DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Postprzez madox » 2008-01-25, 12:55

nagminne to nie jest...zreszta dostaje wapno z fosforem co drugi dzień wiec to chyba nie kwestia niedoboru a czystej złosliwości:)
madox
 
Posty: 98
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-21, 11:51
Lokalizacja: ząbki

Postprzez Guard » 2008-01-25, 15:46

A ja nie mam się czym pochwalić, nasze szwajcarki nic nie rozrabiały. Dobrze, że nie czytałam tych wiadomości jak były młodsze, bo bym sie poważnie zaniepokoiła, że może chore, anemiczne lub co ino......
Guard
 
Posty: 1788
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-02-28, 21:16
psy: Parwuś, Rota, Scarlett, Winter(*), Moris(*)

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez kala » 2008-04-22, 17:20

witam wszystkich
my dopiero w sobotę odbieramy naszą sunie, ale jak poczytałam o tym co może zrobic ciekawego berneńczyk w domu to lekko sie zaniepokoiłam, jak nalży reagować na takie zachowania?? wracacie do domu a tam demolka i co wtedy?? karcicie jakos psa czy udajecie że nic sie nie stało?? pozdrawiam
kala
 
Posty: 110
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-13, 17:28
Lokalizacja: Łódź
psy: Mela

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez MartaD » 2008-04-22, 17:32

My zastajemy demolkę po każdym powrocie do domu i tak po cichu liczę na to, że Kessi kiedyś z tego wyrośnie :-P
A jak reaguję? Wchodzę, sprzątam i nic więcej.... karanie nic tu nie zmieni ;-)
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez Tess » 2008-04-22, 17:55

My jak wchodzimy i widzimy kongo najpierw uwieczniamy całość demolki na zdjęciach, a potem bierzemy za sprzatanie wydając co jakiś czas okrzyki podziwu, jaka to Mila dzielna :mrgreen:
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez Cefreud » 2008-04-22, 18:35

nie umiem zacytować na tym forum.Marta-samo to może przejdzie jak będzie miec 2-3 lata.Przerabiałam to jak wiecie.Nam pomogło zmęczenie "psychiczne", zaświecone światło i nauka pozostawania samemu.Wbrew pozorom to ostatnie zabrało nam najwi ęcej czasu.Najpierw musia.lam zlikwidować miły zwyczaj wspólnych kapieli, potem wywalić kolegę z sypialni i całe mnóstwo wyrzeczeń(nie wiem dla kogo wiekszych).Teraz moge się pochwalić,ze w ekstremalnych warunkach Freud zostaje sam w domu 8h bez demolki.Kiedyś 15 min było wyczynem.
Na pocieszenie powiem,ze dziś już drzwi do sypialni stoją otworem, kąpiel z wypijaniem piany z wanny też się zdarza :-D
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez alexmat » 2008-04-22, 20:41

To ja chyba dobrze trafiłem :!: :-D Moja Dolli od początku zostawała sama w domu i ucierpiały tylko zostawione buty. Obecnie ma 19 tyg. i wszystko jest ok. :-D poza butami ;-) te nie mogą zostawać na podłodze, tylko na półce(może być otwarta!) :mrgreen: Zawsze gdy zainteresuje się czymś czego "nie wolno" dostaje reprymędę raz, drugi i to skutkuje! Gorzej jest w ogrodzie :roll: za nic w świecie nie mogę jej oduczyć kopania :!: Gdy tylko coś poczuje, a jest sama :lol: potrafi wykopac głęboką na pół meta dzurę :roll: :roll:
Avatar użytkownika
alexmat
 
Posty: 256
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-22, 20:39
Lokalizacja: Pogwizdów k/Cieszyna
psy: Dolli Dektra
Hodowla: Trójkolorowy Świat

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez MartaD » 2008-04-22, 20:55

Ja wiem, że samo nie przejdzie :-P Tylko się śmieję ;-)
Ale to nie jest tak, że my nic nie robimy. Staram się oduczyć ją chodzenia za mną po domu. Staram się ją zamykać na kilka minut w różnych pomieszczeniach. Staram się, żeby brak mojej obecności nie był dla niej niczym strasznym.
Niestety.....ja się staram, a ona ma w nosie.
Jak podgląduję ją przez okno ;-) to widzę, że tylko wyjdę za drzwi a ona już skacze po meblach i zrzuca wszystko co się da. I to z jaką złością :roll:
Więc niestety najskuteczniejszą metodą w tej chwili jest nie pozostawianie niczego w zasięgu wzroku i zębów Kessi :-)
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez agad » 2008-05-02, 23:29

Trochę mi lżej jak tak sobie czytam, bo nasz Amber to już przeszedł chyba przez wszystko - obgryzanie ścian, odrywanie listew przypodłogowych, wyciąganie kabelków, kapci też już kilka zostało przerobionych na wiór. W ogrodzie również wszystkie grządki i kwiatki zostały ogrodzone, choć udowodnił nam, że i z tym potrafi sobie poradzić - skoczny jest niezwykle :-D Gazety uwielbia "przeczytać" z wielką centymetrową wręcz dokładnością. Pieczywo znika natychmiast, jeśli tylko pozostanie na blacie. Nie wspomnę już o pierogach, parówkach, winogronach, a nawet ogórkach małosolnych... Ale skończył właśnie 14 miesięcy i jest już coraz lepiej ;-) , choć pożerania wszystkiego co wpadnie w paszczę, nie wiem jak go oduczyć :-| Może znacie jakieś metody?
Avatar użytkownika
agad
 
Posty: 11
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-01, 17:25
Lokalizacja: Szczecin

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez AT » 2008-05-03, 00:22

agad napisał(a):Pieczywo znika natychmiast, jeśli tylko pozostanie na blacie. Nie wspomnę już o pierogach, parówkach, winogronach,

Winogron radzę nie zostawiać w jego zasięgu - są trujące dla psów, podobnie jak czekolada.
Ja musiałam w zeszłym roku zniechęcić swoją do winogron zjadanych prosto z winorośli (lubi owoce urwane prosto z krzaczka ;-) ) przez tydzień (całe szczęście, że akurat wolne miałam) czatowałam zawsze jak psa na dwór wypuszczałam i jak tylko próbowała sobie coś podjeść to wyłaniałam się ,,znikąd" i mówiłam ,,nie". Nawet kilka gronek się uchowało (w przeciwieństwie do porzeczek bo tych nie zabraniałam jej jeść) ;-) i przestała się nimi interesować. mam nadzieję, że w tym roku będzie pamiętać, że winogron nie wolno...
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez kala » 2008-05-05, 15:28

dzisiaj Mela została po raz pierwszy sama w domu, no i !!!! mój benjamin został ogołocony z liści- zaatakowała go , po za tym pogryzla w strzepy torebke foliową, od razu zaczełam sie martwic czy przypadkiem troche tej torebki nie spożyła !!!! no coś czuje że jeszcze wiele przed nami, w końcu ma dopiero 9 tygodni.
kala
 
Posty: 110
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-13, 17:28
Lokalizacja: Łódź
psy: Mela

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez Anna Rozalska » 2008-05-05, 18:46

Wszystko jeszcze przed Wami. Mała będzie wymieniać ząbki w czwartym miesiącu. U Lamii dopiero wtedy sie zaczęło gryzienie wszystkiego. Przez 2 godziny bycia samej w domu potrafiła narobić bardzo duże straty. Począwszy od mebli, listew przypodłogowych, gabek kapielowych a skończywszy na uszczelkach balkonowych. Musicie dokładnie chować kapcie , buty i wszystko co bedzie w zasiegu jej wzroku.Gdy nawet byliśmy w domu a było za cicho potrafiła przeżuć piloty i telefony.Wlaściwie przestała cokolwiek gryzć dopiero około roku. Być może waza okaże sie wyjatkowo grzeczną dziewczynką. Takie też sie zdarzają. Moja poprzednia sunia rottka nigdy niczego nie pogryzła a zostawała sama 8 godzin dziennie .
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez Tess » 2008-05-05, 21:38

Mila ma 7 miesiecy i namiętnie " czyta". Jezeli zapomnimy schować gazete, czy książkę - 99,99999% pewnosci, że pies ją przeczyta na smierć. Poza tym od miesiaca nic innego nie zezarła. Zostaje z Czoperem ( berneńczyk, 6 lat), ale jak widac jej to nie powstrzymuje od działań "upiekszajacych" nasze mieszkanie.. Jedenym wyjsciem jest sprzatanie wszystkiego spod zasiegu szczeniecych ząbków. Wyrosnie z tego - Czoperek wyrósł i teraz nie ma zadnego problemu nawet z 8-10 godzinnym przebywaniem samemu w domu ( nie codziennie rzecz jasna).
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez mikvs » 2008-08-11, 17:52

Mój berneńczyk ma 10 tygodni i wogule nie demoluje mieszkania, oprócz gryzienia swojego koca i kocyka pudelka. Ati jest zadziwiająco grzeczna. Zostawiamy ją na krótko, żeby się przyzwyczaiła i chyba się udało (w zaskakującym tempie) :-)
Avatar użytkownika
mikvs
 
Posty: 90
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-04, 16:52
Lokalizacja: Wa-wa/Glinianka
psy: Atena (Ati)

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez MartaD » 2008-08-11, 18:13

Tammi też na szczęście nie demoluje mieszkanie :-D Miła odmiana po wyczynach Kessi :mrgreen: :lol: , które zresztą trwają do tej pory :roll:
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Re: DEMOLOWANIE MIESZKANIA_JAK DŁUGO?

Postprzez Danka » 2008-08-12, 11:52

Nasz Credo rozrabiac lubi nie powiem :-) ale demolek nie ma. raz zdarzyło mu sie znaleźć jakiś smaczny widzocznie :-P papier który roztargał i roznióśł po ogrodzie ale poza tym nic z takich strasznych szaleństw. Wszystkei buty stoją w zasiegu jego wzroku i :mrgreen: zębów ale jakoś sie nimi nei isteresuje, co ciekawe uwielbia kapcie ale nie rusz aich póki na nogi nie włozymy- wtedy jak tylko sie da kradnie i ucieka z nimi, nie targa jednak za bardzo raczej trzepie głową jakby chciał powiedziec:" jak Cie upolowałem to teraz zgniesz" ;-) hehe
Ostatnio nasza kotka Łatka chyba chciała mu zrobic prezent i w nocy na jego kocyk złozyła zwłoki myszki polnej- dobrze że Credo spał w pokoju i zanim sie rano zorientował jaki prezent otrzymał my juz go skutecznie usunęlismy :-)
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 522
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 12:18
Lokalizacja: Wilkowice,k. Bielska-Białej, śląskie
psy: Credo Czar Wiosny

Poprzednia strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości