Barbel napisał(a): Chyba, że ktoś zna dokładnie metodę oduczania przez nauczenie wykonywania niepożądanego zachowania na rozkaz. Brzmi to dość przewrotnie ale w skrócie polega na tym, że uczymy w tym przypadku wchodzenia na stół na rozkaz i tylko na rozkaz. Potem rozkazu nie ma to i wycisza zachowanie. Gdzieś o tym słyszałam bądź czytałam (testowane na upartych delfinach

), ale bliższych szczegółów nie potrafię przekazać .Może Jola pomoże???? Jest świeżo po Alterii a zdaje się ,że oni o tym mówili. Joluniu??????
Tak dokładnie na tym to polega. Nagradza się zachowanie tylko na komendę i w ten sposób wygasza występujące spontanicznie.
Jest 9 metod eliminacji niepożądanego zachowania , nie zawsze wszystkie są możliwe do zastosowania, niektóre dla "wybrańców".
Można spróbować metody " zmiana motywacji'- eliminujemy czynnik wywołujący niepożądane zachowanie- Ciężko jest ustalić w tej sytuacji rodzaj czynnika, czy to jest nuda, czy coś ekstra po właścicielach, ciekawość...
Można poprzez uniemożliwienie fizyczne wykonywanie niepożądanej czynności. Stosuje sie zawsze wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie kontrolować sytuacji w jakiej występuje niepożądane zachowanie; nie śmiejcie się, ale teoretycznie: związanie psu łap( niw wskoczy), kaganiec, przywiązanie psa, barykada na stole, blacie.....
Generalnie dużym problemem jest oduczenie jakiegoś zachowania, gdy jest ono dla psa zachowaniem samonagradzającym .