Ximon "nie" boi się samochodu...

Pierwsze chciałym przeprosić za podobny tytuł wątka... Ale od samego początku z Xiomonem mamy coś takiego...Ximon wogóle nie boi się samochodu!!!Np. Moja mama przyjechała samochodem i chce wiechać a Xiomon leży sobie na samym środku placu (wjazd) i trąbi się na niego i nic... Tata ma ciężarówke nie wiem chyba 4-5 ton waży to Ximon nie raz jak tata siedzi w aucie, jest włączony silnik, on sobie lezy pod kołem...
Raz była sytuacja że Ximonowi powiedziało się waruj, zostań (przy drzwiach), (był malutki i jeszcze tak nie słuchał jak teraz), a tu Ximonek sobie idzie pod auto się położyć...Wtedy całe szczęście brat w oknie siedział i zauważył co się dzieje....fiu......
No ale co z tym zrobić:( Wrzucę kiedyś zdjęcie jak to wygląda...No i mam pytanie czy ktoś coś takiego też ma...Ximon jest wielkim pasibrzuchem dlatego jest go łatwo z tamtąd wziąść no ale kiedyś ktoś będzie zamyślony i...
POMOCY!!!






No ale co z tym zrobić:( Wrzucę kiedyś zdjęcie jak to wygląda...No i mam pytanie czy ktoś coś takiego też ma...Ximon jest wielkim pasibrzuchem dlatego jest go łatwo z tamtąd wziąść no ale kiedyś ktoś będzie zamyślony i...
POMOCY!!!