Proponuje przejrzeć posty w tym dziale, duzo na ten temat juz było
Re: Szwajcary, a zdrowie
Napisane: 2016-10-11, 11:48
przez dariacw
Każda rasa ma swoje choroby, jedne więcej inne mniej, ale są. Chyba najzdrowsze są kundelki.
Re: Szwajcary, a zdrowie
Napisane: 2016-10-11, 22:00
przez Barbel
dariacw napisał(a):Chyba najzdrowsze są kundelki.
Bzdura.
Re: Szwajcary, a zdrowie
Napisane: 2016-10-12, 06:23
przez dariacw
Barbel napisał(a):
dariacw napisał(a):Chyba najzdrowsze są kundelki.
Bzdura.
Doprawdy? Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że Burek będzie miał większe szanse być okazem zdrowia, niż nie jeden rasowy pies. Zaznaczałam tylko pytającemu, że rasowe psy mają swoje choroby. Niektóre rasy są wręcz okaleczone. I bynajmniej przy słowie "kundelek" nie chodziło mi o Szwajcara bez rodowodu. Kolejną oczywistością jest, że rasowy = rodowodowy.
Re: Szwajcary, a zdrowie
Napisane: 2016-10-12, 08:49
przez Barbel
Spoiler:
Z najblizszego podwórka - kundle moich znajomych padaczka przewezenie jelita skrajna lekliwość nie liczac wszech innych zabiegów wynikajacych z tego, ze to organizm - ropomacicza, chorej wątroby, tłuszczaka-giganta na grzbiecie, zerwania wiezadła w kolanie...
Czesto ich życie po prostu nie jest ewidencjonowane - zyje bo żyje - "pani, on już stary, ma z 15 lat!" - okazało się, ze wcale nie taki stary - miał 7.....