Ja oczywiście polecam Jacka Gałuszkę bo osobiście przeszliśmy przez kurs w Gliwicach
Z książek polecam "Przechytrzyć psa" Terry Ryan i Kirsten Mortensen. "pies, który kochał zbyt mocno" czeka na mnie,aż się obronię z dypolmiem,ale jeden rozdział przeczytałam (donośnie naszych problemów) i pomógł nam mniej więcej zdiagnozowac problem, oraz go w miarę wyleczyć.
Nie wiem co ten pan oferuje, niemniej ja jestem przekonana do metody klikerowej i w sumei behawioralnej, bo jeśli mas zjakiś naprawdę konkretny problem z pupilkiem, to myślę,że w tym wypadku może pomóc behawiorysta. Sami zastanawiamy się nad zawołaniem takiego do domu, póki co jest względny spokój, ale są dni,ze tracę wiarę w ułozone życie z naszym psem ;)
Pozdrawiam,trzymam kciuki za szkolenie, tak jak inni powiedzieli - im więcej przeczytasz,tym większe pole będziesz miała do reakcji w jakiś konkretny sposób. I wtedy dobierzesz właściwą metodę.
ps. tak na marginesie ledwo weszłam na tę stronę, to od razu rzuciła mi się w oczy mentalność.... miałam skojarzenia z reklamami z gazet- schudniesz 20 kg w tydzień, wróżka ci powie jakie numery padną w totku..... cóż, nie przekonało mnie to. Jak ktoś zaczyna od negacji, to u mnie jest od razu skreślony,sorki. To takie moje małe zdanie, z którym oczywiście się nie musisz zgadzać, i wybierzesz metodę najlepszą dla Ciebie i Twojego psa :)jeszcze raz edytuję
bo się wkurzyłam, bo facet nadaje na trenerów, że są oszustami. Tylko on ma monopol na szkolenie i się chwali, że to on tylko szkoli ciebie, ty później psa. Wiesz co, olej kolesia. On żeruje na naiwnych wg mnie. Najeżdża na trenerów, a po skończonym szkoleniu mogę Cię zapewnić że szkoliliśmy sami psa, i wszystko,co było robione podczas szkolenia jest skutecznie realizowane nadal. Jakiś wariat z gościa. Sobie przypisuje cudotwórstwo, a normalny trener robi to skutecznie i jeszcze bierze pod uwagę predyspozycje twojego pupila. Mało tego, trenerka, która z nami pracowała, kiedy odrabialiśmy straconą godzinę, za drugą nadprogramową nie wzięła ani złotówki, mówiąc, że to jej przyjemność pracować z psami!! A raczej z nami, bo to nas szkoliła,jak my mamy szkolić psa.
wrrrrrrrrrrrrrrrrr wkurzył mnie koleś.