Szukam domu dla kundelka

Zwracam się z prośbą o pomoc w szukaniu domu dla kundelka o imieniu Irys. Nie jest to szwajcar, ale mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi za złe. Wykorzystałam już wszelkie możliwości poszukiwania w okolicy, przez ogłoszenia i znajomych, ale nie znalazłam niczego.
Historia psiaka: Irys został wzięty do rodziny zastępczej, w której miał pomagać opiekunce w nauce nastolatków obowiązków nad stworzeniem, dbania o podopiecznego itp. Niestety po 3 latach rodzina zastępcza została rozwiązana, z powodu poważnej choroby opiekunki. Młodzież wróciła do domu dziecka a pies potrzebuje domu.
O Irysie: piesek ma 3 lata, jest niewielki o maści brązowo-białej. Ma książeczkę zdrowia, jest odrobaczony, zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. To łagodny pies, który uwielbia pieszczoty i zabawy. Teraz przebywa u mnie i widzę,że potrafi "dogadać się" z innymi psami.
Czego szukam: zależy mi, aby Irys trafił do ludzi, którzy wezmą go do domu i stworzą warunki, podobne do tych w których przebywał. Nie wyobrażam go sobie na łańcuchu. Wiem, że jeśli znajdzie się ktoś chętny za Waszym pośrednictwem, pies trafi w dobre ręce.
Niestety nie nauczyłam się jeszcze zamieszczać zdjęć (brak czasu i cierpliwości), ale jeśli ktoś chciałby obejrzeć Irysa, mogę wysłać fotki na maila. Jestem też gotowa przywieźć psa dla zdecydowanej wziąć go do siebie osoby, jeśli mieszka w okolicy. Szczegóły możemy dogadać.
Z góry dziękuję za zainteresowanie i pomoc.
Historia psiaka: Irys został wzięty do rodziny zastępczej, w której miał pomagać opiekunce w nauce nastolatków obowiązków nad stworzeniem, dbania o podopiecznego itp. Niestety po 3 latach rodzina zastępcza została rozwiązana, z powodu poważnej choroby opiekunki. Młodzież wróciła do domu dziecka a pies potrzebuje domu.
O Irysie: piesek ma 3 lata, jest niewielki o maści brązowo-białej. Ma książeczkę zdrowia, jest odrobaczony, zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. To łagodny pies, który uwielbia pieszczoty i zabawy. Teraz przebywa u mnie i widzę,że potrafi "dogadać się" z innymi psami.
Czego szukam: zależy mi, aby Irys trafił do ludzi, którzy wezmą go do domu i stworzą warunki, podobne do tych w których przebywał. Nie wyobrażam go sobie na łańcuchu. Wiem, że jeśli znajdzie się ktoś chętny za Waszym pośrednictwem, pies trafi w dobre ręce.
Niestety nie nauczyłam się jeszcze zamieszczać zdjęć (brak czasu i cierpliwości), ale jeśli ktoś chciałby obejrzeć Irysa, mogę wysłać fotki na maila. Jestem też gotowa przywieźć psa dla zdecydowanej wziąć go do siebie osoby, jeśli mieszka w okolicy. Szczegóły możemy dogadać.
Z góry dziękuję za zainteresowanie i pomoc.