marieanne napisał(a):Nikt tu na Ciebie nie krzyczy ani nic - mówimy tylko, że ten tydzien był niepotrzebny i tylko namieszał![]()
Nie czuj się jakoś niewiadomo jak krytykowana przez to






A tak poważnie to może i masz racje, ale było - minęło. Już nic na to nie poradzę. Ważne, że Fiona zaczyna łapać co wolno a czego nie, i myślę że nasza konsekwencja w końcu przyniesie efekt. Np. bardzo lubiła na spacerach ciągnąć za nogawki czy gryźć buty. Pocerowałam wiele dziur w spodniach czy leginsach. Teraz już tego nie robi.
Z Julą też coraz lepiej. Jej zabawek z podłogi już nie rusza, matę piankową, którą mamy rozłożoną na podłodze mija wielkim łukiem, a wcześniej lubiła nawet na nią nasiusiać.
Mądry piesek z niej
