Strona 4 z 4

Re: wszystko zjada i warczy

PostNapisane: 2010-02-22, 08:11
przez Drixon
takie preparaty odstraszające zwierzęta to służą raczej do zniechęcenia psa/kota do załatwiania się w danym miejscu (rozsypuje się je na trawie/ziemi) - większość tych preparatów jest nieszkodliwe dla psa (chyba z wyjątkiem Get OFF'a)
Można spróbować spryskać plastiki sprayem zniechęcającym do gryzienia (ale nie wiem jak to się sprawdzi przy dużej ilości ciekawych rzeczy co gryzienia)
a może kaganiec?

Re: wszystko zjada i warczy

PostNapisane: 2010-02-22, 09:06
przez Busola
ja niektóre części wyposażenia, te bardziej "smakowite" smarowałam sokiem z cytryny lub pieprzyłam :-P , wadą tego jest ulotność zapachów i trzeba to robić dość czesto.

Re: wszystko zjada i warczy

PostNapisane: 2010-02-22, 09:22
przez Ziemek69
Aniu, jak napisałem wcześniej od 2 tyg. wypuszczamy Erę do ogrodu w kagańcu skórzanym(za 2-3 tyg. dożyje swoich dni- jest zaelastyczny i pies po dociśnięciu pyska do np. zbitego śniegu jest w stanie w jakiś sposób sięgnąc go chyba zębami- bo pęka 2-gi rzemień)- kaganiec jest dla Rotweilera z Dingo!
Pryskanie Bitter'em w domu jak miała 3 miesiące świetnie skutkowało(tylko dzięki niemu nie zjadła kanapy z elementami trawy morskiej) ale na dworze słyszałem, że są jakieś granulki do rozsypywania wokół drzew.
Co do suczki to od 3-go miesiąca chodziłem z nią intensywnie do przedszkola psiego i tam wzór przedszkolaka, w domu gorzej. Pies w niedziele( zajęcia były 2- razy w tyg. jak zakładałem buty w porze wyjścia do przedszkola to pies zaczynał szaleć). Oprócz podstawowych komend nauczyliśmy psa nie wchodzić do kuchni(otwarta na salon), nie wchodzić na schody(wiemy,że parę razy podczas naszej nieobecności weszła na górę- nie karcimy za to- wiadomo ciekawość).
Dziękuję za wasze propozycje ale czekam na jeszcze.

Ziemek