Madzia_94 napisał(a):Bo może byliśmy w miejscu publicznym???
A co to ma za znaczenie? jak pies biega z za luźną kolczatką to jest poważne ryzyko pokaleczeń i np. zaczepienia się innych psów obrożami, zębami i pokaleczeń lub nawet pogryzień. Uprzedzam-kolczatka odwrócona kolcami na zewnątrz jest jeszcze groźniejsza.
Madzia_94 napisał(a):....łapiecie za każde słówko, (wiem że jestem młodsza i nie powinnam tu tak pyskować ale to jest chyba lekka przesada) czepiacie się (niektórzy) samych pierdół???
Problem w tym, że nie rozumiesz, że to nie są "pierdóły". To kwestia podejścia do psa, metod, jakie stosujesz w jego wychowaniu. I o ile -z dużym trudem- rozumiem (ale nie aprobuję!) niekiedy stosowania kolczatki w trudnych sytuacjach przez ludzi, którzy sobie nie radzą z własnymi psami, NIE ZGADZAM SIĘ żadną miarą na używanie jej na wystawie. Nie radzisz sobie z psem-nie jedź na wystawę. A niestety-używanie kolczatki jest dla mnie dowodem na brak umiejętności opanowania własnego psa. A fakt, że piszesz, że nie zdałby testu do grupy ratowniczej, nie powinien zupełnie zmieniać zasad pracy z psem. Tzn.tylko, jak miał być ratowniczy, to ma być dobrze traktowany i prawidłowo wychowywany??
Madzia_94 napisał(a):.Myślicie że specjalnie jemu coś robie? Ze psa swojego mecze? Chce mu zaszkodzić ???
AniaRe - Ciebie się słucham tak samo jak qbav, Drixon, pani Agnieszki, panią Dorotę, panią z Porożynianki i paru innych osób. Tylko ze niektórzy siedzą przed kompem i tylko szukaja by coś napisać![]()
Nie- niektórzy są serio zainteresowani dobrem Twojego psa i usiłują Ci spokojnie wytłumaczyć, że go krzywdzisz. Owszem, prowadzając psa na kolczatce krzywdzisz go i narażasz np. na zranienia i ile Twoja nieświadomość do pewnego stopnia Cię tłumaczyła, to obecnie, po tym, jak tyle osób napisało Ci, na czym polega problem z kolczatką, teraz już nie możesz się tak tłumaczyć. Od teraz, prowadzając psa na kolczatce, krzywdzisz go świadomie..
Czemu po prostu nie kupisz mu szerokiej, miękkiej obroży? Wtedy także w miejscach publicznych mógłby biegać bez ryzyka pokaleczeń.
Madzia_94 napisał(a):a poza tym to galerie są od czego innego...
Owszem, galerie są od wstawiania zdjęć i ciumkania nad nimi..ale jak długo te zdjęcia będą pokazywały psy źle traktowane, raczej bym nie liczyła na tym forum na wiele zachwytów..
I przenoszenie dyskusji do innego wątku nie zmieni sytuacji.. To Twój Nero chodzi w kolczatce i jego Pani podwiesza go na kolcach, żeby ładniej wyglądał na ringu....-to brzmi brutalnie, ale takie są realia.
Wiem, że nie napisałam miłego posta-ale niestety, uważam, że wkładasz dużo zapału w wyjaśnianie, dyskutowanie..a nie w działanie -tzn.zmianę obroży.