lękliwość szczenięca

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Re: lękliwość szczenięca

Postprzez Ekri » 2010-03-15, 23:29

dzięki poszukam jej i poczytam
Avatar użytkownika
Ekri
 
Posty: 166
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-24, 22:13
psy: Ekri

Re: lękliwość szczenięca

Postprzez Ekri » 2010-03-17, 20:53

Od poniedziałku Ekrunia normalnie szaleje. Bawi się z innymi psami i na ludzi nie reaguje ucieczką. Głaskanie przez obcych odpada, ale jak ktoś wyciągnie rękę to nawet czasami zechce powąchać. Dzisiaj w parku szalała z olbrzymim owczarkiem niemieckim. Duma mnie rozpiera.
Ale to chyba zasługa babci Asi i naszego spotkania w niedzielę :mrgreen: Ekri jakby uwierzyła w siebie :mrgreen:
Avatar użytkownika
Ekri
 
Posty: 166
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-24, 22:13
psy: Ekri

Re: lękliwość szczenięca

Postprzez maat » 2010-03-17, 21:05

:mrgreen:
Avatar użytkownika
maat
 
Posty: 1974
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-02, 23:46
Lokalizacja: Kraków
psy: Souri
Hodowla: Hała-Bała

Re: lękliwość szczenięca

Postprzez asiaqu » 2010-03-17, 21:55

Bardzo się ciesze że Ekri zaczyna brykać :mrgreen: Jak dla mnie zapraszam częściej ;-)
Agatko wymiziaj ją za uszkami od babci :lol:
Avatar użytkownika
asiaqu
 
Posty: 1442
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-11-24, 14:29
Lokalizacja: Dzierżoniów
psy: Bogna,Ashantii,Labelle,Huba Buba ,Ferrari,Junior ,
Hodowla: Pamajo-Canis Familiaris

Re: lękliwość szczenięca

Postprzez 4mala » 2010-03-30, 13:32

Chciałabym się pochwalić, że w niedziele mieliśmy z Vectorem pierwszy egzamin w psiej szkole (ale nie był to typowy PT w Związku). Egzamin obejmował spacer po mieście w ruchliwym centrum (ruchliwe skrzyżowania i przejścia dla pieszych, przystanki autobusowe, przejścia podziemne, przejścia przez ruchome drzwi itp.) i muszę powiedzieć,że oczywiście były miejsca bardziej lub mnie straszne ale wszystko udało nam się zaliczyć bez żadnego ataku panik :mrgreen: . A po tym "egzaminie" ewidentnie doszłam do wniosku, że bardzo wzmocnił psychikę MOJĄ bo Vectora i tak jest silna o czym to mi się zdarzało zapominać :oops: . Jestem bardzo z nas dumna i teraz każdy spacer jest kolejnym odkryciem ;-) .
Avatar użytkownika
4mala
 
Posty: 431
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-17, 21:18
Lokalizacja: Białystok
psy: Vector Szczęście Ty Moje

Re: lękliwość szczenięca

Postprzez maat » 2010-03-30, 14:09

Do kogo chodzicie do psiej szkoły? Nie do Aliny B., aby?
Bardzo się ciesze z nawrotu dzielności!
Avatar użytkownika
maat
 
Posty: 1974
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-02, 23:46
Lokalizacja: Kraków
psy: Souri
Hodowla: Hała-Bała

Re: lękliwość szczenięca

Postprzez Cefreud » 2010-03-30, 15:50

super! Gratulacje
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: lękliwość szczenięca

Postprzez Ekri » 2010-03-30, 15:59

bardzo dobre wieści ! U Ekri też widzę duuuże szanse, że będzie dzielna :) ;-)
Avatar użytkownika
Ekri
 
Posty: 166
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-24, 22:13
psy: Ekri

Re: lękliwość szczenięca

Postprzez 4mala » 2010-03-30, 19:15

Tak, Maat zgadza się i dzięki Alinie mamy całkiem inne spojrzenie na naszego Czworonoga i na nas :-) , bezapelacyjnie jestesmy bardziej świadomi a to chyba bezcenne :mrgreen:
Avatar użytkownika
4mala
 
Posty: 431
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-06-17, 21:18
Lokalizacja: Białystok
psy: Vector Szczęście Ty Moje

Re: lękliwość szczenięca

Postprzez maat » 2010-03-30, 23:56

No to czuję, że będzie trzeci berneńczyk na pracowitych wakacjach w tym roku :mrgreen:
Jestem zupełnie spokojna o Vectora, bo jesteście w najlepszych rękach .
Przekaż uściski dla Aliny i Piotra
Avatar użytkownika
maat
 
Posty: 1974
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-02, 23:46
Lokalizacja: Kraków
psy: Souri
Hodowla: Hała-Bała

Re: lękliwość szczenięca

Postprzez BERR » 2010-04-22, 11:20

Witam Was.
Chciałam sie pochwalić bo strasznie dumna jestem z Lali - miał okres ,,odchyłów" lęków trwało to jakieś 3 tyg.. Obszczekiwała miotłę którą zna od początku , pojemnik na zabawki dzieci, zdjęcie dziecka powiększone, deskę oparta o ścianę, moja rękę gdy myłam podłogę ... Potem przerażało ją słowo ,,FE" które zna od urodzenia ... Wszystko nagle z dnia na dzień było straszne,potem parę dni spokoju i od nowa strach.
Gdy obszczekała pojemnik wyniosłam go z pokoju-osunęłam powód leku i zdenerwowania - przyniosłam po 2 dniach z powrotem i zostawiłam koło pudełka smakołyk, tak samo zrobiłam z miotłą a potem ze szmata do podłogi. Pokazywałam Lali ,że to moja ręka gdy myłam podłogę i smakołyk zostawiałam koło szmaty. W ten sposób po 9 dniach już nic nie było straszne i jak na razie jest ok. A Lala jest spokojna i wesoła a na ,,FE" zrobi maślane oczy a za chwile przyjdzie się przytulic . :-D :-D
Przypuszczam ,że stadium lęków było słabe dlatego w miarę lekko nam poszło - mam nadzieje ,że już nie wróci... :lol: Czasami było to śmieszne gdy wykonywała kangurzy skok w bok i przystawiała się do miotły...Ogólnie było jej szkoda bo był to dość duży stres dla niej...
Avatar użytkownika
BERR
 
Posty: 305
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-16, 22:08
Lokalizacja: Osieczany
psy: bernenski, entlebucher

Re: lękliwość szczenięca

Postprzez Cefreud » 2010-04-26, 10:08

a ja myślałam,że lękliwość już za nami...Srodze się jednak zawiodłam.Pojechałam z mopem do Rynku i tam chłopina dostał zawału.Póki szedł Plantami było ok,ale w momęcie gdy skończył się trawnik-porażka.Najpierw zaparł sie łapami o ziemię,serducho mało mu nie wyskoczyło.Potem z ogonem podkulonym,próbował iść przednimi łapami(tylne zostały daleko w tyle), ale wyglądało to,jakby zamiast chodnika było jakieś trzęsawisko,zanim postawił łapę próbował dotykac ziemię czy mu nie ucieka...
Załamałam się...Nic nie pomogły inne psy,gołębie czy inne atrakcje.
Dobrze,że to małe i można złapać pod pachę...
Coraz większą mam ochotę pojechac do Częstochowy i ubić świetnego hodowcę od którego go kupiliśmy :evil:
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: lękliwość szczenięca

Postprzez BERR » 2010-04-27, 16:22

Oj to faktycznie ostry lęk - współczuje bo na pewno nie jest łatwo a psiak też znerwicowany... :lol:
Ja trafiłam na wspaniałe opiekunki i psiak był super wychowywany....
Pozdrawiam i życzę powodzenia w pokonaniu lęków
Avatar użytkownika
BERR
 
Posty: 305
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-16, 22:08
Lokalizacja: Osieczany
psy: bernenski, entlebucher

Poprzednia strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości