Jak przetrwać Sylwestra...

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez starter1 » 2008-12-03, 11:13

Dla Neski to bedzie pierwszy Sylwester więc nie mam doświadczeń. Poprzednio miałam seterkę, która potwornie się bała strzałów, które praktycznie zaczynały się na początku grudnia a kończyły w styczniu.Dałam jej tylko raz preparat od weta i powiedziałam nigdy więcej. Była przyćpana nie tylko w Sylwestra ale też caly Nowy Rok. Na dwór nosiliśmy ją na rękach bo nie była w stanie sama chodzić a i tak bała się.
Avatar użytkownika
starter1
 
Posty: 1245
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-31, 13:46
Lokalizacja: Glincz
psy: Neska(*), Tija, Ala

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-12-03, 11:15

Nie, nie próbowaliśmy... Spisze skład i spytam naszego weterynarza :roll:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez Drixon » 2008-12-03, 11:21

nie mam doświadczenia tym bo to 'nowośc ' podobno .. mam nadzieję że przetrwacie trudny czas spokojnie ... za co juz trzymam kciuki!
ps. w sumie nie wiem jak u nas z Oziątkiem będzie i jego reakcja na fajerwerki - będzie to jego 1 raz ... Drix w jego wieku polował na te fruwające po niebie światełka - teraz komfortowo czuje sie w domku - ale bez stresu wychodzi na dworek i załatwia swoje potrzeby, spacerek również chętnie i z przyjemnością ... Mam nadzieję że młody weźmie przykład z Drixa i będzie równie opanowany przez cięzki Sylwestrowo-noworoczny okres ...
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez Hekate » 2008-12-03, 11:28

no właśnie ja byłam zdziwiona późniejszymi reakcjami Alta na burze i wybuchy, przecież w pierwszego sylwestra w ogóle nie zwracał na nie uwagi :-/
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez Anirysova » 2008-12-03, 11:47

Znajoma coś takiego stosuje:
http://www.krakvet.pl/ceva-spray-psie-f ... 10786.html

Nasze psy nigdy nie reagowały na wystrzały, ale odkąd Eryczek skończył 7 lat coś mu się odmieniło i zaczął się bać burzy no i teraz zastanawam się jak to będzie w najbliższego sylwestra :->
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-12-03, 11:50

A chyba te psie feromy powodują nadmierne ślinienie się :?:
Borys zaczął się bać od kiedy jeden durny dzieciak rzucił mu petardę hukową pod łapy :-/
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez Drixon » 2008-12-03, 11:53

Natalia i Galwin napisał(a):Borys zaczął się bać od kiedy jeden durny dzieciak rzucił mu petardę hukową pod łapy :-/

:evil: :evil: :evil: takie małe Gnojki utopiłabym w szklance wody ...
wczoraj jeden - niby dorosły wystraszył Ozziątko ruszając z piskiem opon tuż przed nosem Juniorka .. myślałam że szyby kamieniami wytłukę :evil:
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez starter1 » 2008-12-03, 11:54

Ja też czasem żałuję, że nie noszę kamieni w kieszeniach. :evil:
Avatar użytkownika
starter1
 
Posty: 1245
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-31, 13:46
Lokalizacja: Glincz
psy: Neska(*), Tija, Ala

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez Hekate » 2008-12-03, 12:27

http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?p=624758
podaje link do artykułu Andrzeja Kłosińskiego pt "Tylko nie fajerwerki - Strach przed petardami"
trzeci post od góry
a poza tematem na jakiej zasadzie można wklejać artyluły umieszczone już na innych forach, czy konieczne jest docieranie do autora i prośba o zgode na przekopiowanie :?:
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez Apcik » 2008-12-03, 16:50

no u nas podczas burz też jest nie ciekawie, a co bedzie w sylwestra to strach pomyśleć :lol:
Avatar użytkownika
Apcik
Moderator Działu
 
Posty: 2985
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-15, 23:19
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
psy: Cezary

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez Magda » 2008-12-04, 10:28

U nas też od połowy grudnia na dobre zaczyna się intensywne strzelanie z petard :-/ Uroki życia wmieście :roll:
Bastek i Dastin kompletnie nie reagują, ani w domu ani na spacerze, pełny luzik.
Ale Maja okropnie boi się burzy i petard :cry: Ma prawie 12 lat i z wiekiem trochę lepiej to znosi,
jednak nie ma mowy wtedy np. o wyjściu z domu czy jedzeniu, zabawie. Najchętniej siedzi w tym czasie w łazience, bo tam jest najciszej, albo wciska się pomiędzy Bastka a ścianę, wchodzi do szafek, jeśli ktoraś jest uchylona, generalnie próbuje się chować.
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 3392
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:35
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez Cefreud » 2008-12-04, 10:43

ja zrobiłam tak- w czasie burzy wylazłam z psem na balkon i bawiłam się-od tej pory burza nas nie rusza.Raz tylko mieliśmy krótkotrwały problem.W czasie burzy piorun strzelił tuż koło moich okien.Freud właśnie pochylał się nad miską.potem przez pewien czas łypał nieufnie na miski zanim do nich podszedł.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez anula » 2010-12-19, 23:43

Wyciągam temat. Sawa huki generalnie ma w poważaniu, Junka też, mieszkamy w końcu niedaleko poligonu, ale błyskanie fajerwerków strasznie wkurza moją łaciatkę. Najchętniej wszystkie by łapała, szczekając przy tym okropecznie. Coś nowego pojawiło się w temacie?
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez Anirysova » 2010-12-20, 11:43

U nas okazało się, że Eryczek i Kingus boją się tylko burzy, fajerwerki nie robią na nich wrażenia, reszta niczego się nie boi, więc nie interesowałam się, teraz widziałam w "Przyjaciel Pies" artykuł na ten temat.
P.S.
Podobno są jakieś specjalne kamizelki dla stresujących się psów, które uciskają odpowiednie miejsca, ale nie pamietam gdzie o tym czytałam :roll:
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez iwona_k1 » 2010-12-20, 12:24

Ja też bardzo się boję o Zorniczka... :-( Chyba nawet nie będę go karmić wieczorem.Czy ktoś ma doświadczenia z tymi feromonami dla psa?
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez Hekate » 2010-12-20, 12:37

W tamtym roku Alto był faszerowany Kalm Aid, a otoczenie i obrożę popsikałam feromonami (miałam opcje w sprayu) i dalej latał jak opętany otwierając drzwi do pozamykanych pomieszczeń i szukając ukrycia.
Natomiast w momencie kulminacji czyli o północy, wstawiłam Altka do klatki, którą wprawdzie nie mieliśmy jeszcze dobrze zrobionej, ale jakby i tak dała efekt. Miałam wrażenie że Alto skupił się na umiarkowanym zestresowaniu zamknięciem klatką (ale byłam też obok, więc nie był pozostawiony sam sobie), hałasy zagłuszyła muzyka z głośników i jakby zapomniał o fajerwerkach. Wypuściłam go około pierwszej i zdziwiło mnie że chętnie wyszedł ze mną na dwór. Niestety jakiś spóźniony po chwili odpalił fajerwerk więc Alto zaraz zwiał do domu.
W tym roku chce wypróbować melatoninę, choć wiem że nie na każdego psa działa :roll:
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez kerovynn » 2010-12-20, 13:25

Eśka w pierwszego Sylwestra "olała" wszelkie wybuchy, tylko o północy jak się mieszkańcy ulicy rozszaleli to się przebudziła, zrobiła zdziwioną minę i pomiziana przeze mnie natychmiast zasnęła. Rok później było podobnie. Mam nadzieję, że i w tym będzie spokój. Huk jej nie przeraża a błysków nie widzi, bo zaciągam szczelnie żaluzje.
Negra panikowała strasznie i zawsze chowała się pod kocem na kanapie. Rawka - zero reakcji, Pirus chciał pozagryzać wszystkie te latające świństewka ;-)
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez LUKAS » 2011-03-05, 22:55

Nasz Lukas jakoś od nowości nie bał się hałasu ,wystrzałów,co spowodowało że puszczał z nami petardy na sylwka siedząc obok nas, co wywoływało zdziwienie u innych ludzi że to nie możliwe :-o :mrgreen: :-D nawet miałam obawy czy on głuchy nie jest, ale jednak nie ,przy tym nie był na smyczy tylko luzem krecił sie przy mnie w bezpiecznej odległosci od strzelaczy a głośno jest w Warszawie jak sie w sylwka strzela......
moje pytanie było co na to Czejni ,on już reagował ciut strachem lecz bez paniki,postanowiłam kupic malutkie kapiszony i syn strzelał na działce z dala od nas ,ja z Czejnim spacerując po posesji (2800m2)stopniowo zmniejszałam odległośc,Czejni był bez smyczy więc sam decydował czy idzie z Pancią czy nie..Tym sposobem przekonał sie że to jakoś jest w miarę znośne.. :-/
W tego sylwka oba berny poszły z całym towarzystwem sylwestrowym na strzelanie,oba tym razem na smyczy,gdy się zaczeło Lukas opanowany położył się przy nogach, Czejni trochę spłoszony, ale chyba spokuj Lukasa miał kojący wpływ na niego bo położył się obok,ale nerwowo obserwował co się dzieje, po pewnym czasie bardziej się uspokoił, i berny grzecznie leżały :-D
ktoś pomyśli że to śliczna bajka :-D :mrgreen: ale tak przekonuje stopniowo Czejna do sposobu spedzania sylwestra w czym pomaga mi Lukasek, a CIERPLIWY CZEJN stanie się bardziej cierpliwy :-D :-D :-D czego wszystkim bernusiom życzę....
Avatar użytkownika
LUKAS
 
Posty: 466
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-11-09, 23:53
Lokalizacja: Warszawa
psy: Czejn,Grace, Blondie i Xena ))) Lukas(*)Missuri(*)
Hodowla: Zakątek Berna

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez bell29 » 2011-03-24, 20:17

Moja sunia przeraźliwie boi się burzy i wystrzałów. Co ciekawe nie chowa się i nie ucieka, tylko przyjmuje postawę obronną i szczeka bez wytchnienia / w czasie burzy prawie dwie godziny bez przerwy/. Nie znaleźliśmy do tej pory na to w 100 % skutecznego sposobu, trochę pomogły metody podpatrzone w programach Cezara Milana.Ten Sylwester był naszym pierwszym wspólnie spędzonym i już miesiąc wcześniej sprowadziłam z UK Serene-UM XLarge /tabletki dla dużych psów/. Jestem z tego preparatu zadowolona chociaż trzeba go podawać co najmniej 4 dni wcześniej. Sunia trochę szczekała, ale najważniejsze, że nie była bardzo przestraszona.
bell29
 
Posty: 18
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-18, 01:16
psy: mieszaniec berneńczyka 2 i pół kolor :)

Re: Jak przetrwać Sylwestra...

Postprzez Justynka » 2011-03-24, 21:58

bell29 napisał(a):Moja sunia przeraźliwie boi się burzy i wystrzałów. Co ciekawe nie chowa się i nie ucieka, tylko przyjmuje postawę obronną i szczeka bez wytchnienia / w czasie burzy prawie dwie godziny bez przerwy/. Nie znaleźliśmy do tej pory na to w 100 % skutecznego sposobu, trochę pomogły metody podpatrzone w programach Cezara Milana.Ten Sylwester był naszym pierwszym wspólnie spędzonym i już miesiąc wcześniej sprowadziłam z UK Serene-UM XLarge /tabletki dla dużych psów/. Jestem z tego preparatu zadowolona chociaż trzeba go podawać co najmniej 4 dni wcześniej. Sunia trochę szczekała, ale najważniejsze, że nie była bardzo przestraszona.

Pies może w bardzo różny sposób okazywać strach. Nie tylko chowanie się i uciekanie jest oznaką lęku. Szczekanie, warczenie, ujadanie to jedne z najczęstszych sygnałów dźwiękowych. Polecam książkę Nicole Wide "Mój pies się nie boi". Bardzo ciekawa, jest też trochę praktycznych porad jak pokonać lęk u psa również ten dotyczący burzy. Ja sama jestem w trakcie lektury. Btw, jest do kupienia na bazarku :-)
Avatar użytkownika
Justynka
 
Posty: 1017
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-18, 09:15
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pako

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość