Diego tchórz... :/

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Re: Diego tchórz... :/

Postprzez kerovynn » 2010-01-09, 12:14

MagdaMR napisał(a):No i chyba byłoby Ci też bardzo przykro... :-(
Chyba bardziej byłabym zła na właściciela :evil: (maluch - miałam na myśli małe psy, do obcych dzieci Esi absolutnie nie dopuszczam na spacerze), bo 95 % psów rzucających się na Esie to psiaki biegające luzem, nad którymi właściciele nie są w stanie w porę zapanować. Krzywdy jej nie zrobią, ale przykro sie patrzy na taka zajadłą "bestię" wgryzającą się w pięty anielsko spokojnej Esi, która grzecznie , na smyczy wyszła na spacer
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Diego tchórz... :/

Postprzez MagdaMR » 2010-01-09, 12:35

A mnie zawsze żal psów, które mają głupich właścicieli... :-(
Avatar użytkownika
MagdaMR
 
Posty: 420
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 16:26
Lokalizacja: Izabelin k. Warszawy
psy: hovawarty Alfred[*] i Era, OB Belga, mix Gawrosz

Re: Diego tchórz... :/

Postprzez daria » 2010-01-09, 13:40

Ja miałam bullterierkę i byłam dumna że nigdy nie warknęła na innego psa czy człowieka,i Ty też powinieneś być z Diega dumny ze tak się zachował,ciekawe jak byś mówił gdyby psiak został dotkliwie pogryziony przez Twego psa może szukałbyś wtedy pomocy behawiorysty.
Mam nadzieję że nie dojdziesz również do wniosku że źle wybrałeś rasę.
Diego zachował się jak normalny, zdrowy psychicznie pies.
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: Diego tchórz... :/

Postprzez Tomek i Dżoja » 2010-01-09, 19:35

Bardzo gościnnie się zachował.

Co miał zrobić z takim małym ? Jakby chciał to by mu mógł kręgosłup przetrącić jednym kłapnięciem ale dla niego to żadna satysfakcja. Niech sobie biedaczek poliże kość.

A tutaj właściciel bardziej się zdenerwował od psa. Trzeba było było powiedzieć Oddałeś pieskowi kość ?
Tomek i Dżoja
 
Posty: 128
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-02, 01:10
Lokalizacja: Sopot

Poprzednia strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości