Moderator: MartaD
monika11444 napisał(a):A co robi Poker w sytuacji keidy go inne psy zaczepiają? Ja miałam wcześniej boksera (tzn moi rodzice mieli) i on często był zaczepiany przez inne psy. Ale nigdy nie dał się wciągnąć w żadne bójki, zawsze wtedy stawał nieruchomo, opuszczał ogon i odwracał głowę. Po chwili psy dawały mu spokoj
Poker napisał(a):może ktoś ma doświadczenia z gazem, jak to działa na psa, czy dojdzie do siebie szybko i nie będzie jakichś skutków ubocznych
Poker napisał(a)::-D słuszna uwaga, dzięki Monia
jadę właśnie z Pokiem do weta, od 4 dni bierze antybiotyk w draśniętym kłem faflu zbiera się ropa może mu to przetnie, pysio spuchnięte - ma łeb jak bernardyn (jednostronnie)
Poker napisał(a):
odkąd mam gaz w kieszeni to chodzę takim pewnym krokiem, że wszystko przede mną ucieka
i przy okazji przed Pokersiem
Anirysova napisał(a):Niestety luzem biegające psy są minusem mieszkania na wsi.
Może teraz Grażynko faktycznie gdy czujesz się pewniej, to już będziecie mieli spokój
meggy napisał(a):Poker napisał(a):odkąd mam gaz w kieszeni to chodzę takim pewnym krokiem, że wszystko przede mną ucieka
i przy okazji przed Pokersiem
ha,ha Twoja postawa,to teraz postawa pewnego siebie psa Alfa! Przepraszam Suczkii;-)
burki widza ,ze nie maja szans
Gocha napisał(a): Bidulek uściskaj go od cioci
Gocha napisał(a):Siedziałam na podłodze obok Ozzika a Zoy obok i widać było, że jest śpiący, ale twardo siedział razem ze mną, głowa mu opadała i zasypiał na siedząco, ale dzielnie dyżurował przy swoim przyjacielu.Strasznie mnie rozczulił, bo wytrzymał do 6 rano, ale i wtedy nie odszedł od niego tylko położył się plecami do pleców Ozzika i tak zasnął jakby chciał go ogrzać swoim ciałem.
Powrót do Problemy wychowawcze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości