Strona 1 z 1

problem ktory nie wiem jak rozwiazac

PostNapisane: 2007-09-05, 20:52
przez Apcik
mam problem a takze i pytanie do was. chodzi o mojego 3 msc berna. moj dziadek mieszkajuacy z nami ma stadko barankow ktore pasie na laca na moim domkiem- wiadomo bern pies pasterski to od malego "socjalizowalismy" go z nimi, ale za kazdym razem gdy natknal sie na jakis ich "odchod- kupkę" bral do pyska i zjadal? jest to obrzydliwe wiem, wiec mam pytanko czy ktos z was tez mial taki pproblem, czy jest to normalne i jak go od tego oduczyc. A poza tym chyba nastal w jego zyciu okres buuntu bo malo sie slucha jakzawsze byl posluszny to teraz tak nie zabardzo, a do tego zaczyna skkac na nas na powitanie- jak temu zaradzic??? pomozcie

PostNapisane: 2007-09-05, 21:23
przez Cefreud
pies pasterski a owczarek to duża róznica ;-) najprościej mówiąc ten pierwszy był od krów a drugi od owieczek :mrgreen:

Podaj mu jogurt naturalny-powinien osłabic jego apetyt :-) na kupy oczywiscie

PostNapisane: 2007-09-05, 21:49
przez Natalia i Galwin
Ależ to normalne, że maluchy jedzą kupy :mrgreen: Ja krzyczałam w niebogłosy feee :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: Czasem pomagało czasem nie... Dziś Galwin w kupach uwielbia się tarzać, a żadne feee nie wystarcza :-P Niby zmiana diety pomaga w takich sytuacjach. U nas nie pomogła ;-)

PostNapisane: 2007-09-05, 21:51
przez Natalia i Galwin
Co do skakania.. Najlepiej nie zwracać na to uwagi. Pies skacze to należy odwrócić się od niego plecami. Dopiero jak się uspokoi można do niego podejść i np. pogłaskać.

PostNapisane: 2007-09-06, 08:51
przez kreska
Apcik napisał(a):A poza tym chyba nastal w jego zyciu okres buuntu bo malo sie slucha jakzawsze byl posluszny to teraz tak nie zabardzo

okres buntu to chyba jeszcze przed wami :mrgreen: on ma dopiero trzy miesiace i sie uczy, musicie za kazdym razem byc konsekwentni w egzekwowaniu polecen i nagradzac go za ich prawidlowe wykonanie :-)
Apcik napisał(a):ale za kazdym razem gdy natknal sie na jakis ich "odchod- kupkę" bral do pyska i zjadal?

no tak bywa :mrgreen: mozesz podawac takie tabletki dla psow RUMEN TABS, lub zwacze wolowe moze cos pomoga ;-)
pozdr...

PostNapisane: 2007-09-06, 10:13
przez Anya
Witamy!!

KRESKA, co rozumiez przez "okres buntu dopiero się zacznie"??
Moja Szira ma 3,5 miesiąca i na razie jest bardzo grzeczna, kup akurat nie wcina :lol: ale tez nie kopie mi dziur w ogrodzie, nie podgryza drzewek i czy mam rozumieć że dopiero zacznie??!! :roll:

PostNapisane: 2007-09-06, 10:44
przez kreska
Anya napisał(a):KRESKA, co rozumiez przez "okres buntu dopiero się zacznie"??

zapraszam do lektury o rozwoju psychicznym psa ;-) a w duzym skrocie to tak jak z rozwojem psychicznym czlowieka i buntem nastolatka ;-)

Anya napisał(a):Moja Szira ma 3,5 miesiąca i na razie jest bardzo grzeczna, kup akurat nie wcina ale tez nie kopie mi dziur w ogrodzie, nie podgryza drzewek i czy mam rozumieć że dopiero zacznie??!!

okres buntu to nie kopanie i obgryzanie drzewek :roll: zdaza sie ze jest to objawa nudy, choc czesciej sa to indywidualne upodobania ale chyba wiekszosc bernow kopie :mrgreen:
pozdr...

PostNapisane: 2007-09-06, 20:38
przez Natka i Szisza
Anya: często jest tak, że psiak, gdy jest mały nic nie niszczy, a dopiero w wieku ok. 6 miesięcy zaczyna. Nie mogę powiedzieć, że moja Szisza była szalenie grzeczna jako maluch, ale w porównaniu z tym co było- teraz dopiero jest strasznym niszczycielem, nie ma dnia, żeby czegoś nie zbroiła...

Ale oczywiście Ci tego nie życzę ;-)

PostNapisane: 2007-09-07, 07:39
przez karasiew
Mój Atos był niegrzeczny ,zjadł winogron,4 krzaki borówek ,i tylko patrzył żeby coś nabroić.Skakał na samochód ,który podrapał pazurami i mąż sie wkurzył.Jak znalazł coś w garażu to było poszatkowane,dobrał sie też do nowo kupionego brodzika plastikowego,który był zapakowany w kartonie.Totalny drań.

PostNapisane: 2007-09-07, 08:53
przez Barbapapa
A może totalnie znudzony?

PostNapisane: 2007-09-07, 09:17
przez Natalia i Galwin
Galwin nic nie niszczył. Za to był nieposłuszny, gryzł moją mamę i ciągle na nią skakał. Prawdę powiedziawszy teraz jest posłuszny (słucha mnie i trochę Pawła) ale co do mojej mamy nic się nie zmieniło. Wnusio wszedł na głowę babci :roll: :roll:

PostNapisane: 2007-09-07, 09:24
przez karasiew
Atos już sie poprawił bo jest starszy ale lubi uszczypnąć w łydkę niespodziewanie od tyłu.

PostNapisane: 2007-09-15, 12:38
przez olunia
mam pytanko czy jak biegniecie to wasze pociechy teżleca za wami i chca was ugryść i warczą bo Bosfer tak właśnie robi Warczy a jak warczy to sie pluje :mrgreen: :roll:

PostNapisane: 2007-09-16, 23:04
przez marzena
Bo to jest pies zaganiający i w ten sposób wybiera ci tor biegu :-)

PostNapisane: 2007-09-17, 12:04
przez karasiew
Chyba każdy biega i warczy.Raz mąż tak sie bawił na trawie z psem ,a on właśnie warczał i sąsiad się wystraszył bo pomyślał że pies gryzie męża .To była tylko zabawa ale z boku wygląda to jakby pies atakował właściciela.

PostNapisane: 2007-09-20, 21:15
przez olunia
Bo to jest pies zaganiający i w ten sposób wybiera ci tor biegu

nigdy bym na to nie wpadła :roll:

PostNapisane: 2007-09-21, 07:40
przez Barbel
Bąbel zazwyczaj ustala tempo galopu Fatry - wyprzedza ją z prawej i spycha torem biegu na lewo (rzecz ciekawa - nigdy odwrotnie , a Fatra jak się płoszy to też zawsze w lewo). Potem biegnie tuz przed nią narzucając tempo.