Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam! Oddam w dobre ręce suczkę Berneński Pies Pasterski. Nie do hodowli tylko do kochania. Suczka ma lekkie problemy ze wstawaniem na tylne łapy ale wstaje i chodzi normalnie, poza tym jest zdrowa. Tylko by musiała być trochę podleczona na te nogi/

Sunia ma podobno około 5 lat




moja korespondencja z obecnym opiekunem

Treść wiadomości:
Witam Pana!
Jestem tą osobą która rozmawiała z Panem w sprawie przejęcia suni.Tak jak wcześniej mówiłam jestem użytkownikiem Forum Szwajcarskich Psów Pasterskich.
Bardzo proszę zajrzeć na naszą stronę
viewforum.php?f=153
Tu znajdzie Pan część psów które dzięki nam znalazły szczęśliwe domy.Jeśli jest Pan zdecydowany przekazać nam sunię,to bardzo proszę o potwierdzenie a także jak najwięcej informacji (tych dobrych i tych złych) co pozwoli nam podjąć odpowiednią decyzję.
pozdrawiam
Roma Wótkowska
no forum "Wydra"

Odpowiedź

Witam! Tak, jestem zdecydowany. Suczka jest wiadomo łagodna. Toleruje inne psy, kury, czy koty to nie wiem bo nie mamy ale kury mieliśmy to była przyjaźnie nastawiona ale już też kur nie mamy. Lubi dzieci, jest spokojna. A z tymi nogami to jak ona chce to przeważnie lepiej wstaje ale jak się ją woła to gorzej, musi sama chcieć ale jak już wstanie to chodzi i jest wszystko, ok. Weterynarz powiedział, że to raczej dysplazja nie jest. Pozdrawiam

Jak wszystko dobrze pójdzie to sunia w sobotę zostanie przewieziona do Irka "Dżiani"na DT gdzie zostanie poddana badaniom wet.w celu postawienia diagnozy.

Trzymam kciuki za Lejdy

My też trzymamy kciuki za sunię.

No to w drogę maleńka

Sunia jest już w drodze do Irka.Z pierwszych informacji jakie otrzymałam to takie, że jest bardzo zabiedzona
Na miejscu będą przed północą.

Duzo zdrowka dla suni, trzymam kciuki, teraz juz bedzie lepiej

No grubasku,mam nadzieję że za kilka chwil będziesz już u Irka

Lady właśnie dotarła do nas. Zabidzona strasznie. Pojadła i popiła. Jutro napisze coś więcej i porobie foty.

Super,spokojnej nocy

Uff - spokojnej nocki

Ulokowała się w budzie.Pierwsze foty:

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Smutna,śliczna,za kilka dni będzie lepiej

Leidi już u Irka.
Całą drogę (325 km) siedziała bardzo spokojnie, w tej samej pozycji - nieruszonej - do mysłowic!
Naprawdę bardzo biedna... Dotarłam do Jerki, wpuścił mnie jakiś chłopak chyba brat właściciela suni, zaprowadził mnie do stodoły. Tam ona czekała... serce mi pękło... Mają jeszcze jednego husky - zaniedbany, w kojcu siedzi. Rzucał się na jedzenia w misce..
A Leidi jest naprawdę bardzo fajna. spojrzałam na nią, spytałam -chciałaś coś? Udawała ze mnie nie widzi, że musi patrzeć gdzie indziej... a jak odwróciłam głowę, to się na mnie gapila :) i tak cały czas. jest KOCHANA!
Ma problemy z chodzeniem, z samochodu trzeba bylo ją wyciągać.
A umowy wypelnione, tylko ze schowalam w schowku w aucie i jak na złość schowek nie chciał mi się już otworzyć.. nie było szans, zebym papiery przekazała irkowi... przed chwilą ojciec juz wziął, w poniedziałek wyślę pocztą do p.Doroty (dorciaj, tak?) :) przepraszam za kłopot!

Pana Irka bardzo miło było poznać :)

Jestem zmęczona, zaraz wrzucę foty do komputera może jeszcze dzisiaj tutaj wkleję zdjęcie Leidi.
Byłam w piątek w pracy na noc, musiałam zostac na nadgodziny... do domu wróciłam w sobote nad ranem , spałam 4 godziny. Bardzo przepraszam ze do p.Irka dotarłam tak późno (niewiele przed północą) ale nie dałam rady wstać wcześniej..

Beatko! bardzo ale to bardzo dziękujemy Ci za to co zrobiłaś dla Lejdi.Twojej pomocy nie można zmierzyć żadną miarą ani zważyć żadną wagą.Mam nadzieję, że zapłatą będzie w przyszłości uśmiechnięta i szczęśliwa mordka suni.

Jaki smutas

Sunia w aucie w drodze do Mysłowic. Gdzieś przed Wrocławiem.

Biedna psinka, a dawni wlasciciele jak pamietam jeszcze w lecie czy jesienia szczeniaki bernenskie (pewnie od Lejdy) sprzedawali. Teraz psince godna emerytura sie nalezy, no i leczenie bedzie potrzebne. Trzymaj sie slicznosci, oby usmiech na twoim pyszczku szybko sie pokazal i dobry domek sie znalazl

Ciężko oglądać takie fotki,mam nadzieję że się suńka otworzy i zrozumie że weszła w lepszy etap swojego życia.

Boże, jakie biedactwo. Serce pęka.