






Moderator: MartaD
Hekate napisał(a):wiedziałąm, wiedziałam, że te dwa ostatnie drzewka to nie jego sprawkawydało się
marzena napisał(a):Horacy rzadko kopie dołki. Jeśli są, zakopuję w nich pozbierane pieczołowicie jego kupy (niedużo ich, bo do lasu nosi i muszę się naszukać). W tych miejscach już nie kopie później.
Wcześniej ogryzał krzaczki, szczególnie upodobał sobie taki co wolno rośnie, kosztował najwięcej i mnie też podoba się najbardziej :) Ale tylko w sezonie "bezlistnym"Widocznie wtedy nie jest roślinką a patykiem. Ale w tym roku, po raz pierwszy, krzaczek ocalał. Nie mówię hop, bo do listków jeszcze sporo czasu, ale jest maaaleńka szansa, że gałązki nie zostaną przycięte
Poza tym nic nie niszczy
waldek-nowogard napisał(a): Marzena ile on ma lat?
Bożena od Pretora napisał(a):Nie wiem jak inne duże szwajcary ,ale mój Pretor nie jest wcale zainteresowany kopaniem ziemi. Jak idziemy na działkę to tylko siedzi i pilnuje i tylko od czasu do czasu przechodzi cał działke i znowu pilnuje. Wielki z niego stróż ale na szczęście! żaden ogrodnik - więc moje kwiatki i krzewy rosną niezagrożone.
Anuta napisał(a):Wiosną bratki i niecierpki wsadzałam 3 razy (te same). Dwa razy były tylko wyrwane w całości (cała bryła korzeniowa wyciągnięta i porzucona nieopodal), za trzecim razem ani rośliny ani ziemi nie zlokalizowałam. Czyżby zostały pożarte w całości? To Norcia. Astra roślin nie dotyka (ani starych ani nowoposadzonych), tylko "gawry" sobie kopie, szczególnie w czasie upału i zasadza w dole swój szanowny tył.
Powrót do Problemy wychowawcze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość