petycja w sprawie r=r

[Przemo]

jak wpiszesz Rodowodowy=Rasowy to znajdziesz.

Ja od kilku dni mysle o napisaniu petycji w do gazety w sprawie pomocy w akcji. Czy mogli by zamieszczac u siebie pewne informacje. .....

[agusia]

jak wpiszesz Rodowodowy=Rasowy to znajdziesz

Wiem, że znajdę, ale nie w tym rzecz, żeby szukać hasła na siłę. Ono "samo" powinno przyjąć do mnie. Tym bardziej, że dla wielu osób pies, taki jak moja Sara, jest nadal psem rasowym tyle, że bez rodowodu.

I dziwi mnie to czemu np. osoba wchodząc przypadkowo na nasz potral (chyba mogę powiedzieć już, że nasz) nie znajdzie na głównej stronie obok wielu ciekawych informacji również banera do akcji "Rodowodowy=Rasowy" , skoro walczyliście i walczycie nadal w tej akcji?? Przecież nie tylko my odwiedzamy tę stronę.

[Przemo]

tez sie dziwie. Zalozylem rok temu ten temat i sama widzisz. ....

[agusia]

właśnie widzę.
Nie udało mi się przeczytać wszystkiego (w domu Sara pochłania cały wolny czas, a w worku jak to w worku ), więc zadam pytanko, czy oprócz wielu haseł coś się zrealizować??

[Przemo]

czy oprócz wielu haseł coś się zrealizować??

Czy sie cos zrealizowalo?

Nie. Nic. Nic sie nie zrealizowalo. Byly tylko gdybania a pozatym nie wyszlo to na zewnatrz. Zadnych na ten temat nie dostlem informacji.

[agusia]

czyli tak jak zawsze...

zaraz ktos mnie przestanie lubic, ale po co te wszyskie komentarze, ze pseudohodowcy sa zli, niedobrzy, robia krzywde zwierzakom, skoro tylko na szumnych haslach zakonczyla sie cala powyzsza inicjatywa?!

[agapi]

Myśle, że w naszym kraju bardzo ciężko będzie coś zrealizować do ludzi to nie dociera.... jak kupowałam Pirata to znajom, pytali a po co Ci ten rodowód????? szkoda pieniędzy.... przecież za połowę ceny mozna kupić i na nic sie zdały moje wykłady,odnośnie badań, testów, gwarancji pochodzenia itd..... niestety w naszym kraju każdy kombinuje byle taniej, na lewo, w każdym temacie w sprawie psów niestety też sama mam psa bez rodowodu-Astrę to co przeszliśmy z nia nauczyło nas że jeśli pies rasowy to TYLKO z rodowodem! no i mam mądrego weta, który też nam wytłumaczył co nieco! nauczyłam się na własnym błędzie ale niestety nie wszyscy tak mają.... myślę że jedyną możliwością jaka może trochę obniżyć liczbę pseudohodowli to stwarzanie przez hodowców umów zabraniających rozmanażanie psów niemających w rodowodzie "hodowlany" oraz w przypadku pecika zobowiązanie iz właściciel wysterylizuje psa do np. 2 roku życia nie dopełnienie warunków umowy będzie skutkować odebraniem psa! Jeśli kiedyś w przyszłości uda mi się spełnic moje marzenie o własnej hodowli to tak właśnie bedę robić! Może choć w minimalnym stopniu przyczynię się do zmniejszenia liczby pseudohodowli...

[Zuzanda]

Ja w swojej pracy (jestem groomerem) mam misje i uświadamiam ludzi co to jest rodowód .
Wiedza na ten temat jest prawie zerowa .
Co do działań to nie jest to takie łatwe ,nie ma żadnego obowiazującego prawa dotyczącego hodowli zwierząt. Każdy moze rozmnażać zwierzęta jakie chce, ile chce i kiedy chce byle by to nie było z rażącym naruszeniem zasad (czyli tam gdzie moze wejść np. TOZ) .
Co do umów mozna pisać w nich wiele ale prawda jest taka ,że nie ma możliwości egzekucji tych zapisów .
mimo to ja w swoich umowach mam wiele obwarowań co do życia i wychowania szczeniat i kociat pochodzących z mojej hodowli

A niestety należymy do społeczeństwa, które wprost uwielbia PODRÓBKI , i tzw. OKAZJE

[Przemo]

to moze sprobujemy.
Zacznijmy moze od zalozenia petycji do gazety.
Zobaczymy ile osob popsze.
Jesli duzo np pow 1000 os to moze zzaczniemy to jakos rozwijac.
|Jersli nie to trudno.
To chociaz baner na naszym forum załozymy.

[agapi]

Ja jestem jak najbardziej za! Mogę pomóc!

mam misje i uświadamiam ludzi co to jest rodowód

ja też tyko niestety w większości ludzie nie rozumieją...traktują mnie jak mało poważnie kiedy ostatnio próbowałam przekonać na spacerze pana z psem w typie labradora że jego pies nie jest rasowy gdyż nie posiada rodowodu to zaczął na mnie krzyczeć wymachiwać rękami myślałam że się na mnie rzuci! Wykrzykiwał że jego pies to rasowy labrador a rodowód to jest potrzebny jak się na wystawy jeździ...próbowałam mu tłumaczyć na spokojnie czym tak naprawdę jest ten dokument a on z każdą chwilą stawał sie coraz bardziej nerwowy...więc dałam spokój i poszłam....mogę policzyć na palcach jednej ręki ile osób udało mi się uświadomić i przekonać! Większość jest od początku do końca na NIE a co najtragiczniejsze uważa że to SNOBIZM ręce mi opadają jak coś takiego słyszę!!!! Uważam też że każda przekonana osoba to spory sukces!!! próbować nie zaszkodzi! Zawsze ma sie tą świadomość że coś się robi a nie tylko gada!!!

należymy do społeczeństwa, które wprost uwielbia PODRÓBKI , i tzw. OKAZJE

zgadzam się 100%

[AT]

Co do umów mozna pisać w nich wiele ale prawda jest taka ,że nie ma możliwości egzekucji tych zapisów .
mimo to ja w swoich umowach mam wiele obwarowań co do życia i wychowania szczeniat i kociat pochodzących z mojej hodowli

No niby nie można egzekwować takich zapisów w umowie ale myślę, że one odstraszają rozmnażaczy od kupna szczonka velveciątka. I gdyby wszyscy tak robili to może na allegro nie spotykałoby się ciągle ogłoszeń w których widnieją rodzice szczeniąt wraz ze swoimi przydomkami tylko bez uprawnień hodowlanych
Aga ja takich w 100% na NIE dla rodowodu pytam co myślą o posiadaniu wspólnego potomstwa przez np. rodzeństwo - zawsze słyszę odpowiedź, że to coś złego i wtedy się pytam jaką mają pewność, że pseudorasowy zwierz nie jest wynikiem takiego właśnie ,,związku" no i jeszcze dlaczego samochodu bez przeglądu technicznego nie kupują?

[Zuzanda]

dokladnie Asiu .
Ludzi najbardziej zaciekawia stwierdzenie że rodowód to nie jest papierek na jakość psa a jego świadectwo pochodzenia.
Masz racje Asiu u mnie 3 rozmnażaczy klauzulami w mojej umowie odstraszyłam .
I co więcej w moim przypadku zawsze chcieli tego tańszego niewystawowego ,no ale z papierem żeby ludziom wode z mózgu robić.
Wiekszość ludzi jak już wie o rodowodzie to sa przekonani że sam rodowod uprawnia do rozmnażania i że to taki automat .
Ja mysle ze mając na codzień z kilkoma wlaścicielami choć troszke przykladam się do edukacji naszego spoleczeństwa
I jeszcze musze sie pochwalić ze udało mi sie odwieść kilku właścicieli od rozmnożenia ich ukochanej suni oczywiście w typie .... dla tzw. zdrowotności .
.

[agapi]

No niby nie można egzekwować takich zapisów w umowie ale myślę, że one odstraszają rozmnażaczy od kupna szczonka velveciątka

No właśnie o to mi min.chodzi świetnie to ujęłaś Asiu! wiadomo że hodowca zawsze musi liczyć się nawet z tym minimalnym ryzykiem że przyszły właściciel może złamać warunki umowy! Ale na pewno spora część z nich się wycofa!!!
Ważny jest też kontakt z nowymi właścicielami!
Np. mój znajomy co ma hodowlę malamutów przejeżdżał kiedyś przez miejscowość gdzie mieszkała nowa rodzina psiaka z jego hodowli zajechał żeby ich odwiedzić szczęśliwy że zobaczy swojego maluszka i co zastał....zaniedbanego wychudzonego psa na łańcuchu.... i tylko dzięki umowie udało mu się zabrać psa! Nastraszył że wezwie policje, skieruje sprawę do sądu! Rodzinka tak się przestraszyła że oddała psa bez gadania!!!

Aga ja takich w 100% na NIE dla rodowodu pytam co myślą o posiadaniu wspólnego potomstwa przez np. rodzeństwo - zawsze słyszę odpowiedź, że to coś złego i wtedy się pytam jaką mają pewność, że pseudorasowy zwierz nie jest wynikiem takiego właśnie ,,związku" no i jeszcze dlaczego samochodu bez przeglądu technicznego nie kupują?

Dobra metoda Asiu teraz tak będę walczyć!

I jeszcze musze sie pochwalić ze udało mi sie odwieść kilku właścicieli od rozmnożenia ich ukochanej suni oczywiście w typie .... dla tzw. zdrowotności .

gratuluje!!!

[Vel_Pan_Rekin]

to moze sprobujemy.
Zacznijmy moze od zalozenia petycji do gazety.
Zobaczymy ile osob popsze.
Jesli duzo np pow 1000 os to moze zzaczniemy to jakos rozwijac.
|Jersli nie to trudno.
To chociaz baner na naszym forum załozymy.

Przemo, najpierw to może faktycznie petycja tutaj:

http://www.petycje.pl/

Ponieważ sa oficjalne dokumenty, które wbrew przekonaniom wielu ludzi, stanowią, że ZWIERZĘ NIE JEST RZECZĄ.... (mówię o międzynarodowych dokumentach głównie, bo nasze, to... szkoda gadać), to taka petycja MOGŁABY się udać... Jeśli byłby wielki nacisk społeczny na górę...

Ponadto gazeta to chyba nie... Ale ponieważ wszyscy uwielbiamy życie naszej śmietanki gwiazdorskiej, to dobra byłaby taka kampania, gdzie to nesze celebrities mówiłyby o tym, że jak rasowy, to z rodowodem. Jak rozmnażany to tylko rodowodowy i zdrowy, ze spełnionymi wymogami... A kundelki - te miałyby szczególne miejsca: byłyby ambasadorami zdrowia - wykastrowane, przebadane, nierozmnażane...


Ech, marzenia... Dobra rzecz....

[agapi]

No i edukacja dzieci w szkołach!!!! wpajanie od najmłodszych lat!!!! Coś takiego prowadzi np. Pani Agnieszka Kępka z gdańskiej szkoły dla piesiów Hauward!!! To daje rewelacyjne efekty! No i super pomysłem byłoby założenie fundacji!!! Niestety na to wszystko potrzeba DOŻO czasu i wielu chętnych 2-3 osoby nic tu nie zrobią

[Vel_Pan_Rekin]

Tylko nie wiem, na ile to realne... co tu dużo mówić, jak nawet gazety "kynologiczne" w naszym kraju drukuja ogłoszenie pseudohodowli....

[saganka]

Na pierwszej stronie portalu jest taki tekst :
"Społeczność Portalu i Forum Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich wyznaje zasadę szacunku do życia i naszych braci mniejszych, czyli zwierząt. W związku z tym, nie traktujemy ich jako przedmioty, ale naszych Przyjaciół, ktorym winniśmy pomoc, miłość i szacunek! Świadomie i z wyboru popieramy akcję Rasowy=Rodowodowy, jesteśmy przeciwni pseudohodowlom i masowemu rozmnażaniu zwierząt. Czynnie uczestniczymy w pomocy bezdomnym psom, którym staramy się zapewnić lepszy byt."

Za chwile wstawimy tam tez banner do akcji r+r i stop pseudohodowcom. Ja powiem szczerze, ze spotkalam sie z tym bardzo czesto grzebiac w internecie. Moze dlatego, ze jestem na to wyczulona?

[Vel_Pan_Rekin]

(...) Ja powiem szczerze, ze spotkalam sie z tym bardzo czesto grzebiac w internecie. Moze dlatego, ze jestem na to wyczulona?

O, to to to... KAsia, Ty dodatkowo wiesz co to znaczy, a zapewniam Cię, iż nie wszyscy zjadacze chleba to wiedza...

[saganka]

Prosze bardzo, w centrum naszej strony glownej jest baner z odnosnikem do organizatorow akcji.

[Apcik]

Ja też odnisłam mały sukces..... Moi rodzice zrozumieli czym tak naprawde jest rodowod Jego wielcy przeciwnicy wkoncu zrozumieli.....i powiedzieli mi ze jezeli bedziemy keidys chcieli mic nastepnego psa to powaznie sie zastanowia nad rodowodem . jedynie moj tata skiwitowal ze jezeli te psy z rodowodem byly by tansze to mniejsza popularnosc mialyby pseudohodowle... i ze nie rozumie dlaczego ta cena jest w niektorych rasach taka wysoka... (ale nad tym tez popracuje bo jak na jeden dzien to i tak duuzo zrozumieli)