Strona 1 z 2

Odruchy kopulacyjne

PostNapisane: 2008-03-07, 01:40
przez Hekate
Psiak ma 5 mies, i nieraz jak jest mocno rozbawiony odreagowuje ją na mojej nodze :oops: , słyszłam że takie odruchy u szczeniaka przechodzą, a jeśli nie to jak go oduczać i chamowac jego zapędy :?:

PostNapisane: 2008-03-07, 09:53
przez Anna Rozalska
To normalne zachowanie szczeniaka. Moja sunia w tym wieku też miała takie zapędy. Po prostu trzeba reagować słowem Fe, nie wolno lub odwrócić w tym momencie uwagę psa.

PostNapisane: 2008-03-07, 12:41
przez Aga-2
Nasz Ben też tak się zachowywał, jak miał ok. 3 miesięcy. Dla mnie było to bardzo dziwne, bo wydawało mi się, że jest dużo za młody. Na szczęście przeszło może po tygodniu. Nie karciłam go za to, tylko delikatnie, ale stanowczo przerywałam jego akcję ;-)

PostNapisane: 2008-03-07, 13:11
przez saganka
To jest nadmiar emocji, czesto stres tak odreagowuja szczenieta, nie jest to wcale chec seksu czy dominacji. Pamietajmy, ze to sa psie dzieci i jak dzieci potrzebuja ustalonych granic, odpowiedniego czasu na zabawe i odpoczynek. Najlepsze bedzie ignorowanie, odchodzenie od szczeniaka, bez nadmiernej ekcytacji, ani zlosci. Odwracaneie uwagi tez jest dobre, byle nie przyczynilo sie to rozrostu stresu ;-)

PostNapisane: 2008-03-07, 17:11
przez AT
To ja się przykleję do tematu. Czy ktoś ma suczkę dorosłą, która próbuje robić te rzeczy. Mufka ma takie odruchy - głównie próbuje to robić ze swoim materacykiem :oops: Zastanawiam się czy jest to spowodowane jej dosyć dużą ilością energii i temperamentem czy czymś innym ?

PostNapisane: 2008-03-07, 17:17
przez vika
AT podlacze sie do Twojego pytania... tylko ze ja mam jamniczke... ktora stara sie kopulowac z mamy noga.... :oops: jest po sterylizacji.... i mnie to bardzo zastanawia od czego to jest... :roll:

PostNapisane: 2008-03-07, 18:12
przez Kasia
U nas Luśka tak robi - ja to składam na karb rozładowania emocji, jesli ktos ma lepsze wytłumaczenie - chetnie sie dowiem czegos nowego

PostNapisane: 2008-03-07, 18:46
przez Anna Rozalska
Moja po cieczce robi za psa jak któraś koleżanka jest w potrzebie albo próbuje gwałcic kolegów.

PostNapisane: 2008-03-07, 23:27
przez Hekate
Ja też uważam że to odreagowanie emocji, Alto zachowuje się tak gdy rozbawi sie na dworze, mam wrażenie że jest tak szcześliwy że nie wie co z tym zrobić, i od samego początku tylko w stosunku do mnie się tak zachowuje, ale to pewnie przez tego że ze mna najmocniej jest związany, zawsze staram się dać mu do zrozumienia że tego nie lubię, mówię Fe, próbuję odejść, ale ten zwykle tak się oplecie łapami że trudno go od siebie odczepić. Piłeczka , zabawki w tym momencie są dla niego nieważne. Słyszłam o tym że takie zachowanie u szczeniąt przechodzi, ale martwię się żeby mu to nie przeszło w nawyk.

PostNapisane: 2008-03-07, 23:29
przez Apcik
u mnie Cezary(9 msc) zaczyna sie "uczyc" własnie na mojej nodze ale tylko gdy jest w mieszkaniu. tyle ze jak sie oplecie lapamiii to albo mi jest ciezko ustac a zrzucic to jzu w ogole :mrgreen:

PostNapisane: 2008-03-08, 19:13
przez sylwiaczek
Luna próbowała "zabawiać się" Maćkiem albo kanapą jakieś 3-4 tygodnie przed cieczką, po 1,5 tygodnia wszystko umilkło i od tego czasu Luna nie bawi się w takie rzeczy :roll:

PostNapisane: 2008-03-09, 17:44
przez sylwetka
Dragon mial 2 miesiace jak trafil w moje rece i pierwszego wieczoru zaczal uzywac nogi mojego mezczyzny :shock: :oops: W tej chwili ma skonczone 3 miesiace i czasami mu sie zdazy,ale nastepuje to w chwilach jakiegos maksymalnego rozbawienia i jakby nie wiedzial juz co ma zrobic ze zgromadzona energia.Atakuje nasze nogi,mojego syna albo psa....zalezy to tylko co jest akurat w jego zasiegu...

PostNapisane: 2008-03-09, 19:27
przez Wydra
Dino od 2 tygodni próbuje to robić z moim zagłówkiem którego zwędzi z fotela.Jednak po stanowczym fuj traci ochotę na dalszą zabawę

PostNapisane: 2008-03-10, 12:40
przez olunia
Bosfer tez tak miał jak był mały :mrgreen: :mrgreen: a do tego mamy jeszcze suczkę która dominuje i jak jej sie zachce to Bosfer teraz ucieka, kupa śmiechu przy tym :mrgreen: :mrgreen:

PostNapisane: 2008-03-13, 11:04
przez Ania od Corteza
Nie pociesze Was, moj Cortez (4 lata) dalej tak robi, zauwazylam ze to sie nasila w okresie gdy sa cieczki i pies jest pobudzony. Nie wiaze juz tego ani z dominacja, ani z dojrzewaniem. Niestety. :-/ I pewnie tak juz zostanie... :-?

PostNapisane: 2008-03-13, 14:35
przez Natalia i Galwin
JA to wiąże tylko i wyłącznie z jednym :roll: :roll: Jednak można tego oduczyć. Ze mną Galwin nawet nie próbuje tak zrobić (za każdym razem jak skakał ja odchodziłam - póki był mały - jak był już duży to musiałam wpierw się posiłować i zwalić go ze mnie), czasem skacze na Pawła ale już mniej, ale mojego tatę gwałci notorycznie :roll: :roll: :roll:

PostNapisane: 2008-03-13, 16:59
przez Wanda
No co Ty ? :shock: nie wiedziałam :shock:

PostNapisane: 2008-03-13, 23:29
przez Hekate
Tylko co począć gdy go zrzucam, odchodzę od niego, zostawiam go samego na ogrodzie, bo tylko tam się to dzieje i tylko skacze na mnie i ciągle zero poprawy, opamiętania się, on poprostu nie wie chyba co ze sobą zrobić, jak rozładować to szczęście w sobie

PostNapisane: 2008-03-14, 07:25
przez Natalia i Galwin
Ahh no Galwinek bardzo kocha mojego tatę :roll: :roll:
Może Alto potrzebuje sposobu by rozładować energię :?: Alto jest jeszcze bardzo młody, cierpliwości - jak będziesz konsekwentnie na to nie pozwalała to przestanie.

PostNapisane: 2008-03-14, 09:50
przez saganka
Na stronie www.psycholog.zoologia.pl Andrzeja Kłosińskiego jest jego artykul "Zabawa w pociag.Jak sobie radzic z problemem kopulacji ludzkich nog". (w zakladce "ARTYKULY" )
"Dlaczego psy kopulują nasze nogi, poduszki, większe zabawki, inne psy tej samej płci, a nawet koty? Najprostsza odpowiedź na to pytanie brzmi - bo są psami i zachowanie kopulacyjne należą do repertuaru ich wrodzonych zachowań."
"Okres dojrzewania to czas eksperymentów z zachowaniami, także seksualnymi. Wobec braku osobników własnego gatunku, w tym przedstawicielek płci pięknej, nasz pozostający pod wpływem hormonów pupil siłą rzeczy prezentuje je wobec nas lub innych zastępczych obiektów. To jak bardzo intensywne czy uciążliwe stają się te zachowania zależy od dwóch rzeczy - genetycznych predyspozycji oraz reakcji otoczenia utrwalających zachowanie."
"Zdecydowanie częściej powodem napastowania naszych nóg przez psy, rzadziej suki, jest wzmacnianie zachowania przez, przeważnie nieświadome, reakcje opiekunów. Tak to już jest, że w przeciwieństwie do naszych pupilów, taktujemy seks jako sferę intymną, podlegającą restrykcyjnym normom moralnym. Dlatego wszelkiego rodzaju seksualne demonstracje zwierząt budzą w nas żywe reakcje zażenowania czy sprzeciwu. Te właśnie emocje i nasze zachowanie mogą być dla psa bardzo nagradzające. Chcący być w centrum zainteresowania pies, próbuje często różnych zachowań by zwrócić na siebie uwagę. Zdarza się, że większość z nich nie robi na ludziach specjalnego wrażenia, natomiast gdy tylko pies zacznie wspinać się na nogi, jego opiekunowie podskakują i wpadają w dziwną dla psa ekscytację. Eureka! Nawet jeśli krzyczą i machają rękami, a czasem nawet dają klapsa, zabawa jest przednia, a pies uzyskuje to co chciał - uwagę opiekunów i ich emocje. Zamieszanie jest jeszcze większe, gdy w domu pojawią się goście. W ten sposób zachowanie utrwala się, a jeśli zwierzę ma ograniczoną możliwość uzyskiwania satysfakcji z innych zachowań, takich jak zabawy, ruch czy kontakt z opiekunami, może stać się swego rodzaju obsesją. "

To fragmenty. Sa tez porady :-D