Gosia dobrze ze to napisałaś,jestem padnieta po wczorajszych perypetiach .a dzieki Tobie zdrowo się posmiałam.Wiesz co u nas wyglada zupełnie tak samo.Gdy przeciwnik za płotem to słychać tylko odgłos pędzącego stada słoni, drzenie donic z kwaitami- aaa zpomniałam dodac że słoniki też juz pędzą co sił w nogach .Wprawdzie zasilają tylko tyły ale
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
jak to sie mówi ,,,,,,,,,,,,w kupie siła,,,
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
.Jest tylko mała róznica my nie mamy monitoringu i ochrony
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
.Za monitoring słuzy Misia która wiecznie wysiaduje na górce żwiru i sledzi bieg wydarzeń ulicznych co by dac ochronie sygnał do lotuuuuuu i wrazie potrzeby natarcia
![:-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
.Jesteśmy po przeglądzie miotu wsio bardzo dobrze ale o tym napiszę u maluszków jak wróce bo juz muszę jechac.
Będzie kolejna odsłona z panami policjantami
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
ooooooooooooo Bożeeeeeeeeeee czaasami nie moge jaka fujara ze mnie