Zniszczenia

W Omenę wstąpił ostatnio demon zniszczeń. Nie można jej zostawić samej na choćby godzinę, bo zaraz coś wymyśli. Obgryzła większość krzaczków na podwórku, przewraca kosze na śmieci i rozrzuca je po całej posesji, potłukła donice itp. Niby nic (jak dla mnie, ale nie dla moich rodziców), ale jest to bardzo irytujące. Początkowo myślałam, że jest to związane z tym, ze Omena średnio 8 godzin jest sama, ale ostatnio wystarczy zostawić ja na dosłownie kilka chwil sama a ona już psoci. Ja staram się z nią spedzać jak najwięcej czasu po pracy. Łazimy na spacery, ćwyczymy posłuszeństwo, wygłupiamy się, ale jak widać to nie wystarcza
Możecie mi podpowiedzieć co mogę z tym zrobić??
Możecie mi podpowiedzieć co mogę z tym zrobić??