wychowanie, poradzcie

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

wychowanie, poradzcie

Postprzez ilolilo » 2008-02-12, 14:56

Bono ma juz prawie 4 mies i 3 tyg. Spi jeszcze z nami, pozniej do poludnia siedzi w stajni z konmi, tzn ma swoje prywatne pomieszczenie pelne slomy 3mx3m. Siedzi tam sobie z kotami a jak mu sie znudzi to ma poltora hektara ląki do dyspozycji. W porze obiadu biore go do domu. Nie wiem czy to efekt przebywania w stajni czy psy tak juz mają ( nie mialam psa pd parunastu lat wiec moge nie pamietac :) ) ale on okropnie smierdzi! Dodam ze nei smierdzi mu z paszczy ani tez nie jest to smrodek koński, nie tarza sie w konskich kupach ani nic z tych rzeczy, on smierdzi psem po prostu, strasznie. Az zal bo ma takie futerko ze chcialabym sie poprzytulac ale po paru minutach takich pieszczot musze isc sie przebrac i umyc bo nie wyrabiam. Byl juz w swoim zyciu kąpany, ale wiem ze to nie jest wyjscie z sytuacji bo nie mozna tego robic ciagle, tym bardziej zimą. Dodam ze nie tylko mnie on smierdzi. Czy to norma? mam sie przyzwyczaic? Czy psy smierdza bardziej niz suki? Wiecie, mam konie i koty, lubie zwierzeta i nie wymagam od nich zeby mydelkiem pachnialy no ale Bono bije na łeb oba konie i koty razem :)

Chcialam tez poradzic sie Was kiedy zaczac uczyc psa roznych rzeczy, jak przychodzenie na zawołanie ( siadac i dawal lape juz umie), od kiedy zaczac walczyc z kopaniem dołów ( wiem ze najlepiej od zawsze ale teraz zimno na dworze i nie moge go kontrolowac ciagle, latem bedziemy wiecej na podworku bo latwiej bedzie upilnowac, ale nie wiem czy nie za pozno wtedy na tresure, no i jeszcze jedno pytanie, najwazniejsze, JAK NAUCZYC GO ZE KIBELEK NIE JEST WSZEDZIE GDZIE MU SIE ZAPRAGNIE TYLKO ZE MA ISC W TYM CELU 50 METROW DALEJ, NA PASTWISKO. Jak widze ze kuca w wiadomym celu na srodku podworka albo na kostce brukowej to mam ochote krzyknac i go przepedzic ale nie wiem czy tak mozna..przerywac, zeby nie myslal ze mu zabraniam kupe robic w ogole :)
Wybaczcie jesli pytania sa glupie ale ja jestem bardziej kocim specjalistą, i konskim, pies to dla mnie nowosc :)
Pozdrawiam!
Ilona
ilolilo
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Anna Rozalska » 2008-02-12, 15:12

dziwne jest to co piszesz. Takie małe szczeniaczki to pachna zazwyczaj jesccze mlekiem. Moja tak pachniała a jako szczeniak w ogóle nie byla kąpana. Może on sie w czyms tarza.
Jeśli chcesz nauczyć pieska aby nie załatwiał sie gdzie popadnie musisz z nim wychodzić poza teren zamieszkania w formie spacerów. Nauke posłuszeństwa mażna jak najbardziej rozpoczać w tym okresie. najlepiej metida nagradzania smakołykami. Najlepiej jak będziecie wychodzić na spacerki.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Postprzez ilolilo » 2008-02-12, 15:15

Juz nie taki malenki szczeniaczek, 23 kg wazy, musze go zmierzyc bo nawet nie wiem ile ma w kłebie... Wychodzimy na spacery do lasy, nie codziennie, przyznaje.
ilolilo
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Aga-2 » 2008-02-12, 15:53

Obawiam się, że jeśli nie wychodzicie regularnie na spacery na sikanie i kupkanie, to będzie Ci trudno wytłumaczyć Bono gdzie się ma załatwiać. Karcić go nie bardzo możesz, bo nie zrozumie o co Ci chodzi. Można mieć nadzieję, że jak podrośnie to sam przeniesie swoją toaletę dalej od domu. Pytanie tylko które miejsce będzie uważać za swój dom - miejsce w którym śpi, czy też Wasz dom? Mój Ben nie jest dużo starszy. Skończył pięć miesięcy i niestety jak był mniejszy, to wychodziliśmy z nim przed dom i tam się przyzwyczaił załatwiać. Wtedy to tak nie przeszkadzało bo kupy nie były duże, ale teraz to co innego, a jak idziemy na dłuższy spacer to nie ma czasu na takie przyziemne sprawy i trzyma aż dojdzie z powrotem pod dom. Pozostaje nam sprzątanie, niestety.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez ElzaMilicz » 2008-02-12, 16:02

Aby przestał śmierdzieć musisz go po prostu zabrać ze stajni. Nie rozumiem dlaczego go tam zostawiasz. Berneńczyki muszą mieć jak najwięcej kontaktu z ludźmi.
Uczyć powinnaś go już teraz,ale z wielką dozą wyrozumiałości.
Powodzenia. :-)
Avatar użytkownika
ElzaMilicz
 
Posty: 1046
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-11, 08:59
psy: DONA [Meda], Szila

Postprzez ilolilo » 2008-02-12, 21:22

on zdecydowanie bardziej woli byc na dworze niz w domu, w domu mu za goraco i pewnie nudno a przed domem ma koty do gonienia i konie do przestawiania z kata w kat. Poza tym to jest tylko pare godzin, cała noc i polowe dnia jest w domu wiec mysle ze zle mu nie jest. Jak bedzie starszy to bedzie wiecej czasu poza domem, na razie traktuje go jak dziecko.

Jesli Wasze psy nie są az tak wonne to moze to kwestia bycia w stajni rzeczywiscie, co prawda nie smierdzi on koniem ale moze to jakis mix psiego i konskiego zapachu :/ W sumie to wlasnie glownie chcialam wiedziec czy ten zapaszek to norma czy tylko moj taki wybitny :)
ilolilo
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Wydra » 2008-02-12, 21:45

Raczej jest to zapach ze stajni pomieszany z zapachem psa.My mamy i psa i konie i koty a pies jest taki czyściutki, że rano codziennie do łóżka do mnie włazi i nic od niego nie czuć .Kąpany na razie jeszcze nie był.Prawdą jest że do stajni to wchodzi tylko wieczorem napoić konie bo w dzień chodzą konie na padoku przed domem.Nie wiem jak często ścielicie,my codziennie rano wybieramy bobki i dościelamy tak,że zapach z nocy szybko ginie
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Zuzanda » 2008-02-12, 22:04

Roma napisał(a):Raczej jest to zapach ze stajni pomieszany z zapachem psa.My mamy i psa i konie i koty a pies jest taki czyściutki, że rano codziennie do łóżka do mnie włazi i nic od niego nie czuć .Kąpany na razie jeszcze nie był.

Maluszek kochany był kąpany przed wyjazdem do Ciebie Roma .Daj jakieś zdjecie bo tęsknie za słodziakiem :-)
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Postprzez Tess » 2008-02-12, 22:23

Wykąp go i zobaczysz, jak szybko przesiąknie, i czy w ogóle.Pozdrawiamy!
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Postprzez waldek-nowogard » 2008-02-12, 22:51

Też tak myślę, wykąp psinę i wtedy zobacz, może wytarzał się gdzieś, bo to fajne przecież. A tych koni i kotów to sama mu zazdroszczę, nigdzie nie będzie mu lepiej - takiego stadka pilnować i sobie zaganiać ciągle :-P Pozdrawiamy i powodzenia.
Avatar użytkownika
waldek-nowogard
 
Posty: 1122
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-25, 17:13
Lokalizacja: Nowogard
psy: Backy

Postprzez Mika » 2008-02-13, 10:44

Mój pies mieszka w domu i specjalnie nie śmierdzi, choc kąpany jest rzadko ( 1 raz w roku, latem). Sukę koleżanki, przebywającą cały czas na dworze ( ONka), sypiającą w budzie w stodole czuc strasznie. Moim zdaniem jest to właśnie kwestia temperatury otoczenia- pies , który przebywa w niższych temperaturach, dostosowuje się do nich wydzielając większe ilości łoju i to ten tłuszczyk czuć. Albo pachnący pies w mieszkaniu, albo "pachnący inaczej" na powietrzu.... :->
Avatar użytkownika
Mika
 
Posty: 302
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-28, 19:30
Lokalizacja: Elbląg
psy: Redus

Postprzez Tess » 2008-02-13, 17:56

To, co piszesz,Mika ma sens. Jak przywieźlismy Milunię miała bardziej intensywny zapach, mimo, że przecież nie przebywała cały czas na powietrzu. Po prostu spędzała na zewnątrz wiecej czasu niż teraz. nie kąpalismy jej, a w tej chwili pachnie tak jak Czoper - domowo, czystym psem.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Postprzez Kasia » 2008-02-13, 18:03

W 100% jest to zapach psa przesiakniętego powietrzem - szczególnie teraz - wilgotnym, mrozem itp. Widze to po różnicy - kiedy Bosiek był na podwórku i do domu wchodzi sporadycznie - czuc go było niemiłosirnie. Od kiedy mieszka na stałe w domu jest bezwonny.
Ilolilo - nie gniewaj się ale jesli zostawiacie psiaka na tyle czasu na podwórku, ryzykujecie cos w rodzaju "zdziczenia" - kopanie dołów to objaw nudy a uczyć - im szybciej tym lepiej. takiego malucha (nie doczytałam sie ile on teraz ma) lepiej potrzymac w domu, nauczyć podstaw finkcjonowania z ludźmi a nie zdawać sie na jego kontakty ze zwierzętami. Link do uczenia czystości zaraz Ci podesle
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Kasia » 2008-02-13, 18:14

Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Wydra » 2008-02-14, 00:13

Do Zuzy.ja jestem za tępa żeby wstawić zdjęcia,Monika będzie w sobotę to będziemy wstawiać.mogę tylko powiedzieć że DJ to czysty "DIABEŁ TASMAŃSKI"niech no tylko ktoś nie zwraca na niego uwagi to potrafi tak hałasować że dom się trzęsie.pozatym jest bardzo kochany.już od tygodnia to tylko sporadycznie nasika w domu i to tylko z naszej winy bo nie zwracamy na niego należytej uwagi.bardzo pięknie sygnalizuje,siada pod drzwiami i czeka.Natomiast w nocy idzie do łóżka od strony mężą i skomli,dobrze że to jest tylko raz podczas jednej nocy.Mamy w pokoju tylko 2 fotele no i od 3 dni toczy się wojna o mój fotel jak tylko wstanę to on się wciąga/z akcentem na wciąga/ na fotel i udaje że śpi snem kamiennym.Nie ma to jak inteligencja wrodzona.Zuza należą się gratulacje DJ był przez Ciebie wprowadzony w świat profesjonalnie.Coraz bardziej jestem przekonana że dokonałam dobrego wyboru,oby tak dalej.
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez ilolilo » 2008-02-14, 11:00

dzieki za link, zaraz poczytam.
Pies nie jest dlugo na dworze, tak mysle, bo przeciez jest z nami w nocy, rano jest prowadzony do stajni na sniadanie bo w towarzystwie kotow je lepiej, jak nie ma kogos do rywalizacji to jedzenie go az tak nie interesuje, a jak koty sa w poblizu to zjada calosc od razu, no wiec jest tam do okolo 14 od rana, a od 14 znowu z nami czyli 3/4 dnia siedzi z ludzmi. Teraz jest zimno i malo czasu spedzam na dworze, mam malego synka wiec wiadomo ze dzien jest pod niego ustalony sila rzeczy, dzieki tej stajni pies ma sie gdzie wybiegac, wyszalec. A w domu dla niego jest nudno, goraco i generalnie i tak glownie siedzi pod drzwiami zeby wyjsc, najszczesliwszy jest jak otwieram drzwi, rzuca sie od razu w pogon za kotami, szaleje, koziołki fika i takie tam... :) Poza tym bernenczyki to chyba bardziej psy na podworko niz poduszkowce, prawda? z racji dlugiej siersci, gabarytow, no i pochodzenia tez. Aczkolwiek zgadzam sie ze pies nie moze byc zostawiany sam sobie na podworku, tym bardziej mlody pies. To mam na uwadze, staram sie go socjalizowac i uczyc dobrych manier jak tylko sie da, poza tym przyznaje ze jest bardzo karny, jak cos zrobi zle to od razu robi taka mine ze nie trzeba go karac za bardzo :) wystarczy zwrocic uwage.
Juz piaty miesiac zaczyna, zeby niektore juz mu sie wymienily i mam wrazenie ze siersc na grzbienie mu sie zmienia bo zrobila sie sztywniejsza i pofalowana, w pozostalej czesci ciala ma jeszcze ten mieciutki szczeniaczkowy puszek, :) super poduszka do spania, tylko troche wonna jak juz wspominalam :)


A przy okazji, co uzywacie na pchły profilaktycznie? Moje koty zyja sobie wolno wiec obawa o pchły uzasadniona, na kotach testuje rozne srodki ale jakiegos jednego super nie znalazlam, nawet frontline mnie nie zachwycil, mialy taki sezon latem ze 3 miesiace walczylam z pchlami roznymi srodkami, teraz jest spokoj chwilowy.
ilolilo
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Aga-2 » 2008-02-14, 13:31

Jasne, że lepiej je jak ma konkurencję! :lol:
Odnośnie zapachu, to ja bym go wykąpała wieczorem. Przez noc i tak jest w domu, to wyschnie. I sprawdziłabym po jakim czasie znowu śmierdzi. Jeśli szybko nabierze tego niezidentyfikowanego zapachu, to może warto się tym zainteresować, bo czasami może on być wynikiem jakiegoś schorzenia - pasożyta, grzyba... Może coś mogło szczenię z hodowli przywlec.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez Roxanka » 2008-02-14, 21:16

A czy piecho nie ma przypadkiem problemu z gruczołami okołoodbytowymi? Psy opróżniają je na ogół naturalnie podczas wypróżniania, ale czasami bywa, że gruczoły się nie opróżniają. Niestety kiedy wydzieliny jest dużo zapychają się i smrodek jest wtedy nimożliwy. Trzeba iść do weta żeby oczyścił i niestety u niektórych psiaków trzeba je czyścić od czasu do czasu.
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Postprzez ilolilo » 2008-02-15, 11:53

Ten zapach jest z siersci na pewno bo jak go poglaszcze to od razu mam go na rece. Mysle ze to mieszanka psiego i konskiego zapachu spotęgowana siedzeniem na dworze, czyli tak jak pisaly dziewczyny, ale sprawdze ten gruczoł przy okazji wizyty u weta, dzieki wielkie za rady!
ilolilo
 
Ostrzeżeń: 0

Re: wychowanie, poradzcie

Postprzez Wojteq » 2010-12-16, 13:55

Jak odwiedzam rodzinę i pies ma możliwość polatania po wiejskim terenie, to nawet po kilku godzinkach wraca ze smrodkiem - coś jakby obornik. Myślę, że lubi się wytarzać w jakiejś nawożonej ziemi, czy czymś takim.
Wojteq
 
Posty: 5
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-11-19, 16:42
psy: Eastwood

Następna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości