Strach a nieufność do obcych

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Ania Gd » 2008-12-18, 23:53

Jeśli pies się czegoś przestraszył (lub do czegoś zraził) to jak najszybciej powinien być "odczulony".
Zapytaj kogoś z doświadczonych behawiorystów o informaję jak to zrobić.
Bardzo ważne jest aby "odczulanie" nastąpiło niezwłocznie, natychmiast po zaistniałym zdarzeniu.
W przeciwnym wypadku bardzo trwale wpisuje się w psychikę psa.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Aga-2 » 2008-12-19, 00:50

MRUCZanka napisał(a):a czy można rozróżnić coś takiego,że pies jest strachliwy,nieufny i ....pamiętliwy?

U nas Asta jako szczeniak zawsze podczas wychodzenia na spacer zawsze chciała przede mną przecisnąć się przez otwieraną do środka bramę. Zdarzyło się kiedyś, że brama ją uderzyła i lekko przycięła łapę. I to był ostani raz, kiedy Asta próbowała przejść przez tą bramę pierwsza. Teraz grzecznie mnie przepuszcza przodem :lol: Nie wykazuje przy tym lęku, ale po prostu pamięta to zdarzenie i pewnie chce uniknąć powtórzenia się sytuacji.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Cefreud » 2008-12-19, 11:21

my do dziś nie możemy zwalczyć wypadania przez drzwi(bo nazwanie tego wychodzieniem było by bardzo nie na miejscu).Kiedyś Fredziu dostał drzwiami które na skutek przeciągu się zamknęły.teraz ma ponad 3 lata i nie potrafi wyjśc z domu .zawsze wypada jak koń ze startera.Wiele czasu poświęconego na ćwiczenie wychodzenia z domu,poskutkowały tym,ze wyjdzie powoli,ale 0,5m za drzwiami znowu nabiera rozpędu...
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Aga-2 » 2008-12-19, 15:11

:mrgreen: :mrgreen:
Wiesz, Asta w porównaniu do Freuda to ułożona panienka :mrgreen:
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez magat » 2008-12-19, 17:08

Ania Gd napisał(a):Jeśli pies się czegoś przestraszył (lub do czegoś zraził) to jak najszybciej powinien być "odczulony".
Zapytaj kogoś z doświadczonych behawiorystów o informaję jak to zrobić.
Bardzo ważne jest aby "odczulanie" nastąpiło niezwłocznie, natychmiast po zaistniałym zdarzeniu.
W przeciwnym wypadku bardzo trwale wpisuje się w psychikę psa.

:roll: :roll:
Niestety musze sie z tym zgodzic, Jeździliśmy windą , nocowaliśmy w hotelu nawet zaliczylismy wystawę, na błyszczącej śliskiej podłodze gdzie częśc psów odmówiła chodzenia. :roll: Spotkanie ze stalowymi drzwiami windy w hotelu (nic się nie stało) pozostawiło taka traumę, że teraz wchodzenie do pomieszczeń ze stalowymi drzwiami , śliska błyszczaca podłoga to koszmar czasami nie do przełamania na razie unikamy takich miejsc.
Avatar użytkownika
magat
 
Posty: 698
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-23, 08:53

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Ania Gd » 2008-12-19, 19:45

Magat - unikanie to najgorsze wyjście.
Oczulanie proponuję rozdzielić. Osobno stalowe drzwi; osobno śliska podłoga.
Znajdź takie stalowe drzwi, gdzie będziecie mogli poćwiczyć. Zacznij od przechodenia obok nich; ale nie idź na wprost tych drzwi tylko jakby to powiedzieć wzdłuż ściany budynku; przejdź kilka-kilkanaście metrów dalej i z powrotem; najpierw prowadź psa tak żeby szedł z tej twojej strony z której NIE mijasz drzwi; czyli innymi słowy żebyś ty była pomiędzy drzwiami i nim; powtórz to wielokrotnie nawet 8-10 razy; następny etap to przechodzenie z zatrzymaniem; po dojściu do drzwi zatrzymujesz się i następnie idziesz dalej; pierwsze stanie to dosłownie 3-5 sekund; potem coraz dłużej; następnie dobrze by było gdyby druga osoba którą pies doskonale zna i lubi stanęła przy drzwiach; i tym razem zatrzymanie dłuższe z 2-3 minutową pogawędką z tą osobą; kolejny etap; chodzicie ale nie wzdłuż a w kółko przed tymi drzwiami; koło duże, na początku nawet do 20m; na ile pozwolą warunki w terenie; każde następne kółko zmniejszacie; po 5-6 kółkach po dojściu do drzwi już nie idziecie dalej po kole ale w linii prostej odchodzicie od drzwi na 10-15 m po czym zawracacie i idziecie wprost na drzwi.

To proste ćwiczenie należy wykonać w spokoju i bez pośpiechu a ilość powtórzeń należy dopasować do postępów psa. Wszystko należy wykonać ponownie następnego dnia ale znacznie mniejszą ilością powtórzeń.
Nie należy przeprowadzać tego ćwiczenia w niesprzyjających warunkach, na przykład po zmroku, kiedy pies jest dodatkowo podenerwowany i trudniej o koncentrację.

Po "odczuleniu" na drzwi przeprowadzamy "odczulanie" na śliską podłogę. Ćwiczenie powinno przebiegać wg podobnych zasad ze wzrastającym stopniem trudności.

Sory za dłużyzny. Dobry trener wie doskonale o co chodzi. A korespondencyjnie jest dosyć trudno tak to opisać, żeby poprzez niezrozumienie nie pogorszyć sprawy.

To co piszę, to nie jest "odkrycie Ameryki", każdemu wyda się banalnie proste, tylko czemu nie jest stosowane ?

Powodzenia.
To nie jest trudne.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez MRUCZanka » 2008-12-19, 22:41

Aniu, a jakaś propozycja jak odczulić na drzwi auta? :oops: :roll:
Już próbowaliśmy smaczków, miski.... może za szybko któreś etapy robiliśmy.....

Byłabym ci niesamowicie wdzięczna, gdybyś opisała takie odczulanie krok po kroku jak to z drzwiami.... :oops: :oops: :oops:
Avatar użytkownika
MRUCZanka
 
Posty: 1298
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-20, 10:17
Lokalizacja: Knurów koło Gliwic, Śląsk
psy: Benio [*]

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Kaja z Sabą » 2008-12-19, 22:49

Ja też bardzo poprosiłabym o propozycjie na odczulennie od odkurzacza i suszarki :-?
Dużo próbowaliśmy i nie boi się juz wyłączonych sprzętów, ale szczeka i boi się włączonych :oops:
Avatar użytkownika
Kaja z Sabą
 
Posty: 626
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-22, 13:33
Lokalizacja: Śląsk..
psy: Saba (Aninbernus ETIUDA) (*)

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Roxanka » 2008-12-19, 23:24

Aniu bardzo ładnie to ujęłaś, ale według mnie w ten sposób można odczulić psa odważnego, który tylko na skutek przykrego doświadczenia chwilowo się wystraszył.
Jak już pisałam wcześniej Roxa jako mały szczeniak dostała z całej siły piłką kopniętą przez kolegę syna. Zaczęła panicznie bać się piłki. I właśnie w taki sposób zaczęliśmy ją odczulać. Osiągnęliśmy tyle,że rzeczywiście Roxa bawi się teraz piłką, gania ją jak się jej rzuca, ale niestety jak widzi chłopców kopiących piłkę zapiera się wszystkimi łapami i nie przejdzie koło nich za żadne nawet najsmaczniejsze ciasteczka - chociaż jest łakomczuchem i za niektóre smaczki dałaby się chyba pokroić. Niestety jej psychika nie jest na tyle silna, żeby przezwyciężyć ten strach.
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Ania Gd » 2008-12-19, 23:34

Każdy przypadek jest INDYWIDUALNY !!!!!
To nie podlega żadnej dyskusji.
Gdybym miała możliwość zobaczenia psa z pewnością nie miałabym wątpliwości co do sposobu postępowania.
Niestety nie mam kontaktu z psem.
Wobec czego PODPOWIADAM wychodząc z założenia, że lepiej spróbować niż nie robić nic.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Ania Gd » 2008-12-19, 23:36

Roxanka napisał(a):Aniu bardzo ładnie to ujęłaś, ale według mnie w ten sposób można odczulić psa odważnego, który tylko na skutek przykrego doświadczenia chwilowo się wystraszył.


Roxanko - można w ten sposób odczulić każdego.
Różnica polega na tym, że w przypadku psa odważnego zajmie mi to 20-30 minut a w przypadku psa strachliwego będzie trwało miesiąc.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez magat » 2008-12-19, 23:41

:-) Dziękuję
było już znacznie lepiej, ale po ostatniej wizycie u weterynarza pobieranie krwi nie odbyło się bezproblematycznie
znowu wszystko wróciło , a niestety każdy wie jak wygląda wejście do gabinetu weterynaryjnego więc będziemy sie starali postępować w/g wskazówek. Czasami wydaje mi sie ,że to nie koniecznie strach tylko upartość więc nie chcemy na siłę bo wtedy jest jeszcze gorzej.
Avatar użytkownika
magat
 
Posty: 698
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-23, 08:53

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Roxanka » 2008-12-20, 00:00

Ania Gd napisał(a):
Roxanko - można w ten sposób odczulić każdego.
Różnica polega na tym, że w przypadku psa odważnego zajmie mi to 20-30 minut a w przypadku psa strachliwego będzie trwało miesiąc.


Nie do końca się zgodzę. Można złagodzić stres i strach, ale nie zawsze da się go całkiem pokonać. Wierz mi że staramy się jak najczęściej bawić z Roxą piłką, włączając w to nagradzanie smaczkami, osiągnęliśmy bardzo dużo, bo po zdarzeniu ona na widok dużej piłki uciekała w popłochu. Teraz bawi się, jak chłopcy kopią piłkę zatacza łuk, żeby nie być zbyt blisko/ kiedyś musiałam zmieniać kierunek, bo nie przeszła obok/. Jednak blisko nie podejdzie - po prostu się boi.
Próbowałam nie tylko sama, ale w trakcie szkolenia też ćwiczyliśmy zabawy z piłką na moją prośbę. Wszystko było dobrze póki nie zaczęło się kopanie piłki. Roxa cofała się na bezpieczną odległość i obserwowała z dystansu. To był już olbrzymi sukces, bo wcześniej uciekała jak najdalej.
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Ania Gd » 2008-12-20, 00:15

Roxanka napisał(a):......... Można złagodzić stres i strach, ale nie zawsze da się go całkiem pokonać. ....

Ja napisałam że można "odczulić".
Nigdzie nie napisałam, że z bojaźliwego Berneńczyka zrobię psa o super zrównoważonym charakterze.

W przypadku bojaźliwych psów, możemy osiągnąć tyle, że będą w stanie w miarę normalnie fukcjonować w społeczeństwie, nie narażając ani siebie ani właściciela na groźbę utraty zdrowia lub życia.
Pominę rozpisywanie się na temat co ja przez to rozumie.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Cefreud » 2008-12-20, 00:19

niestety,zrobiłam przegląd i mam tylko delikatny wstęp do demolki-pilot i sciany...
Drzwi,klatki czy suszarki do prania nie odnalazłam
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Ania Gd » 2008-12-20, 00:27

magat napisał(a):... po ostatniej wizycie u weterynarza pobieranie krwi nie odbyło się bezproblematycznie
znowu wszystko wróciło , a niestety każdy wie jak wygląda wejście do gabinetu weterynaryjnego .......

Wszystkie moje psy wchodziły do gabinetu weta "na luźnej smyczy".
Chociaż jak przez 3-4 kolejne dni przychodziły na zastrzyk to łapy im się trzęsły.
Trzęsły się ale "o własnych siłach" wchodziły do gabinetu. Bez żadnego "wciągania".
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Marszal » 2008-12-20, 00:28

Cefreud napisał(a):niestety,zrobiłam przegląd i mam tylko delikatny wstęp do demolki-pilot i sciany...
Drzwi,klatki czy suszarki do prania nie odnalazłam

A szkoda, bo słowami się tego nie da opisać. Pamiętam te zdjęcia jeszcze ze starego forum ;-)
Avatar użytkownika
Marszal
 
Posty: 1450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 13:40
Lokalizacja: Wołomin k/Warszawy
psy: Maks

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez EwaM » 2008-12-20, 00:52

Ania Gd napisał(a):
Wszystkie moje psy wchodziły do gabinetu weta "na luźnej smyczy".
Chociaż jak przez 3-4 kolejne dni przychodziły na zastrzyk to łapy im się trzęsły.
Trzęsły się ale "o własnych siłach" wchodziły do gabinetu. Bez żadnego "wciągania".


:mrgreen: Może bardziej bały się właściciela niż weta :?: :mrgreen:
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Ania Gd » 2008-12-20, 00:54

MRUCZanka napisał(a):Aniu, a jakaś propozycja jak odczulić na drzwi auta? :oops: :roll: ......
Byłabym ci niesamowicie wdzięczna, gdybyś opisała takie odczulanie krok po kroku jak to z drzwiami.... :oops: :oops: :oops:

Tak jak już powiedziałam, mogę tylko coś proponować. Nie widzę zachowania psa nie mogę więc w trakcie ćwiczenia wprowadzić zmian i modyfikacji.
Po pierwsze zaczynamy od przechodzenia obok auta z zamkniętymi drzwiami; tam i z powrotem 5-6 razy; potem z drugiej strony auta też ze 3-4 razy; następnie odchodzimy od auta na 3-4 m i albo mamy pomocnika który wówczas uchyla drzwi auta (dosłownie szparka na 5-10 cm) albo zostawiamy psa (siad) podchodzimy i sami uchylamy drzwi; następnie podchodzimy do auta łukiem, ale NIGDY na wprost i znowu chodzimy tam i z powrotem kilka razy; kolejny etap - drzwi uchylone na ok. 30-40 cm; bardzo ważne że pierwszy raz pochodzimy od strony zewnętrznej drzwi, przechodzimy dalej zawracamy i przechodzimy koło auta z powrotem, obowiązuje zasada że pies idzie po zewnętrznej stronie tak żeby od "stracha" oddzielał go jego "przewodnik"; kolejny etap, przymykamy drzwi z powrotem na 5-10 cm i kilka razy przechodzimy w koło obok samochodu; na tym kończymy pierwszą lekcję
następnego dnia wykonujemy te same ćwiczenia z mniejszą ilością powtórzeń; jako przedostatni dodajemy nowy etap, otwieramy drzwi na całą szerokość, podchodzimy dużym łukiem z psem tak aby "przewodnik" znajdował się od strony skrzydła drzwi a pies od strony tzw"słupka", zatrzymujecie się pies się przygląda a przewodnik pochyla się do wnętrza auta tak jakby sięgał po "coś" leżącego na fotelu pasażera (jeżeli ćwiczycie od strony kierowcy);
następnie wycofuje się, odsuwacie się z psem tak aby spokojnie przymknąć drzwi (nie zamykać, nie trzaskać); podchodzicie razem do tylnych drzwi, otwierasz je, pies czeka obok, sięgasz po "coś" wycofujesz się; przechodzicie z drugiej strony auta i powtarzacie to wszystko przy każdych drzwiach z drugiej strony;
nie wsiadacie do auta; pies nie wskakuje do auta; koniec ćwiczenia;
w trakcie ćwiczeń nie dajemy smaczków, dopiero po skończeniu całej lekcji,
jeśli w trakcie ćwiczeń pies wykazuje chęć obwąchania "stracha" pozwalamu mu na to ale nie dłużej niż 10 sekund i kontynuujemy wykonywanie ćwiczenia.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Strach a nieufność do obcych

Postprzez Ania Gd » 2008-12-20, 00:59

EwaM napisał(a): :mrgreen: Może bardziej bały się właściciela niż weta :?: :mrgreen:

hmmmmmm
Widząc moje psy powiedziałabyś raczej, że w sytuacji zagrożenia ona bardziej bały się zostać beze mnie.
Zagrożone zawsze biegły do mnie a nie uciekały.
To jest ogromna różnica.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości