Problem z dziećmi

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Problem z dziećmi

Postprzez aurorabea » 2013-08-21, 21:33

Witam ponownie :)

Rozpoczynam ten wątek z powodu problemu, który zauważyliśmy po ponad tygodniu posiadania Godreya. Mianowicie, Godrey źe reaguje na dzieci. W najlepszym przypadku się ich boi i ucieka, w najgorszym warczy na nie i szczeka. Jest to dla nas dość dużym problemem, gdyż wszyscy sąsiedzi dookoła mają dzieci, które ganiają pomiędzy ogródkami rodziców. No i nasz cudny Godrey ich straszy :(

Dodatkowo dziś dowiedzieliśmy się, że w trakcie naszej nieobecności Godrey szczeka na sąsiadów zza płotu (którzy również mają dzieci). Na spacerach nie ma z nim w ogóle problemów. Albo przecodzi obojętnie albo pozwala się głaskać i się cieszy. Co więcej usłyszeliśmy, że mają nadzieję, ze nie wychowujemy Godreya na agresywnego psa. Berneńczyk agresywny... Co prawda zasiali we mnie ziarenko niepewności, czy może się to wiązać z przejawami jakiejkolwiek agresji.
Proszę o sugestie i porady, za które z góry dziękuję :)
Avatar użytkownika
aurorabea
 
Posty: 107
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-08-05, 14:20
Lokalizacja: Bolechowice k. Krakowa
psy: berneński pies pasterski

Re: Problem z dziećmi

Postprzez Majszczur » 2013-08-21, 22:06

Skoro na spacerach nie ma z nim problemu (w kontekście dzieci) a wobec sąsiedzkiej latorośli psiak zachowuje się podejrzanie, to pierwsze co mi się nasunęło to czy przypadkiem "milusińscy zza płota" sami nie postarali się o taką reakcję psiaka <mysli> może kiedy nie widzieliście dokuczyli Godreyowi... (dźgnęli patykiem kiedy zasnął przy płocie, wystraszyli nagłym wrzaskiem, sypnęli znienacka piaskiem, ect ) ;>
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Problem z dziećmi

Postprzez aurorabea » 2013-08-21, 22:30

Dzieciaki się go boją (od samego początku) więc raczej nie. A na spacerach jeszcze nie miał konfrontacji z dziećmi ewentualnie koło nich przechodzi.
Avatar użytkownika
aurorabea
 
Posty: 107
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-08-05, 14:20
Lokalizacja: Bolechowice k. Krakowa
psy: berneński pies pasterski

Re: Problem z dziećmi

Postprzez aurorabea » 2013-08-21, 22:48

poza tym nasz płot jest na podwyższeniu (wąski pagórek), na który Godrey wchodzi ale po drugiej stronie dzieci się nie bawią tylko ewentualnie przechodzą obok. W momentach kiedy zaczynamy iść z nim na spacer i przechodzimy koło dzieciaków pojawia się problem.
Avatar użytkownika
aurorabea
 
Posty: 107
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-08-05, 14:20
Lokalizacja: Bolechowice k. Krakowa
psy: berneński pies pasterski

Re: Problem z dziećmi

Postprzez Ziolo11 » 2013-08-21, 22:58

Moja Neska też obszczekuje obce osoby zza płotu ale nigdy z tym nikt nie miał problemów. Pies jest od tego aby stróżować (między innymi) czyli ostrzegać o swojej obecności. Co prawda nigdy w życiu nie warknęła na człowieka ale obszczekać ma prawo a nawet taki obowiązek. Jeżeli pies jest na swoim terenie to go pilnuje i tyle, na spacerach nie jest agresywny więc wszystko moim zdaniem jest ok. Może potrzebuje większej socjalizacji z dziećmi?
Avatar użytkownika
Ziolo11
 
Posty: 413
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-24, 18:00
Lokalizacja: Lubin - Dolny Śląsk
psy: Neska + Dolly
Hodowla: Ziołowy Zakątek

Re: Problem z dziećmi

Postprzez aurorabea » 2013-08-21, 22:59

I chyba zapomniałam napisać, że szczeka również na dorosłych członków rodziny zza płotu :)
Avatar użytkownika
aurorabea
 
Posty: 107
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-08-05, 14:20
Lokalizacja: Bolechowice k. Krakowa
psy: berneński pies pasterski

Re: Problem z dziećmi

Postprzez aurorabea » 2013-08-21, 23:04

No najprawdopodobniej musimy mu jakąś zapewnić, bo z dziećmi jeszcze tak na prawdę nie miał jeszcze do czynienia (oprócz dzieci właścicieli hodowli, z której pochodzi ale one były w wieku 10 lat min a tutaj są dzieciaki 3-6). Tylko tak na prawdę nie mamy za bardzo jak tego zrobić, bo jak próbujemy go zapoznać z dziećmi z sąsiadów, on zaczyna szczekać one się boją i koło się zamyka. A z sąsiadami problem spróbujemy rozwiązać poprzez bliższe zapoznanie się z nimi. Bo w sumie ciężko im może być wytrzymać szczekanie, za każdym razem, gdy przechodzą obok ogrodzenia.

Z tego co zauważyłam, warczeć zaczyna w momentach, kiedy dana osoba (którą już zaczął obszczekiwać) stoi w miejscu i np. patrzy się na niego.
Avatar użytkownika
aurorabea
 
Posty: 107
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-08-05, 14:20
Lokalizacja: Bolechowice k. Krakowa
psy: berneński pies pasterski

Re: Problem z dziećmi

Postprzez Barbel » 2013-08-21, 23:11

aurorabea napisał(a):
Z tego co zauważyłam, warczeć zaczyna w momentach, kiedy dana osoba (którą już zaczął obszczekiwać) stoi w miejscu i np. patrzy się na niego.

Bo to jest sygnał grożący wysyłany przez tą osobę w psim języku. Bardzo bezczelny zresztą. Najlepiej, gdyby te osoby w takiej sytuacji odwracały się do niego bokiem, trochę opuszczając ramiona i głowę. Można zerkać od czasu do czasu, kiedy się uspokoi. Wtedy spokojnie przejść dalej.
Zasadzić rząd skyroketów radzę.
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Problem z dziećmi

Postprzez aurorabea » 2013-08-21, 23:32

Dziękuję :) Przekażę sąsiadom. Myślicie, że zapoznanie ich z Godreyem pomoże? A o zasadzeniu jakiejś zasłony optycznej już myśleliśmy tylko czekamy na fundusze :) Byłoby to najszybsze i najprostsze rozwiązanie.

Poza tymi drobnymi "wpadkami" Godrey jest cudowny i wszyscy napotkani przechodnie się nim (na naszych spacerach) zachwycają, głaszczą a Godrey wtedy nie sprawia żadnych problemów.

Zastanawiałam się również od czego zależy jego reakcja na naszych nowych gości w domu, bo na niektórych szczeka a innym daje się od razu głaskać i akceptuje bezapelacyjnie. Możliwe też, że jest to kwestia przyzwyczajenia do nowego miejsca i spotykania nowych osób, bo z każdym dniem reaguje na nowe osoby coraz bardziej przyjaźnie (nawet bez używania przekupnych smaczków). No ale niestety z dziećmu jest wciąż problem (szczególnie tymi młodszymi). Ostatniojak u nas na podwórku yła trójka brzdąców z rodzicami (jedną dziewczynkę już znał), to zaakceptował rodziców od dzieci uciekał. Możliwe, że miał trochę za dużo bodźców na raz. Jak wyszła czwórka z gości a została tylko dziewczynka, którą już znał to zaczął na nią szczekać ale ogonek miał merdający. Możliwe, że była to zachęta do zabawy?
Avatar użytkownika
aurorabea
 
Posty: 107
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-08-05, 14:20
Lokalizacja: Bolechowice k. Krakowa
psy: berneński pies pasterski

Re: Problem z dziećmi

Postprzez inta2 » 2013-08-22, 07:24

Ja ze swojej strony, jako osoba posiadającą berneńczyka z problemami z zachowaniem, dodam tylko że miałam podobnie z reakcją na gości.Jak była mała to zdarzało się, że ludzie przychodzący do nas ją zaczepiali (krzyki, machanie rękami, itp.). Sunia chyba to zapamiętała - widać po jej reakcji na te osoby teraz. I do tej pory tak mam - na spacerach wszystko ok, ale na swoim terenie pies zachowuje się już inaczej.
Moja sunia również ma tendencje do podgryzania, a na na widok dzieci bardzo się cieszy (tak myślę), podskakuje. Jak była mała - bawiła się z dziećmi. Niestety, od dłuższego czasu , czyli jak nabrała masy, dzieci już do nas nie przychodzą. Boję się, że skoczy, przewróci. Jak ma przyjść dziecko - to psa izoluję. Wiem, że w ten sposób się nie nauczy, ale nie mam chyba wyjścia.
Piszę to, żebyście problemu nie lekceważyli i działali w temacie już, póki jest malutki! :)
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z dziećmi

Postprzez baksak » 2013-08-22, 09:04

Wyglada na to, że musicie popracować nad socjalizacją z dziećmi (takie 3-6 lat mogą być dla psa ciężkim przeżyciem, jeśli wcześniej nie miał z nimi kontaktu, szczególnie gdy zaczynają piszczeć, krzyczeć i biegać). Zapoznajcie Godreya z sąsiadami i ich dziećmi - to bardzo dobry pomysł, przyda się też dzieciom, po co mają się bać dużych psów. Tylko w miarę możliwości nie ze wszystkimi na raz. No i poinstruujcie ich jak się mają zachowywać, żeby nie pogorszyli sytuacji jakimś wyciąganiem rąk nad psią głowę czy czymś takim.
Powiedzcie sąsiadom, że jak będą wspólpracować to są duże szanse na to, że Godrey uzna ich za stały element krajobrazu i nie będzie się ekscytować ich obecnością.
Spoiler:
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Problem z dziećmi

Postprzez aurorabea » 2013-08-22, 09:09

Dziękuję bardzo za wszystkie dotychczasowe porady :) Mam w takim razie pytanie, które będzie niestety emanować niewiedzą z mojej strony ale jakie mogę stosować sposoby, aby zapewnić naszemu rozrabiace zdrową (dla obu stron) socjalizację z dziećmi?
Avatar użytkownika
aurorabea
 
Posty: 107
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-08-05, 14:20
Lokalizacja: Bolechowice k. Krakowa
psy: berneński pies pasterski

Re: Problem z dziećmi

Postprzez aurorabea » 2013-08-22, 09:10

Baksak dziękuję bardzo. Wysłałam swojego posta zanim zdążyłam zauważyć Twój wpis :)
Avatar użytkownika
aurorabea
 
Posty: 107
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-08-05, 14:20
Lokalizacja: Bolechowice k. Krakowa
psy: berneński pies pasterski

Re: Problem z dziećmi

Postprzez Majszczur » 2013-08-22, 11:01

Może macie jakiś znajomych posiadających zarówno psy jak i dzieci które psów się nie boją? Wówczas proces "odczulania" na dzieciaki poszedłby jak z płatka, bo nawet gdy Godrey zacznie na smarki szczekać to one się nie wystraszą i nie dadzą mu odczuć, że to szczekanie działa odstraszająco na "intruza". Z dziećmi lękliwymi czy reagującymi histerycznie (rodziców też to dotyczy, niestety) proces będzie trwał znacznie dłużej, dla obu stron...
Kurcze, gdybyście mieszkali gdzieś w mojej okolicy to chętnie służę moimi dziećmi ;)
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Problem z dziećmi

Postprzez aurorabea » 2013-08-22, 13:54

Niestety Majszczur widzę, że jesteś z Warszawy a my z kolei w dawnej stolicy urzędujemy ;) a dokładnie tuż pod nią w Bolechowicach pod Krakowem :) ale coś będziemy musieli faktycznie zdziałać bo inaczej sąsiedzi zjedzą nas żywcem.
Avatar użytkownika
aurorabea
 
Posty: 107
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-08-05, 14:20
Lokalizacja: Bolechowice k. Krakowa
psy: berneński pies pasterski

Re: Problem z dziećmi

Postprzez Szam » 2013-08-22, 14:06

Bo pies na nich szczeka?? Moje tez szczekaja na sasiadow ;-) Kazdy powod zeby poszczekac jest dobry....
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: Problem z dziećmi

Postprzez aurorabea » 2013-08-22, 14:27

Bo szczeka na nich no i na dzieci. A dzieci się boją. A Godrey to na pewno taka straszna bestia, którą szkolimy, żeby dzieci jadł ;)
Avatar użytkownika
aurorabea
 
Posty: 107
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-08-05, 14:20
Lokalizacja: Bolechowice k. Krakowa
psy: berneński pies pasterski

Re: Problem z dziećmi

Postprzez Szam » 2013-08-22, 14:35

Zapewne ich dzieci dra sie, co Wam tez moze przeszkadzac i nawet mozecie sie bac ;-) ;-)
Pewnie gdyby Godrey byl kura, to by na nich pial, ale niestety jest psem. Rozwala mnie podejscie niektorych ludzi (czyt. sasiadow). Pies musi sie takze przyzwyczaic do sasiadow.
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: Problem z dziećmi

Postprzez starter1 » 2013-08-23, 09:23

Moje panny też szczekają na swoim terenie gdy ktoś jest za płotem (czasem dołącza sie też kot miałcząc z nimi :mrgreen: )i jakoś nikomu z sasiadów to nie przeszkadza. Idąc tym tokiem myślenia to mnie z kolei może przeszkadzać warkot kosiarki kiedy sasiadka kosi trawę. Rozumiem gdyby pies szczekał bez przerwy dzień i noc bez powodu to mogłoby być denerwujące. Jakiś żywopłocik od strony sąsiadów to dobre rozwiązanie. Oj ci sasiedzi czasem lepiej ich nie mieć ;-)
Avatar użytkownika
starter1
 
Posty: 1245
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-31, 13:46
Lokalizacja: Glincz
psy: Neska(*), Tija, Ala

Re: Problem z dziećmi

Postprzez P.P. » 2013-08-23, 09:44

Szam napisał(a):Zapewne ich dzieci dra sie, co Wam tez moze przeszkadzac i nawet mozecie sie bac ;-) ;-)
Pewnie gdyby Godrey byl kura, to by na nich pial, ale niestety jest psem. Rozwala mnie podejscie niektorych ludzi (czyt. sasiadow). Pies musi sie takze przyzwyczaic do sasiadow.

<okok>
Avatar użytkownika
P.P.
 
Posty: 1966
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-30, 21:47

Następna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron