Strona 1 z 1

wycie-czyli wróciliśmy do punktu wyjścia :-(

PostNapisane: 2009-08-15, 09:45
przez Cefreud
Jak w temacie.Po burzliwej młodości nastał spokój.Trzeba było przed wyjściem z domu zaświecić światła(co by w razie nadejścia zmroku w domu nie było ciemno),ignorować,przed wyjściem i po powrocie i oczywiście zmęczyć psa na spacerku(podstawy pt,zakupy czy wózek).
Od tygodnia mamy powtórkę z rozrywki.Od naszego wyjścia z domu pies wyje,biega po mieszkaniu,wali barkiem w drzwi-obłęd.
Jesteśmy w trakcie zaleczania kolejnego hotspota(nr 3 zaczęły się od początku lipca), na wszelki wypadek idziemy we wtorek na przegląd mocz morfologia itp.
Zaczynam tracić siły...
Dodam,że mieszkam na osiedlu gdzie psów jest 4 szt z czego jedna sunia już po cieczce.
Zaczyna mi brakować pomysłów a do faszerowania psa przed wyjściem hydroxizinom wolała bym nie wracać :-(

Re: wycie-czyli wróciliśmy do punktu wyjścia :-(

PostNapisane: 2009-08-15, 10:03
przez Anna Rozalska
Karolina a może spróbujecie takiej obroży przeciw wyciu. Nie wiem dokładnie jak ona wygląda ale u husky mojego kolegi podziałała. Na pewno nie jest to obroża elektryczna stosowana do szkolenia psów.

Re: wycie-czyli wróciliśmy do punktu wyjścia :-(

PostNapisane: 2009-08-15, 11:06
przez Hekate
Karolina, nie mam zbyt dużej praktki przy szkoleniu psów, ale dziwny mi się wydaje taki nagły powrót do starych nawyków. Może coś się zdazyło że nagle znów zaczął się tak samo zachowywać ? Może miał w czasie waszej nieobecności jakiś padaczkowy atak, że nie czuje sie swobodnie sam.

Re: wycie-czyli wróciliśmy do punktu wyjścia :-(

PostNapisane: 2009-08-15, 13:06
przez Cefreud
niestety padaczka zazwyczaj atakuje jak nas nie ma w domu-to fakt.
Wycie zaczęło się od zeszłego tygodnia,kiedy Jasio wyjechał na wakacje.Freud był przyzwyczajony,że nianiek odbierał Jasia ze żłobka około godziny 16.00 byli w domu.Zrozumiała bym jak by wycie zaczęło się w tych godzinach.Zawsze do południa pies był w domu sam a teraz wyje od rana do nocy :-/

Re: wycie-czyli wróciliśmy do punktu wyjścia :-(

PostNapisane: 2009-08-15, 14:17
przez marzena
Może tęskni za Jasiem?

Re: wycie-czyli wróciliśmy do punktu wyjścia :-(

PostNapisane: 2009-08-15, 14:33
przez Boyowa
Cefreud napisał(a):Zawsze do południa pies był w domu sam a teraz wyje od rana do nocy :-/


Czyli nawet jak jest ktoś w domu ?? :->

Re: wycie-czyli wróciliśmy do punktu wyjścia :-(

PostNapisane: 2009-08-16, 11:56
przez Cefreud
nie.Jak nikogo nie ma.Tylko,że do południa nigdy nikogo nie ma :-/

Re: wycie-czyli wróciliśmy do punktu wyjścia :-(

PostNapisane: 2009-08-17, 09:07
przez waldek-nowogard
może sie zakochał :-/

Re: wycie-czyli wróciliśmy do punktu wyjścia :-(

PostNapisane: 2009-08-17, 09:37
przez iwona_k1
Może wycie jest w jakiś sposób połączone z niejedzeniem? :-?