Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Saba to śliczna 5-letnia rasowa bernenka, z nadwagą. Jest nieco niewychowana, ale niemożliwie wręcz inteligentna Ślicznie chodzi na smyczce, idąc idealnie koło nogi i nie obracając sie do każdego zapachu, natomiast boi się innych ludzi, psów i samochodów. Nie wiedziała nawet co to są śpiewające ptaki.
Uwielbia sie przytulać chociaż przy tych upałach jest to dla niej trudne, bo ma grube i niewyczesanie futro.
Sunia jest właśnie w drodze do ElzyMilicz.
Zdjecia powinnam jeszcze dzisiaj wrzucić, ale póżniej bo mi nie chce fotosik chodzić...

Taka sobie jestem okrąglutka:-D

Obrazek został zmniejszony.
Ja tu jestem poważna Osoba, a nie że Ty mi każesz maszerować w ten upał...

Obrazek został zmniejszony.
Wreszcie na chłodnych kafelkach, ale jest tak gorąco, że nawet jeść nie chciałam

Obrazek został zmniejszony.
Mogę tutaj zostać? Tylko mnie pogłaszcz

Obrazek został zmniejszony.

Ogromnie dziękuję Milli i Jagodzie za transport i opiekę na Sabą.
Gdyby nie ich poświęcenie nie wiem co mogłabym zwojować...

Oto nasza podopieczna:

Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.
"Zobaczmy co to za jedna."-mówi Aza.


Obrazek został zmniejszony.
Saba w centrum.

Jest uosobieniem łagodności.
Już pierwszej nocy spała w domu, w łazience.
Mój osobisty żandarm (Meda) poburczał trochę i pozwolił na wejście za próg.
Przypomnę tylko, że nawet lękliwa Sanga musiała spędzić kilka nocy na altanie.
Jestem pełna podziwu dla dyplomacji Saby.

śliczna jest...Ma taką "męską" głowę

Pączusiowata ,ale dobrze ,że ma fajny charakter.

i ma "łotrowskie" oczy jak Eśka. Oj chyba to będzie niezłe ziółko . Dzięki serdeczne zaangażowanym za pomoc i interwencję. Teraz NMWC zrobi z kopciuszka śliczną królewnę i niedługo będą "żyli długo i szczęśliwie". trzymam kciuki

kerovynn napisał(a):i ma "łotrowskie" oczy jak Eśka. Oj chyba to będzie niezłe ziółko . Dzięki serdeczne zaangażowanym za pomoc i interwencję. Teraz NMWC zrobi z kopciuszka śliczną królewnę i niedługo będą "żyli długo i szczęśliwie". trzymam kciuki

Święte słowa Aniu. Nic dodać nic ująć.

kerovynn napisał(a):i ma "łotrowskie" oczy jak Eśka. Oj chyba to będzie niezłe ziółko .

To już jest niezłe ziółko jak czegoś nie chciała to praktycznie nie sposób było ją ruszyć. Kiedy na spacerze utkneła mi w krzakach to wyciągałam ją na smakołyki

pewnie gorąco dziewczynie było-co będzie z cienia wychodzić

Trzymamy kciuki za fajny domek

Piekna jest pączuszek kudlaty

pozdr

milla716 napisał(a): To już jest niezłe ziółko jak czegoś nie chciała to praktycznie nie sposób było ją ruszyć.

hihihi dokładnie jak moja Gandzia Już ją lubię, Sabcię uparciuszkę

Ktoś kiedyś powiedział (nie pytajcie mnie kto, bo w tym upale ja już tylko pamiętam, jak się nazywam), że jak ma własne zdanie, to się mówi, że stwarza problemy wychowawcze Bardzo dobrze, że nie jest z tych "cielaczków" - bezopornych w dodatku.

Na zdjęciach ma śliczną sierść i ogólnie na taką zadbaną wygląda (chyba, że Elza w PhotoShopie majstrowała - oj, to nieładnie, nieładnie ) Nawet spojrzenie mimo sytuacji (bo jednak w obcym miejscu) takie ciepłe i typowo berneńskie Trzymam kciuki

milla716 napisał(a):Saba to śliczna 5-letnia rasowa bernenka, z nadwagą...

Milla - jak możesz? Żeby przedstawiać płeć piękną i już w pierwszym zdaniu takie rzeczy? W dodatku bez ogródek, że z nadwagą? Żeby chociaż, że "kluseczka kochana", "berneński pączuszek" - a tu takie "rasowa z nadwagą" No coś ty - ciiiiicho - powiemy, że dobrze karmili A jak dobrze karmili - to zdrowsza będzie (berneńczyka przecież i tak trzeba osobiście pomacać, żeby stwierdzić, czy pod futrem żebra, czy boczek)

(jakiś dziwny dzień na "wtrącenia nawiasowe" mam... I w ogóle upał mi szkodzi)

aga.galin napisał(a):Na zdjęciach ma śliczną sierść i ogólnie na taką zadbaną wygląda (chyba, że Elza w PhotoShopie majstrowała - oj, to nieładnie, nieładnie ) Nawet spojrzenie mimo sytuacji (bo jednak w obcym miejscu) takie ciepłe i typowo berneńskie

Berneńska to dla mnie jest w całości (prawie tak jak Medanke), niewiem jak Elza, ale udało mi się z niej wyczesać pełną torebkę foliową (taką zakupową) kłaków, nie mowiąc o tym, że gdzie sie po domu nie ruszę to wszędzie jej sierść

No i po tych kilku dniach nie znajduję słów podziwu dla tej suni.

Saba urodziła się 13.04.2005
Jej charakter jest skarbem, jak najdroższa (bo czarna ) perła.
Można ją określić w kilku słowach: łagodna, cierpliwa, zrównoważona, uległa i ciągle uśmiechnięta.

Nic w tej suni nie trzeba poprawiać

Nie kłóci się z moim sukami.
Nie szczeka w sytuacjach stresowych lecz wstaje i pilnie, z uniesioną w górę głową, obserwuje przyczynę niepokoju.
Trzyma się człowieka, nie interesuje jej wychodzenie poza posesję.
Przybiega na każde zawołanie.
Nawet siku robi tam gdzie jej wskażę.

Pozostawiona sama w kuchni, w sytuacji gdy powinna sięgnąć po mięsko z talerza, czeka grzecznie na podłodze, nie podejmując żadnych działań.
Nigdy nie bywa natrętna.

Jest delikatna w stosunku do dzieci. W ich towarzystwie zachowuje się bardzo ostrożnie.
Genialnie chodzi na smyczy.
Uwielbia jazdę samochodem.

Jest odrobaczona i zaszczepiona.
Przebywa w Miliczu (dolnośląskie).

Kontakt w sprawie adopcji:
Elza- 692438657


Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.

A co z domkiem? Robić ogłoszenia? (bo tekst tak wygląda jak ogłoszeniowy )

Fajna.Jaka szkoda jeszcze nie mogę mieć drugiego bernola,jeszcze nie teraz.
W ogłoszeniach pomogę.

Saba urodziła się 13.04.2006

Ma cztery lata z małym haczykiem, niewiele starsza od mojego Horacka
Na pewno znajdzie dobry domek - śliczna i mądra dziewczynka

"kochanego ciałka nigdy nie za dużo" ha ha .śliczna jest

Właśnie zwrócono mi uwagę, że odmłodziłam Sabę o rok. Dziękuję za czujność.
Rzeczywiście urodziła się w 2005 roku.
Już się poprawiam.

Z nowych wiadomości:
Hrabina Saba vel Koza jest rzeczywiście troszkę uparta. Nic nie szkodzi!
Pomimo regularnego wyczesywania sierści nie ubywa.
W związku z tym postanowiłam "wyprać" sunię w trzech etapach.
Dziś mamy już za sobą pierwszy. Zdjęcia wieczorkiem.