bernena napisał(a):Jakby coś to jestem z wamiWiem ze moje zdanie się zbytnio nie liczy ale zawsze coś. Wiem że to może dziwnie brzmi bo mam psa bez rodowodu (nie będę się tłumaczyć bo historie stworze) ale nie z pseudohodowli, nie taka co robi miot przy każdej cieczce tylko był pierwszy i ostatni(w sumie to jakby pomyślał i dopilnował suczki to tego by nie było ale cóż, ja też gdybym zachowała zdrowy rozum to bym nie wróciła z Bernim do domu ale powtarzam
niczego nie żałuje ale w przyszłości zrealizujemy swoje plany i na pewno weźmiemy z hodowli). Także działajcie, nie trzeba się łudzić że to wiele zmieni ale warto probować
Pati94 napisał(a): Próbowałam jej wyjaśnić ale i tak zdania nie zmieniła i kupuje swojego psa z pseudohodowli mówiąc że dla niej ten papierek nie jest ważny. I niektórym ludziom nie da sie tego wyjaśnić bo nie słuchają.
bernena napisał(a):Jakby coś to jestem z wamiWiem ze moje zdanie się zbytnio nie liczy ale zawsze coś. Wiem że to może dziwnie brzmi bo mam psa bez rodowodu (nie będę się tłumaczyć bo historie stworze) ale nie z pseudohodowli, nie taka co robi miot przy każdej cieczce tylko był pierwszy i ostatni(w sumie to jakby pomyślał i dopilnował suczki to tego by nie było ale cóż, ja też gdybym zachowała zdrowy rozum to bym nie wróciła z Bernim do domu ale powtarzam
niczego nie żałuje ale w przyszłości zrealizujemy swoje plany i na pewno weźmiemy z hodowli). Także działajcie, nie trzeba się łudzić że to wiele zmieni ale warto probować
bernena napisał(a):Jak najbardziej jetem do wszystkiego chętna! Mi się osobiście najbardziej podoba to stwierdzenie i jest bardzo przekonujące że jak kogoś nie stać na rodowód to nie będzie go stać na wychowanie psa... A co do wiedzy to na razie mam jej małoale "pasja rodzi wiedzę, wiedza rodzi precyzje" U mnie do końca życia w domu będą berneńczyki i kundelki ze schroniska ;)
Powrót do Akcje na rzecz zwierząt
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości