dziwne zachowanie psa

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

dziwne zachowanie psa

Postprzez s.z. » 2008-03-03, 11:23

Mój Bernuś w styczniu skończył rok. Ostatnim razem jak byliśmy na spacerze podeszła do mnie koleżanka z dwójką dzieci a mój pies skoczył w ich kierunku z takim strasznym warknięciem... szczęściem trzymałam go na smyczy, ale poczułam się nieciekawie, oglądający z popłochem uciekli do domu.
Co mogło spowodować taką reakcję ? Komuś może przytrafiła się podobna sytuacja?
Moja wiara w to, że mój pies to nikomu nic nie zrobi została zachwiana.
Dodam tylko że mój pies należy do "odważnych inaczej ".
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Postprzez Tess » 2008-03-03, 11:43

Musisz niestety go pilnować. To się czasem zdarza. zapach nie podpasuje, coś, co skojarzy się z zagrożeniem - Czoper nie ma takich sytuacji, ale zdarzały się u mojego dobermana. Pies do rany przyłóż - sama łagodność miał kilka dokładnie takich zachowań, jak opisane przez Ciebie - tylko do konkretnych ludzi. Musisz go obserwować, nie pozwalać na poufałości obcym i...zainwestować na wszelki wypadek w kaganiec. Jeżeli sytuacje będą się powtarzać skontaktuj się z dobrym szkoleniowcem.Powodzenia i cierpliwości.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Postprzez Przemo » 2008-03-03, 11:49

Bera tez ma jedna osobe na ktrora szczeka notorycznie.
Normalnie to szczeka na kogos jak widzi pierwszy raz.
Tak jak Tess napisala cos musialo mu nie pasowac.
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Postprzez s.z. » 2008-03-03, 11:52

Od początku nie lubił dzieci w wieku powiedzmy ok. 10 lat, przypuszczam, że wyniósł to z domu hodowcy, ich dzieci były w tym wieku i odwiedzały je wszystkie szkolne koleżanki i koledzy. Ich miłość była chyba „ zbyt intensywna i niezbyt fachowa” .
Tylko mój pies ma już ponad rok, czy wspomnienia z dzieciństwa mogły aż tak bardzo się utrwalić? W/w zachowanie wystąpiło właśnie w stosunku do dzieci w takim wieku.
Bez problemu toleruje mniejsze ( nawet jak mu depczą po łapach) no i większe.
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Postprzez Aga-2 » 2008-03-03, 12:54

Wiek ok. roku u psa to intensywny okres dojrzewania i może wyzwalać czasem akty agresji podyktowane chęcią dominacji. Może to zachowanie jest przejściowe, czego Ci życzę!
Ja też miałam taką przygodę z naszym własnym ONkiem - Alim. Ali i nasz syn, Kamil byli w tym samym wieku. Kamil nauczył się właśnie chodzić. Zdarzyło się, że podszedł nagle do Alego i chwycił się jego grzbietu. Ali odskoczył przewracając Kamila i stanął nad dzieckiem warcząc. Przeżyliśmy wtedy chwile prawdziwej grozy. Na szczęście pies nie zdecydował się na natychmiastowy atak, bo pewnie Kamil nie wyszedłby z tej opresji bez szwanku. Ali dostał wtedy takie manto, że aż mi go było żal. Nigdy w życiu więcej takiej napaści nie powtórzył. Myślę jednak, że to nie dana nauczka tak poskutkowała, ale przede wszystkim pies wyrósł z tego krytycznego wieku.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez Anna Rozalska » 2008-03-03, 15:06

Lamia np. boi się małych dzieci bo po prostu ich nie zna. Dzieci z reguły wykonują nieskoordynowane ruchy . Parę razy dzieci chciały ja pogłaskać ale ona sie odsuwa albo chce usczypać. Dlatego raczej nie podchodzę do dzieci a starszym mówię aby wyciagnęły rekę do psa z dołu żeby mogła ją powachać. Wtedy jest ok. Ona niez lubi żadnych gwałtownych ruchów.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Postprzez saganka » 2008-03-03, 15:25

Mysle, ze skoro piszesz, ze Twoj pies jest odwazny inaczej, to tak moze sie objawiac jego strach. Chyba dobrze by bylo czesto, ale pomalu i z umiarem przyzwyczajac go do dzieci. Do ich obecnosci, niekoniecznie od razu do dotyku itd. Za spokoj - nagroda. Pozytywne wzmacnianie i przelamywanie tych lekow. wazne, zebys swoim zachowaniem nie wzmacniala ich, tzn, nie reeaguj jakos przesadnie dosadnie na nie, nie krzycz, nie okazuju zdenerwowania, bo je poglebisz.
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Klaudia1 » 2008-03-03, 17:50

To u nas jest tak że dzieci mogą go naciągać, raczkować po nim, i wogóle wszystko mu robić a on będzie leżał jak ciele ale jak tylko ja chce się zbliżyć do dzieciaka albo co gorsza dotknąć to zaczyna mnie szczypać albo właśnie skakać ale to chyba przez to że jest zazdrosny?! On już się przyzwyczaił że to on jest w centrum zainteresowania i jest traktowany jak dziecko... :-|
Avatar użytkownika
Klaudia1
 
Posty: 237
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-09, 00:21
Lokalizacja: Sanok


Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości