Kaganiec

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Kaganiec

Postprzez Ania od Corteza » 2007-02-14, 10:56

Będę musiała moja bestie wyposażyć w kaganiec na wakacje 2007. Nie chcę, żeby co dwa kroki ktoś miał pretensje, że wielki psiur bez kagańca chodzi, albo że Cortez startuje do każdego psa. W sumie to pic na wodę fotomontaż, ale obawiam się, że za dwa - trzy lata po osiedlu też nie będziemy mogli spacerować bezkarnie bez kagańca.

Jaki model byłby najlepszy, jak nauczyć psa noszenia takiego ustrojstwa?
Avatar użytkownika
Ania od Corteza
 
Posty: 450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:06
Lokalizacja: okolice Poznania

Postprzez Poker » 2007-02-14, 12:14

Ja kupiłam Pokerowi skórkowy, pleciony nr 7 czy 8 - nie ma zadr (rajstopy!) , nie obije Ci nóg (siniaki!) lekki i poręczny - najlepiej podejść z psem i zmierzyć, dobrze jest gdy w kagańcu może paszczę otworzyć i dyszeć.
Poker do tej pory nie umie nosić kagańca bez protestów :cry: Nosi kaganiec w środkach komunikacji - bez dyskusji, ale na spacerze robi wszystko żeby zdjać i tylko tym jest zajęty, nic i nikt ( w tym obce psy) nie jest w stanie go zainteresować dopóki ma kaganiec na pysiu. Ma to tę zaletę, że piorunem zrozumiał zależność pomiędzy draką a zakrytym pyskiem. I właśnie w ten sposób przyzwyczaiłam go do spacerów z Bostonem, atak na Bosa ( który jest spokojny i nie odgryza się) kaganiec na pysk, po paru minutach zdejmowałam, potem wystarczyło mu tylko pomachać kagańcem i już zachowywał się przyzwoicie. Teraz spacerujemy już bez namordnika. Poker na "dzień dobry" przewraca Bostonka i ciut nad nim powarczy, coby sobie młody przypomniał kto tu (jeszcze!) rządzi, a potem się fajnie bawią. Spotykamy sie dwa razy w tygodniu.
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Postprzez Cefreud » 2007-02-14, 12:21

do komunikacji miejskiej uzywam halti.Nikt się nie czepia o brak kagańca a piesio moze spokojnie dyszec.
W domu ubierałam mu skórkowy pleciony-niby nie gryzł ścian ale za to strasznie je pobrudził, wycierając pychol aby sie dziadostwa pozbyc.
najlepsze sa kagańce z paskiem przez głowę-trudniej je zdjąc. :-)
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Aga-2 » 2007-02-14, 16:26

A po co ubierałaś Freudowi kaganiec w domu, Karola?!?
Przy okazji pozdrawiam.
Nas jeszcze kaganiec nie dopadł, chociaż mamy zakupiony w domu taki na rzepa. Nawet nie wiem, czy pasuje, bo już dawno kupiony, ale nigdy nie używany.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez Ania od Corteza » 2007-02-14, 23:01

Dzieki!
Haltera mamy, ale dwa lata temu Cortez go błyskawicznie sciagał, nawet nie byłam w stanie dobrze dopasowac :-> Manualnie pies sprawniejszy od pańci, heh.
Może jeszcze poćwiczę z tym halterem...
Widziałam właśnie taki pleciony kaganiec ze skóry, z paskiem przez głowę, ale czort wie, co to za rozmiar, pisało chyba owczarek na metce, cyferki nie pomnę. Niby Berny to owczarki berneńskie w opinii powszechnej, powinno być ok, co? 8-)
Avatar użytkownika
Ania od Corteza
 
Posty: 450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:06
Lokalizacja: okolice Poznania

Postprzez Pokerek » 2007-02-14, 23:20

nie Aniu, nie będzie :mrgreen: owczarki maja węższe kufy, na pasku zapinającym jest wybity numerek, ale najlepiej przymierz :lol:
Pokerek
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez agares22 » 2007-02-14, 23:38

A ja nabylam na " w razie czego" kaganiec parciany. Lekki delikatny, z materialu. Poki co lezy w domu, bo nie znasz dnia ani godziny. Ale wyobrazam sobie ze gabaryty Cortezia moze nie znoslyby takowego ;-) ;-) ;-)
Avatar użytkownika
agares22
 
Posty: 736
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:19
Lokalizacja: Henrykow-Urocze

Postprzez Ania od Berena » 2007-02-15, 09:02

Ja polecam jeśli kaganiec ma być ubrany na długo (np kilka godzin w pociagu itd) kagańce Maszera- tylko jedna uwaga- pies nie może chcieć go ściągać :lol: bo nasze nogi będą w siniakach - kaganiec ma "straszny" wygląd, ale nie jest cięzki, psu jest w nim naprawdę wygodnie- może ziewać, sapać, nic mu kufy nie krępuje.
Świetne są też kagańce plastikowe (pod warunkiem że uda nam się znaleźć duży rozmiar).
Takie parciane na chwilkę może są ok, ale na dłuższą metę nie są dla psiaków za dobre (kaganiec jest dość wąski, pies ma problem z sapaniem itd)- choć często widzę w lecie psa w takim kagańcu biagnącego przy rowerze :cry:
Avatar użytkownika
Ania od Berena
 
Posty: 1249
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 19:45
Lokalizacja: Wrocław i okolice
psy: Beren(*),Luthien(*),Yuki (*)Yato(*), Milka, Malina

Postprzez Magda » 2007-02-15, 10:11

Zgadzam się z Anią ;-) Taki kaganiec może i wygląda strasznie :lol: ale jest po prostu rewelacyjny. Bardzo, bardzo lekki, pies może w nim ziajać, szczekać, a nawet wcinać przez niego smakołyki :-> Szybko się go zakłada i zdejmuje (nie trzeba zapinać żadnych pasków itp.) Używamy go sporadycznie, Bastek nie jest do niego przyzwyczajony, a mimo tego, nie buntuje się przy zakładaniu, noszeniu.

Fotki Bastka w kagańcu nie mam ;-) ale wygląda on tak:

Obrazek
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 3392
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:35
Lokalizacja: woj.łódzkie

Postprzez Poker » 2007-02-15, 10:29

fakt, wyglada potwornie :shock: ale widać , że "paszcza ma " swobodę, mozna ziać i jeść!
na pdróże swietny, ile takie cudo kosztuje?
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Postprzez Gość » 2007-02-15, 10:49

Ja dla mojeg mam kaganiec skórkowy pleciony z paskiem po środku , aby go nie umiał zdjąć i ja jestem zadowolona i piesio , ponieważ mój pieso jest bardzo spokojny to potrzebowałam tylko tak prowizorycznie w sumie aby ludzie nas nie omijali szerokim łukiem :mrgreen:


Pozdrowienia Lilly
Gość
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ania od Berena » 2007-02-15, 10:59

Poker napisał(a):fakt, wyglada potwornie :shock: ale widać , że "paszcza ma " swobodę, mozna ziać i jeść!
na pdróże swietny, ile takie cudo kosztuje?


Ok 35zł
Avatar użytkownika
Ania od Berena
 
Posty: 1249
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 19:45
Lokalizacja: Wrocław i okolice
psy: Beren(*),Luthien(*),Yuki (*)Yato(*), Milka, Malina

Postprzez Ania od Corteza » 2007-02-15, 11:32

Będzie mi trudno coś zdecydować, a przymierzyć pod sklepem to bestia pewnie nie pozwoli, jeszcze rozszarpie :-/
W sumie tak naprawdę to potrzebuję kagańca tylko po to, żeby nikt sie nie czepiał, że duży pies chodzi bez, albo jak zacznie pyskować do jakiegoś psa. Ale niewykluczone, że będzie musiał w tym ustrojstwie biegać na spacerki, jeśli tereny spacerowe będą bardziej uczęszczane lub wyjść na plażę w godzinach wczesnowieczornych (może dzięki temu nie skasuje pontonów, tak jak w ub. roku) 8-)
Avatar użytkownika
Ania od Corteza
 
Posty: 450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:06
Lokalizacja: okolice Poznania

Postprzez Ania od Berena » 2007-02-15, 11:54

Ania zawsze możesz kupić oba :lol: Duży i szmaciankę - choć widok w takim kagańcu działa na niektórych ludzi również na zasadzie "ale ten pies groźny, taki kaganiec musi nosić" :lol:
Avatar użytkownika
Ania od Berena
 
Posty: 1249
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 19:45
Lokalizacja: Wrocław i okolice
psy: Beren(*),Luthien(*),Yuki (*)Yato(*), Milka, Malina

Postprzez Ania od Corteza » 2007-02-15, 11:55

Też prawda, a jeszcze jak zawarczy, to od razu będą kazali uśpić :-?
Avatar użytkownika
Ania od Corteza
 
Posty: 450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:06
Lokalizacja: okolice Poznania

Postprzez Mary i Pako » 2007-02-18, 21:12

ale mnie dawno nie bylo ojej...

ten na focie rzeczywiscie wyglada strasznie ale psiak ma swobode..dobrze ze jest lekki choc na taki nioe wyglada ;)

ja musz emojemu tez kupic do komunikacji mierjskiej bo bez tego nie wpuszcza nigdzie :( a i jak po osiedlu lata to tez juz sie ludzie boja bo niby wielki i pozre malego lol wiec juz wole zeby biegal swobodnie ale w kagancu niz chodzil na smyczy... poza tym czasme jest potrzebny i tyle zwlaszca jak sie na straz miejska wpadnie...ja mialam ten na rzepy tzn mam trixie ale jets juz za maly i nie moze w nim dyszec i w gole takie badziewny jest sciaga go,starsznie sie buntuje i robi od razu smutny ale najgorsze jest to,ze nie moze w nim meic otwartej mordki i swobody oddychania... wiec moz ejednak zakupie to wielkie "cos" napewo psiaki sie z tym dobrze czuje?bo wyglada szczerze mnie przeraza :P
Mary i Pako
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez mała » 2007-02-26, 20:10

witam! mam benenczyka, jest szczeniakiem , a juz w tym wieku dziwnie sie zachowuje. a mianowicie, powarkuje, kiedy podnosze go. Kiedys tak robil w zabawie, a teraz to przyjelo inno postac. Troche sie przejmuje. Nie wiem jak to wyeliminowac. Szczerze mowiac nie podoba mi sie to i boje sie , ze to sie stanie uciazliwe. Nie mam pojecia kogo sie poradzic i zwracam sie do Was , wiernych i doswiadczonych czytelnikow i wielbicieli szwajcarow. Prosze o pomoc, jesli ktos wie jak to wyeliminowac skutecznym sposobem chetnie skorzystam. Probowalam oduczyc go komenda fe, ale nie pomoglo,prosze pomozcie!!!!!!!!! :cry: :cry: :cry:
mała
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Gość » 2007-02-26, 20:11

Zapomnialam napisac Wam mojego numeru gg, oto on : 2765955 . Pozdrawiam
Gość
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez mała » 2007-02-26, 20:12

Ten numer gg jest moj. Naprawde nie wiem jak to rozgrysc. Prosze o pomoc...
mała
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Barbel » 2007-02-26, 20:22

Podnosisz go pod pachy czy też podkładasz rękę pod zad. Bo jak za łapy to może go boli? Napisz coś więcej .
Może nowy wątek???
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Następna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości