Busola napisał(a):chciałabym dodać że swojej suni nie mam zamiaru rozmnażać jeśli nie uzyska uprawnień hodowlanych
A widzialas juz bernenke, ktora byla wystawiana i nie dostala uprawnien hodowlanych??? Znikomy procent! W momencie gdy wielu sedziow nie czuje rasy, weterynarze sa przekupni, a testy psychiczne to farsa - to na nas, wlascicielach suk, spoczywa ostateczna odpowiedzialnosc, czy mozemy z czystym sumieniem dac pokryc nasza suczke!
Ja zawsze pytam ludzi, ktorzy koniecznie chca miec szczenieta po swojej suce (niewazne jakiej rasy): "Czy miot jest dla Ciebie tak wazny, ze jestes gotowy zaryzykowac zycie swojej ukochanej suni?" Wiele osob nie wie, co ma odpowiedziec, czesc rezygnuje, czesc macha reka, ze uprawiam czarnowidztwo.
Ale jak widac na roznych przypadkach, m.in. Zuzinej Bianki, takie ryzyko jest jak najbardziej realne!!!