajomych,od wczoraj telefon gorący,Ramzes jest wspanialy,po prostu sliczny...

Oj,piękny on jest piękny...

Z tej strony Baeta ( Hondo Czar Wiosny ). Już od jakiegoś czasu myślimy nad drugim psem... Jeśli mamy chwilę czasu na decyzję,to porozmawiam z mężem ( na nim głównie spoczywają "psie" obowiązki, a to życiowa decyzja)Oczywiście jeśli jest to jeszcze aktualne, a my zostalibyśmy zaakceptowani jako nowi rodzice. Z naszym Hondusiem tworzymy świetny team, mały ma 8 miesięcy, jest cudowny i socjalizacja rewelacyjna! Hondo kocha ludzi i pieski, jest odważny i ufny, pewny siebie, ale rozkoszny - mizianie i te sprawy. A propos - w Bytomiu WO I miejsce - cieszymy się bardzo.. Czekam na odpowiedź czy mam po co rozmawiać z moim ślubnym, bo to wariat na punkcie bernusiów, więc jak rzucę temat, to nie chciałabym falstartu - byłby baaaardzo zawiedziony. A tak jeszcze "dla porządku" - nie jesteśmy młodą rodziną - mamy oboje pod 50-tkę i dorosłą córkę. Mieszkamy w bardzo dużym mieszkaniu vis a vis parku, a do lasu, na łąki i nad jezioro jeździmy parę razy w tygodniu. W domu praktycznie cały czas ktoś jest, więc opieka nad psem zapewniona. Pozdrawima.

BEATA napisał(a):Z tej strony Baeta ( Hondo Czar Wiosny ). Już od jakiegoś czasu myślimy nad drugim psem... Jeśli mamy chwilę czasu na decyzję,to porozmawiam z mężem ( na nim głównie spoczywają "psie" obowiązki, a to życiowa decyzja)Oczywiście jeśli jest to jeszcze aktualne, a my zostalibyśmy zaakceptowani jako nowi rodzice. Z naszym Hondusiem tworzymy świetny team, mały ma 8 miesięcy, jest cudowny i socjalizacja rewelacyjna! Hondo kocha ludzi i pieski, jest odważny i ufny, pewny siebie, ale rozkoszny - mizianie i te sprawy. A propos - w Bytomiu WO I miejsce - cieszymy się bardzo.. Czekam na odpowiedź czy mam po co rozmawiać z moim ślubnym, bo to wariat na punkcie bernusiów, więc jak rzucę temat, to nie chciałabym falstartu - byłby baaaardzo zawiedziony. A tak jeszcze "dla porządku" - nie jesteśmy młodą rodziną - mamy oboje pod 50-tkę i dorosłą córkę. Mieszkamy w bardzo dużym mieszkaniu vis a vis parku, a do lasu, na łąki i nad jezioro jeździmy parę razy w tygodniu. W domu praktycznie cały czas ktoś jest, więc opieka nad psem zapewniona. Pozdrawima.

Beata dzwon szybciutko do Haliny pod numer , ktory podala i dopytaj czy sa jeszcze szanse na adopcje trzymam za Was kciuki
pozdr

Ja tez trzymam mocno kciuki bo maly zasluguje na szczescie i milosc:)Taką na wiele wiele lat.Pozdrawiamy

Teraz dopiero zobaczyłam post Beaty. Niestety Beatko Ramzes ma już zaklepany domek. Jutro jadę po niego do Gdyni. Pani Magda nie spodziewała się, że tak szybko to nastąpi. Bardzo to przeżywa. Myślę jednak, że szybkie cięcie będzie dla nich wszystkich lepsze niż przeciąganie w czasie.
Ramzesio pojedzie daleko ale ma zastrzeżone, że musi zachować kontakt. Acha do towarzystwa będzie miał sukę buldoga angielskiego - 8 lat

To swietna wiadomosc,oby wszystko sie ulozylo :)Trzymamy kciuki!!!

To super wieści,Halinko to może wnuczki odwiedzisz

Beata to może jakaś adopcja innego berniołka

Dzięki bardzo za miłe słowa! To dobrze, że Ramzes znalazł domek - tym razem u ludzi odpowiedzialnych...Trzymamy kciuki za całą rodzinkę Ramzesową. A posta pokazałam mężowi, a niech tam.. Jak by się znalazł pies w potrzebie - proszę o nas pamiętać, jesteśmy do dyspozycji. Pozdrawiamy wszystkich.

Acha, jeszcze jedno! Nie wiem na jakich zasadach otrzymuje sie dostęp do wątków berneńczyków do adopcji?
Proszę o odpowiedź, i jeszcze jedno - jeśli byłby potrzebny np. transport czy jakaś inna pomoc - proszę nas brać pod uwagę !

Jak dobrze ,że tak szybko .Dobrych ludzi i miłości maluszku