Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Byliśmy z Korą na wystawie w Łodzi. Kora strasznie się zachowywała, szczekała, bała się każdego psa "dużego", z małymi było wszystko ok. Tylko ataki na psy, na wystawie mówili że to może nie przejść. Proszę o szybką odp. Z góry Dziękuje. Karol.

Karolu nie kojarzę w jakim wieku jest Kora, ale uważam że musisz często z nią chodzić w miejsca, gdzie jest dużo ludzi. Wiele psów przechodzi tzw. "wiek duchów" (jest nawet taki wątek na forum, poszukaj i poczytaj), wtedy trzeba zabierać psa gdzie się da. Ja starałam się zabierać moją sunię do centrum miasta na deptak, do autobusu, czasem do pracy, do znajomych i rodziny, po to żeby poznawała jak najwięcej nowych sytuacji. Oswajaj ją powoli, nic na siłę. Dacie radę, głowa do góry.

Okres socjalizacji czyli do 12 tygodnia jest najważniejszy w życiu psa. Wtedy należy zabierać psa wszędzie- jednak jest to okres kwarantanny- by przyzwyczajać psa do tłumów. Mieszkam na wsi, więc takie coś wręcz nie było możliwe, lecz zabrałam ja do psiego przedszkola.
My na pierwszej wystawie byliśmy gdy Roxy miała 4 miesiące i była to stosunkowo mała wystawa, dwa ringi. Potem, jak byliśmy na międzynarodówce szalała z radości.
Musisz stopniowo przyzwyczajać ja do ludzi i psów, zabierać gdzieś do centrum miasta stopniowo najpierw kilkoro ludzi, po jakimś czasie więcej i to z psami.
A może szkolenie w jakiejś większej grupie? czy psie przedszkole, zależnie od wieku.
Wszystko zależy od wieku Kory ;)

U berneńczyków okres socjalizacji jest bardo ważny. W wiekszych miastach rozwiazaniem są psie przedszkola, gdzie psy uczą się odpowiednich zachowań.
My również chodziłyśmy w ruchliwe miejsca. Jeżdziłyśmy autobusem , chodziłyśmy na kominy.

Kora ma 14 miesięcy. Mam dwa tygodnie ciężkiej pracy, bo wysłaliśmy zgłoszenie na Radom. To w najbliższą sobotę, przejażdżki autobusowe. Troszkę kaski pójdzie ale co się nie robi dla psa. Pozdrawiam.

To jest w wieku mojej Sawy. No to do roboty. Zapraszaj gości do domu, chodź z nią w ludne miejsca i jeśli znajdą się chętni (najlepiej psiarze, bo wiedzą jak podejść do psa) niech oglądają zęby. Powodzenia!

Kazio94 napisał(a):Kora ma 14 miesięcy. Mam dwa tygodnie ciężkiej pracy, bo wysłaliśmy zgłoszenie na Radom. To w najbliższą sobotę, przejażdżki autobusowe. Troszkę kaski pójdzie ale co się nie robi dla psa. Pozdrawiam.

Kazio zasada numer 1: NIC NA SIŁĘ! powoli, może najpierw spacery po mniej zatłoczonych miejscach - autobus to dla Kory może być ,,wyższa szkoła jazdy". NA początek kieszenie pełne smakołyków w ręce ulubiona zabawka i rób z sunią spacery po mniej zatłoczonych miejscach, potem bardziej tłoczne potem dopiero autobusy itp.W momencie gdy sunia zachowuje się ładnie nie wykazuje lęku ani agresji nagradzasz ją smaczkiem bądź zabawą. cały spacerek przemawiaj do niej wesołym tonem tak żeby miała wrażenie, że właśnie odbywa się najlepsza zabawa w jej życiu (nie przejmuj się, że ludzie będą się na Ciebie patrzeć jak na czubka ) jak Kora poczuje się pewniej w takich miejscach wtedy zacznij ewentualnie prosić obcych żeby pogłaskali psa (pilnuj żeby na początek głaskali ją pod pyskiem a nie po głowie)
Z tego co zrozumiałam Kora boi się dużych psów - najlepiej by było gdybyś wybrał się z nią do psiej szkoły - tam pod okiem instruktora zwalczycie taki lęk najszybciej.
I pamiętaj - jeśli masz na myśli przede wszystkim dobro swojej suni daj jej na wszystko czas (2 tygodnie to zdecydowanie za mało to tak jakbym ja kazała Ci się nauczyć np chińskiego w miesiąc) no i prawda jest taka, że nie wszystkie psy lubią takie warunki jakie bywają na wystawach dlatego jeśli koniecznie chcesz wystawiać piesia to na początek wybieraj się z nią na takie wystawy gdzie będziesz miał pewność, że nie panuje na niej ścisk i twój pies będzie miał szansę czuć się tam w miarę swobodnie.

Kora, żadnego człowieka się nie boi. Tylko dużych psów. No to muśże poszukać jakieś szkolenie,tylko trudno u nas w Starachowicach. Najbliższe 50km, a nie zawsze można pojechać.