Mały szkodnik :/

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Re: Mały szkodnik :/

Postprzez kala » 2008-08-03, 20:39

nasza Mela ma 5 miesiecy i nadal nas podgryza zwłaszcza ręce i stopy :-D , jest to może troche mniej bolesne niż na początku bo Mela jest już po wymianie zęów, więc nie ma szpilek, ale jednak troszke potrafi zaboleć, zabraniamy jej oczywiście nas gryźdź ale ona nie potrafi sie opanować :-> , ale to z miłości do nas ;-)
kala
 
Posty: 110
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-13, 17:28
Lokalizacja: Łódź
psy: Mela

Re: Mały szkodnik :/

Postprzez EwaM » 2008-08-03, 20:52

ramzes napisał(a):witam mam pytanko nasz Ramzes zaraz ma 3 miesiące kiedy przestanie gryżć co popadnie a zwłaszcza ręce pozdrawiam


Tak naprawdę i do końca to....nigdy :mrgreen: :mrgreen: Taka już jest ta psia miłość,że łapie za rękę i zarzuca ją sobie na głowę prosząc o pieszczoty :mrgreen:
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Re: Mały szkodnik :/

Postprzez ramzes » 2008-08-03, 21:01

dzięki za odpowiedzi ja też zabraniam mu delikatnie unosząc głos.Dziś zaczął pogryzać ubrania na suszarce a ja mu powiedziałam że wszystko widze położył unosząc na mnie wzrok i nie dotknął już prania.pozdrowionka.
Avatar użytkownika
ramzes
 
Posty: 196
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-16, 21:05
psy: berneński pies pasterski

Re: Mały szkodnik :/

Postprzez beta68 » 2008-08-03, 21:56

Moja spowazniała chyba po 2 roku zycia - nie skacze i nie gryzie (ignorowalismy jej zachowanie odchodząc od niej i się uspokoiła). Ale jej przytulango nie pozwala mi ubierać się w białe rzeczy, gdy idę do pracy lub do miasta. Dosłownie wtedy jak na złośc najbardziej się wtula, by ją głaskać. A wogóle nasza psia terrorystka nauczyła się jak załatwić sobie masaż. Gdy kiedyś bolała ją łapka, lub kulała to moja mama masowała jej łapy. Teraz dosłownie wpycha się do nóg mamy podaje łapę(do masowania), a jak mama udaje, że nie widzi to trąca ją kufą i nie daje za wygraną.
Avatar użytkownika
beta68
 
Posty: 525
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-30, 00:43
psy: Collin
Hodowla: z Abra- ber

Re: Mały szkodnik :/

Postprzez MRUCZanka » 2008-08-04, 10:56

Benek ma właśnie 4 miesiące, już w pierwszym tygodniu pobytu u nas okazało się, że mamy "piranię" - trzeba było ostro krzyczeć NIE i FE,NIE WOLNO. Natomiast ogromnymi pochwałami i radosnym TAAAAK nagradzaliśmy go, gdy lizał. Efekt? Mamy w domu "fetyszystę", który uwielbia lizać stopy i nie daj boże wystające spod koldry ręce :lol: Lizak straszny. Jeszcze teraz mu się zdaża zachaczyć zębami w trakcie zabawy albo miziania - wtedy wracamy do Fe,nie wolno...

Natomiast na szkoleniu uczyli nas jak psa nauczyć delikatnego wyjmowania smakołyków z palców - bez piraniowych zapędów właśnie. Całkiem szybko zakumał zasady :) Może i wy tak spróbujcie? Zacznijcie od smakołyków i przejdźcie do rąk... :) ;-)
Avatar użytkownika
MRUCZanka
 
Posty: 1298
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-20, 10:17
Lokalizacja: Knurów koło Gliwic, Śląsk
psy: Benio [*]

Re: Mały szkodnik :/

Postprzez HaniaHa » 2010-10-11, 13:47

Nasza "mała" półroczna Bestia też ostatnio zaczęła wchodzić na stół, ale nie że tam coś smakowitego jest p prostu lubi patrzeć z góry :-/ I co zrobić z tym???
Avatar użytkownika
HaniaHa
 
Posty: 990
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-09, 09:44
Lokalizacja: Górny Śląsk
psy: DSPP - Grand Dager Żorska Prima FCI

Poprzednia strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości