petycja w sprawie r=r

Tu wstawiamy wątki odnośnie różnych akcji prozwierzęcych

Postprzez Cefreud » 2007-11-30, 12:06

to nie tak,ze poziom hodowli jest niski.Jest wiele hodowli robiących bardzo przemyślane krycia a mimo wszystko jakaś choroba wyjdzie.Za mało na razie wiedzy odnośnie dziedziczenia.Na 3 mioty Astry tylko Freud ma abonament u weta ;-)
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Szilkowa » 2007-11-30, 19:26

panterka-23 napisał(a):Witam
Zabsze uważałam, że posiadanie psa z rodowodem to snobizm. Ale teraz juz rozumiem temat i sama bym chciała berna z rodowdem. TYlko też sie naczytałam o bernach, że są bezmyślnie dobierane itp i czesto chorują (niski poziom hodowli) i stoje własnie przed wyborem hodowli i jest ciężko:(


Panterka 23 nawt nie wiem jak się ciesze że popierasz akcje. I wiesz jak ważny jest Rodowód :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
Szilkowa
 
Posty: 3098
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-08, 11:52
Lokalizacja: okolice Gorzowa
psy: Szila-bpp Tia-bc

Postprzez Kasia » 2007-11-30, 20:50

Dla mnie niski poziom hodowli a zachorowalność bernów to dwie rózne sprawy.M.in. chec polepszenia hodowli (wysycenia koloru - domieszka nowofunlanda) z tego co wiem (niech mnie ktos poprawi jesli mylę), zwiększyła zachorowalność na nowotwory, podobno wcześniej były to sporadyczne przypadki.
Niski poziom hodowli to temat rzeka - sa hodowle, które hodują super i takie które hodują gorzej - ale to nie czas na taką dyskusję
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Angelika » 2007-11-30, 21:02

AniRysTeam napisał(a): Rodowód jest świadectwem pochodzenia psa i gwarantuje, że berneńczyk to berneńczyk :!:


No właśnie. Bo rasa to chyba nie tylko wygląd.

Więc jeśli ktoś kupuje psa bez rodowodu, to co do wyglądu może mieć jakąś pewność, ale nie co do charakteru. Oczywiście czasem i u psów rodowodowych występują jakieś odstępstwa od charakteru typowego dla danej rasy, ale wtedy takie osobniki są po prostu nie dopuszczane do hodowli. Sęk w tym że tak robią tylko prawdziwi miłośnicy i hodowcy, którzy chcą jak najlepiej dla rasy, a przecież zawsze znajdzie się ktoś kto połakomi się na "łatwe pieniądze" : bo ma piękną eksterierowo rodowodową sukę, ale załóżmy nie zdała ona testów psychicznych - więc teoretycznie powinna być wykluczona z hodowli. No ale taki "ktoś" stwierdzi, że nie chce trzymać "darmozjada", bo przecież o szczeniaki mu chodziło, a tu sie okazuje ze nie suka nie może bo nie zdała testów. No i kryje sukę (być może psem który tez nie zdał testów,ale miał rodowód) i w ten sposób mamy szczeniaki bez rodowodu, po rodowodowych (acz niehodowlanych) rodzicach :-/

No przynajmniej mnie się wydaje, że tak to może wyglądać :roll: :-)
Avatar użytkownika
Angelika
 
Posty: 468
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-17, 17:39
Lokalizacja: Radom
psy: Szafir z Ustrońskiego Zakątka, w domu Veyron:)

Postprzez Kasia » 2007-11-30, 22:58

To teraz włóze kij w mrowisko. jesli rasa to ne tylko wygląd to my - posiadacze bernów lezymy na całej linii. berny były psami uzytkowymi i ze wzgledu na te cechy były hodowane. a teraz cechy poszły na piwo niczym ten gospodarz którego berny miały pilnować...
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Roxanka » 2007-12-01, 00:21

Wszystko zależy od uczciwości hodowcy. Weźmy taki przykład. Nowy regulamin wymagający testów psychicznych mówi o psach urodzonych " PO 1. 01.2002r". Roxa np. urodziła się 1.01.2002r. Z ciekawości dowiadywałam się w związku i wyszło na to że jej testy nie obowiązują. Wystawy zaliczone, prześwietlenie też - może być suką hodowlaną.
I tylko ja wiem, że ma trochę słaby charakterek - takie dziwne czasami strachy, o których nikt inny nie wie, bo na wystawach z badanie zębów problemów nie było, głaskać ją mogą w zasadzie wszyscy, oceny zawsze miała doskonałe. Ale ja wiem, że rozmnażać jej nie powinnam, bo psychikę ma jednak słabą. Ale gdybym chciała - byłyby piękne psiaki i rodowodowe.
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Postprzez Kasia » 2007-12-01, 16:12

Ulcia tak ale Ty masz tą świadomośc kynologiczną o której czesc ludzi moze tylko pomarzyć.

U nas jednak w duzej mierze hoduje się na wygląd i trzeba przyznać, ze przynajmniej w moim odczuciu poziom jest duzo wyzszy niż był kiedy ja kupowałam Bosia. Duzo jest pięknych, mocnych psów. Tylko tej uzytkowości mi troche brakuje...ale to juz dyskusja nie na ten temat :->
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez izu » 2007-12-01, 21:44

Jakmożna przyłączyć się do RR? Jakoś mi to uciekło, więc proszę o przypomnienie :-)
Avatar użytkownika
izu
 
Posty: 988
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-01, 01:21
Lokalizacja: Dębiec k. Wielunia
psy: Łobuz(*)2001-2013 , Demi, Hiko(chin) i Szelma

Postprzez izu » 2007-12-01, 21:46

Jakmożna przyłączyć się do RR? Jakoś mi to uciekło, więc proszę o przypomnienie :-)
Avatar użytkownika
izu
 
Posty: 988
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-01, 01:21
Lokalizacja: Dębiec k. Wielunia
psy: Łobuz(*)2001-2013 , Demi, Hiko(chin) i Szelma

Postprzez Przemo » 2007-12-01, 22:21

dyskutujac z nami i pomoc w roznoszeniu ulotek :-D
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Postprzez Szilkowa » 2007-12-01, 23:29

Tak dokładnie jak naj więcej dyskutuj :-D
Avatar użytkownika
Szilkowa
 
Posty: 3098
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-08, 11:52
Lokalizacja: okolice Gorzowa
psy: Szila-bpp Tia-bc

Postprzez krzysztof » 2007-12-03, 18:05

Roxanka napisał(a):Wszystko zależy od uczciwości hodowcy. Weźmy taki przykład. Nowy regulamin wymagający testów psychicznych mówi o psach urodzonych " PO 1. 01.2002r". Roxa np. urodziła się 1.01.2002r. Z ciekawości dowiadywałam się w związku i wyszło na to że jej testy nie obowiązują. Wystawy zaliczone, prześwietlenie też - może być suką hodowlaną.
I tylko ja wiem, że ma trochę słaby charakterek - takie dziwne czasami strachy, o których nikt inny nie wie, bo na wystawach z badanie zębów problemów nie było, głaskać ją mogą w zasadzie wszyscy, oceny zawsze miała doskonałe. Ale ja wiem, że rozmnażać jej nie powinnam, bo psychikę ma jednak słabą. Ale gdybym chciała - byłyby piękne psiaki i rodowodowe.


Roxana sorry, ale wykonanie testów psychicznych w tym kraju to jedna wielka kpina, gwarantuję, że połowa niezrównoważonych psów po odpowiednim szkoleniu przejdzie je bez problemu, nie wspominając już o ich, jakości i rzetelności wykonania. Nie chcę nikogo piętnować, ale hodowla przez duże H nie polega na rozmnażaniu wszystkiego, co tylko dostanie ocenę bardzo dobrą. Niestety w tym kraju panuje pogląd, że skoro sędziowie ocenili, jako dobry w przypadku suk czy bardzo dobry w przypadku psów należy koniecznie rozmnożyć, dzięki takiemu podejściu mamy to, co mamy, psy nietrzymające wzorca ani w umaszczeniu ani w budowie. Do tego jeszcze powiela się i utrwala choroby przenoszone genetycznie na kolejne pokolenia. Praktycznie nikt z hodowców nie eliminuje potencjalnie słabych egzemplarzy zaznaczając w umowie, że szczeniak nie jest przeznaczony do hodowli jedynym wyjątkiem są przebarwienia w umaszczeniu czy też ich brak. Niestety, ale najpierw trzeba zmienić mentalność hodowców nie pokazując palcami kiedyś, gdy wyszło Lukasowi, że przy rozrastaniu głowy rozjechał się zgryz usłyszeliśmy od znanego hodowcy, że przecież można mu założyć aparat i naprostować zęby. Jeżeli dalej tak będziemy się bawili to na pewno nie będzie lepiej, może być tylko gorzej. Sami doprowadzamy do tego, że potencjalny nabywca słysząc o schorowanych berneńczykach wychodzi z założenia, iż skoro z rodowodem czy bez jest to samo to, po co ma przepłacać.
krzysztof
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Roxanka » 2007-12-03, 19:45

Dlatego napisałam, że wszystko zależy od uczciwości hodowcy, a to był tylko malutki przykład.
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Postprzez Angelika » 2007-12-03, 22:05

Pani Kasiu - nie do końca chodziło mi o cechy użytkowe, bo co do nich to ma Pani rację ;-)

Ale gdyby rasa sprowadzała się tylko do wyglądu to przecież niektóre psy bez rodowodu niewiele się pod tym względem różnią od rodowodowych.
Testy psychiczne były oczywiście tylko przykładem, równie dobrze może chodzić o prześwietlenie - jeśli ono nie było by w porządku, a pies byłby piękny i o wspaniałej psychice to też pewnie znaleźliby się tacy co by rozmnożyli.

Dlatego popieram to co napisała Pani Ula
Roxanka napisał(a):Wszystko zależy od uczciwości hodowcy.
:-)


PS. Zresztą te wymagania dotyczą berneńczyków, a chyba wszystkie rasy nie mają jednakowych wymagań na reproduktora/sukę hodowlaną. :roll:
Avatar użytkownika
Angelika
 
Posty: 468
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-17, 17:39
Lokalizacja: Radom
psy: Szafir z Ustrońskiego Zakątka, w domu Veyron:)

Postprzez Tess » 2007-12-03, 23:19

No dobra, tylko proszę nie linczować... Mam wątpliwość. Jeżeli jest suczka, z hodowli ( dajmy na to dobrej) wyszła z metryczką, ale nowi właściciele nie zgłosili jej do ZK i nie wyrobili rodowodu. I jest pies - również z metryczką i też nie zgłoszony do ZK. Właścicielom obojga nie zależy na wystawach, nie lubią biurokracji, nie występowali więc o uprawnienia hodowlane tudzież reproduktorskie - to czy ich dzieci będą rasowe, czy nie? Bo, rodowodu jak wiadomo nie dostaną. Dodajmy, że nie chodzi tu o zysk na kolejnych miotach i "trzepaniu" szczeniaków, a jedynie na dopuszczeniu suczki celem strzelenia sobie małych bernusiów. Od razu dodam, że nie piszę o żadnym konkretnym przypadku. Ot czysto hipotetyczne pytanie.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Postprzez Cefreud » 2007-12-04, 00:01

a tak wogóle to jakie jest Wasze zdanie odnośnie dopuszczania do dalszego rozrodu psów, które w szczenięctwie przeszły zabieg np.zespolenia spojenia łonowego?
Pani dr.Ingarden opowiadała nam o znajomej w Tuluzie robiącej znaczek (pętelkę) , która w przyszłości jest sygnałem dla innych wetów,ze psiak miał problemy.Psiak z pętelką nie dostanie nigdy oceny dopuszczajacej do rozrodu.
Nie słyszałam, aby w Polsce ktoś postępował w ten sposób.jakie jest Wasze zdanie.Czy wet przeprowadzający taki zabieg powinien pozostawic jakiś znak,aby w przyszłości nie dopuscic do rozmnazania takiego osobnika?
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Angelika » 2007-12-04, 00:06

No i dyskusja się rozkręca ;-) Super :->

Według mnie jest to bardzo dobre pytanie. A w tym przykładzie widać właśnie tę niejednoznaczność w wyrażeniu "rasowy=rodowodowy". Mój przykład dotyczył tych "złych intencji". W tej sytuacji też jestem ciekawa,
Tess napisał(a):czy ich dzieci będą rasowe, czy nie?
:-)

PS. Przyszła mi do głowy pewna myśl w tej sprawie, ale jest już późno i obawiam sie ze mogłoby nic nie wyjsc z usilowania wyrażenia tej mojej myśli :lol: :lol: :lol: Może spróbuję jutro ;-)
Avatar użytkownika
Angelika
 
Posty: 468
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-17, 17:39
Lokalizacja: Radom
psy: Szafir z Ustrońskiego Zakątka, w domu Veyron:)

Postprzez izu » 2007-12-04, 00:39

Myślę, że jeżeli jest zagrożenie,że jakaś wada może być dziedziczona to nie ma sensu ryzykować.
Tess-dałaś mi do myślenia... :->
Avatar użytkownika
izu
 
Posty: 988
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-01, 01:21
Lokalizacja: Dębiec k. Wielunia
psy: Łobuz(*)2001-2013 , Demi, Hiko(chin) i Szelma

Postprzez izu » 2007-12-04, 01:01

a ja dalej nie mogę wstawić bannera :evil: Co za noga ze mnie :-P
Avatar użytkownika
izu
 
Posty: 988
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-01, 01:21
Lokalizacja: Dębiec k. Wielunia
psy: Łobuz(*)2001-2013 , Demi, Hiko(chin) i Szelma

Postprzez AT » 2007-12-04, 01:42

Tess twoje teoretyczne pytanie skłoniło mnie do wypowiedzi. Odkąd stałam się posiadaczką suczki dotarło do mnie, że w naszym kraju istnieje jakaś mania rozmnażania. masz suczkę, jeszcze w dodatku z rodowodem? a kiedy będzie miała młode? jak mówię, że raczej nie będzie miała to widzę wielkie zdziwienie ,, ale czemu, przecież jest taka ładna". odnoszę wrażenie, że nawet masowe akcje darmowej sterylizacji, chipowania itd nie przyniosą w Polsce większych pozytywnych rezultatów i drastycznie nie zmniejszą populacji psów do czasu aż nie zmieni się ludzkiej mentalności z cuklu : suka=szczeniaki :evil: .
A z kolei czy tą mentalność można zmienić to nie wiem ale ja już nie mam siły tłumaczyć ludziom, dlaczego uważam, że na chwilę obecną Mufka (czyli moja najkochańsza, najcudowniejsza i wychuchana sunia) nie jest na tyle wybitna żeby ją zaraz rozmnażać bo w oczach rozmówców widzę totalne niezrozumienie. Teraz mówię, że będzie miała szczeniaki jak zrobi IPO - (wiadomo, że nie zrobi) ale ludziska nie wiedzą co to takiego i dają spokój z dalszymi pytaniami o szczonki :-P
Niestety takie rozmnażanie jak opisała teoretycznie Tess jest nagminne, potem ktoś rozmnaża te szczonki po rodowodowych rodzicach a na końcu tego łańcuszka mamy przepełnione schroniska :-( i jakie znaczenie w schronie ma to czy te pierwsze bernusie były rasowe choć nie rodowodowe?...
Rozmnażactwu ,,bo mam kochaną sunię" mówię NIE :!: (nawet jeśli ta sunia być może mogłaby być suką hodowlaną)
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Akcje na rzecz zwierząt

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości