Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez Anna Rozalska » 2010-02-11, 10:46

Ja również mie wyobrażam sobie sytuacji abym nie mogła psu zabrać kości czy czegokolwiek z mordy. Wcześniej miałam rottkę i nigdy nie bylo z tym problemu. Lamia również próbowała na co może sobie pozwolić. Jeden raz w wieku 8 miesięcy przy odebraniu zuzżtej kości pokazała zęby z takim warkotem jakby miała mi podgryść gardło.
Zarobiła wtedy z otwartej ręki w mordę i była bardzo zdziwiona. O tamtego czau nigdy tak już nie zrobiła.
Myślę, że w Waszym przypaku za wiele sobie pozwoliliście, tym bardziej, że to praktycznie jescze podlotek.
Jeżeli sami nie potraficie sobie z tym poradzić powinniscie skorzystać z pomocy behawiorysty. Pies Was zdominował a taka sytuacja nie moze mieć miejsca.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez Kasiulka » 2010-02-11, 10:50

Żeby odpowiedzieć jeszcze do końca - moje psy od małego są uczone "współżycia" w obecności ludzi.Pewne rzeczy które uważam za ważne wpajam od pierwszych chwil pobytu u nas w domu.Wychowuję moje psy tak, że gdyby nie daj Boże coś mi się stało i ktoś musiałby się zająć moim psem - nie miał z nim problemu.
Co by zrobił gdyby warknął w sytuacji kiedy zabrałabym mu coś? Ania wyżej napisała - zrobiłabym dokładnie tak samo i nie ma to nic wspólnego z wyciszaniem sygnałów psich - mylisz pojęcia.
Kasiulka
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez hania » 2010-02-11, 10:52

Kasiulka napisał(a):Magda spuść z tonu.Dointerprtowałaś coś czego nikt nie powiedział.
A co Ty być zrobiła gdyby pies wyskoczył na Ciebie z warkotem?
Sięgasz do michy pies warczy i szczerzy kły.Co robisz?


Ja bym się zastanowiła co zrobiłam źle w całokształcie wychowania psa i w tej konkretnej sytuacji.

Anna Rozalska napisał(a):Pies Was zdominował a taka sytuacja nie może mieć miejsca.


Bronienie kości nie ma nic wspólnego z dominacją. Raczej z ochroną zasobów.
hania
 
Posty: 670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-16, 08:37
psy: Gawra, Irga, Kontra, Szyszka, Zoja [*]

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez Kasiulka » 2010-02-11, 10:54

Hania - w konkretnej sytuacji - pies do Ciebie skacze z zębami - tu i teraz . Co robisz?

PS Zeby było jasne - przez 10 lat pies do mnie przy zabieraniu mu czegokolwiek NIGDY nie warknął.
Ostatnio edytowano 2010-02-11, 10:54 przez Kasiulka, łącznie edytowano 1 raz
Kasiulka
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez Majszczur » 2010-02-11, 10:54

Anna Rozalska napisał(a):Zarobiła wtedy z otwartej ręki w mordę
tylko że rada tego typu w przypadku rodziny gdzie od początku zachwiane są relacje międzygatunkowe doprowadzić może li tylko do tragedii, więc poczekajmy aż AdamD napisze coś więcej o swoim psie zanim zaczną padać konkretne wskazówki...(bo śmiem twierdzić, że autor powyższe zdanie potraktował by jak sugestię postępowania wobec swojego psa :roll: )
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez dorciaj » 2010-02-11, 10:55

Magda - przesadzasz!
Mam dwóch synów i gwarantuję Ci, że bezstresowo ich nie wychowuję. Zarówno przy dzieciach jak i psach wyznaję jedną dewizę... "KOCHAM ALE I WYMAGAM!". Fito za chwilę skończy dwa lata, Piorun ma 9 miesięcy, Aris w marcu będzie miał 6 lat (u nas jest od października), żaden z nich "lania nie dostał" ale i żaden z nich nawet nie zawarczał, o ugryzieniu juz nie wspomnę. Dzieci wiedzą, że pies to nie zabawka! Ale też nie może być takiej sytuacji, że to dziecko schodzi psu z drogi a nie odwrotnie :evil:
Zniecierpliwienie psy okazują - owszem - u nas oznaką zniecierpliwienia jest wstanie i odejście w inne miejsce. I tak moi synowie mają prawo zabrać psu wszystko, zabawkę, kość, obudzić delikwenta - a psy mają jedynie prawo pomerdać na to ogonkiem. Sory - ale to jest moje zdanie! Jakoś nie zauważyłam, żeby którakolwiek ze stron (dzieci i psy) były w naszym domu nieszczęśliwe :evil:

No.. to sobie popisałam ... a na koniec oczywiście :-) - bez urazy! - takie jest moje zdanie - nie lubię jak ludzie przesadzają. Uwielbiam te swoje trzy potworki ale pies to jest pies.
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez Kasiulka » 2010-02-11, 10:55

Adam jak dla mnie może teraz liczyc juz tylko na fachową pomoc.
Kasiulka
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez Majszczur » 2010-02-11, 10:59

dorciaj napisał(a):Magda - przesadzasz!
ale... która, bo ja też Magda :lol: :mrgreen: ;-)
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez dorciaj » 2010-02-11, 11:01

Majszczur napisał(a):
dorciaj napisał(a):Magda - przesadzasz!
ale... która, bo ja też Magda :lol: :mrgreen: ;-)

:-P :mrgreen: :mrgreen: Chodziło mi oczywiście o Madzię MR
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez hania » 2010-02-11, 11:02

Kasiulka napisał(a): Ania wyżej napisała - zrobiłabym dokładnie tak samo i nie ma to nic wspólnego z wyciszaniem sygnałów psich - mylisz pojęcia.


Myślę, że Magda nic nie myli i zupełnie nie rozumiem dlaczego jej post wzbudził tyle agresywnych odczuć.

Dawanie psu w łeb jak warczy ma jak najbardziej dużo wspólnego z wygaszaniem warczenia. Taki pies przekonuje się, że warczenie nie działa w kontaktach z człowiekiem i w następnej kryzysowej sytuacji od razu kłapie albo gryzie. Dlatego często w czasie terapii agresywnych psów uczy się te psy warczenia. Szczególnie przy kontaktach z dziećmi.

Pies warczy, dostaje w łeb - a jak Wam odda? Jesteście w stanie walczyć wręcz z prawie dorosłym berneńczykiem? Ryzykując utratę zaufania psa, waszych dobrych kontaktów? Ryzykując, że następnym razem pies nie zawarczy tylko od razu będzie gryzł?
Nie łatwiej nauczyć psa, że oddawanie kości i grzebanie w misce jest fajne a do właściciela można mieć pełne zaufanie?
hania
 
Posty: 670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-16, 08:37
psy: Gawra, Irga, Kontra, Szyszka, Zoja [*]

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez kerovynn » 2010-02-11, 11:03

Może i Magda napisała zbyt oskarżycielsko, ale za to opisała sytuacje które, niestety, wciąż jeszcze mają miejsce w niektórych domach. Sama znam kilka takich osób, które dzieciom pozwalają na dręczenie psa i uważają to za świetną zabawę, a pies co najwyżej może w paszczę zarobić :evil: . A niemożność zabrania czegokolwiek psu z pyska i miski mogę sobie wyobrazić bo sama to przerabiałam - jestem ze wsi, wychowano mnie w świadomości, ze pies to ma pilnować przy budzie i lepiej do niego za blisko nie podchodzić. Przy pierwszym psie byłam zieleńsza niż sałata na wiosnę i popełniłam sporo błędów. Samo wzięcie psa do domu ( a nie budy) i zabieranie go na wyjazdy było dla mnie jak krok na Księżycu i nie wydaje mi się, żebym była jedyną taką osobą na świecie. ;-) :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez hania » 2010-02-11, 11:04

Kasiulka napisał(a):Hania - w konkretnej sytuacji - pies do Ciebie skacze z zębami - tu i teraz . Co robisz?

PS Zeby było jasne - przez 10 lat pies do mnie przy zabieraniu mu czegokolwiek NIGDY nie warknął.


Skacze z zębami czy warczy? Bo jakoś problem nam w szybkim tempie narasta.

Moje psy też nie warczą gdy im coś odbieram, grzebię w pysku itp. Ale ja je od szczeniaka uczę, że mogę to robić.
hania
 
Posty: 670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-16, 08:37
psy: Gawra, Irga, Kontra, Szyszka, Zoja [*]

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez Anna Rozalska » 2010-02-11, 11:05

Ja napisałam co u mnie podziałało.Z resztą wiedziałam, że przy jakimkolwiek warknięciu (oczywiście nie w trakcie zabawy) trzeba psa skarcić . Jednemu wystarczy powiedzieć Fe, innego walnąć reką w mordę, a na innego podzaiała jeszcze co innego.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez hania » 2010-02-11, 11:09

dorciaj napisał(a):
Zniecierpliwienie psy okazują - owszem - u nas oznaką zniecierpliwienia jest wstanie i odejście w inne miejsce. I tak moi synowie mają prawo zabrać psu wszystko, zabawkę, kość, obudzić delikwenta - a psy mają jedynie prawo pomerdać na to ogonkiem. Sory - ale to jest moje zdanie! Jakoś nie zauważyłam, żeby którakolwiek ze stron (dzieci i psy) były w naszym domu nieszczęśliwe :evil:


I właśnie takie psy, które mają jedynie prawo pomerdać ogonkiem najczęściej gryza dzieci. Taki pies nie musi być nieszczęśliwy. Ale może dojść do sytuacji gdy będzie poddenerowany (bo suka sąsiada będzie miała cieczkę), będzie go bolało ucho i wtedy przyjdzie dziecko i jeszcze będzie mu próbowało zabrać kość. A pies wiedząc, że sztywnienie i warczenie nie działa, a kłapnąć mu nie wolno bo dostanie w łeb, ugryzie.
Nie piszę, że to może się zdażyć konkretnie Twoim psom i Twoim dzieciom. Ale to jest taki książkowy przykład większości problemów pies - dziecko. Jak pies jest nauczony, że nie wolno mu wykazać dezaprobaty w stosunku do tego co dziecko robi a co mu stwarza dyskomfort.
hania
 
Posty: 670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-16, 08:37
psy: Gawra, Irga, Kontra, Szyszka, Zoja [*]

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez hania » 2010-02-11, 11:12

Anna Rozalska napisał(a):Ja napisałam co u mnie podziałało.Z resztą wiedziałam, że przy jakimkolwiek warknięciu (oczywiście nie w trakcie zabawy) trzeba psa skarcić . Jednemu wystarczy powiedzieć Fe, innego walnąć reką w mordę, a na innego podzaiała jeszcze co innego.


A jakby walnięcie w mordę nie podziałało to co? Zastanowiłaś się nad tym? Skąd pewność przed walnięciem, ze podziała? U części psów podziała a u części wywoła agresję. I co wtedy?
hania
 
Posty: 670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-16, 08:37
psy: Gawra, Irga, Kontra, Szyszka, Zoja [*]

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez AniaRe » 2010-02-11, 11:16

Kasiulka> a ja owszem, akceptuję warczenie moich psów (choc warczał, a teraz nie ma potrzeby, tylko jedne pies, znajda po przejściach), a u niektórych obcych - w czasie terapii np. przy agresji w stosunku do dzieci, uczę psa warczenia. To sygnał ostrzegawczy, wyraźny, czytelny, i wystarczy go respektowac, żeby poczucie bezpieczeństwa psa było coraz wieksze. I tym samym bezpieczeństwo dziecka, człowieka.

Ten sam znajdek-Kapsel- na moim awatarku- nauczył mojego syna, wychowanego przy niewyobrażalnie cierpliwych i tolerancyjnych azjatach, że trzeba patrzeć, co przekazuje pies, jak się czuje. I za to Kapslowi jestem wdzięczna, ja sama nie nauczyłabym syna tego tak dobrze. Ale Kapsel doskonale stosował gradację sygnałów, najpierw uspokajających, potem grożących (sztywnienie, warczenie, kłapanie) I teraz Kubuś już wie, co pies pokazuje i dzięki temu jest bezpieczniejszy. I to nie jest tak, że Kuba musi "schodzić psu z drogi" tylko respektuje psie prawo do odczuwania dyskomfortu, lęku, bólu, zmęczenia, chęci odpoczynku.. Może dlatego u nas 10 psów żyje zgodnie na niewielkiej przestrzeni, że nikt ich nie wrzuca w za trudne sytaucje?
Zupełnie nie rozumiem takich rozwiązań, które nakazują wymuszani na psie siłą uległości. Od tego mam głowę, żeby nie siłować się ani z małym, ani z wielkim psem.. One muszą CHCIEĆ robić cos dla mnie, na moja prośbę. Ale to ja je tego muszę NAUCZYĆ!

Jeśli pies warczy, czuje sie zaniepokojony to tego stopnia, ze musi ostrzegać. To co zrobilismy, że aż tak musi się z nami komunikowac-"krzycząc"?
Pies warczący przy kości broni cennego dla siebie zasobu -już pisałam tu na forum-to nie kwestia dominacji, to kwestia nienauczenia psa, że warto oddawać kość, czy inne cenne rzeczy.
Ale nie uczymy tego "siłowo", na zasadzie "ja twój pan, ty moj pies", tylko stopniowo, przekonując psa, że nasze podjeście, pochylenie, zbliżenie, wyciągniecie ręki, dotknięcie czy zabranie kości sie OPŁACA!
Ja standardowo podchodze do psa, zeby mu zabrac kość z czyms dobrym -np.kawałkiem kiełbasy. I jak mam potem sytuację awaryjną, pies nie ma z tym problemu -wie, że warto oddać. Wychowanym u mnie psom mogę dzięki temu dubać w gardle wyciagając kości i nie ma cienia problemu. Ale one sa nauczone!
I to zupełnie nie ma związku z tym, czy ja je dominuję, jedzenia ma prawo bronic w stadzie nawet najsłabszy jego członek.
Avatar użytkownika
AniaRe
 
Posty: 1145
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:49
Lokalizacja: Łubno k.Żyrardowa

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez MagdaMR » 2010-02-11, 11:17

hania napisał(a):Dawanie psu w łeb jak warczy ma jak najbardziej dużo wspólnego z wygaszaniem warczenia. Taki pies przekonuje się, że warczenie nie działa w kontaktach z człowiekiem i w następnej kryzysowej sytuacji od razu kłapie albo gryzie. Dlatego często w czasie terapii agresywnych psów uczy się te psy warczenia. Szczególnie przy kontaktach z dziećmi.

Pies warczy, dostaje w łeb - a jak Wam odda? Jesteście w stanie walczyć wręcz z prawie dorosłym berneńczykiem? Ryzykując utratę zaufania psa, waszych dobrych kontaktów? Ryzykując, że następnym razem pies nie zawarczy tylko od razu będzie gryzł?
Nie łatwiej nauczyć psa, że oddawanie kości i grzebanie w misce jest fajne a do właściciela można mieć pełne zaufanie?

Uważam dokładnie tak samo!

Cóż, widać mamy zupełnie inne rasy. :roll: Siłowa konfrontacja z hovawartem to najgłupsze, co można zrobić. :oops: Zresztą zawsze agresja rodzi rodzi agresję- tak jest nawet w relacjach międzyludzkich. No chyba, że przeciwnik jest wyjątkowym mięczakiem. :-?
Mój Fred jak najbardziej warczał! I za to go bardzo ceniłam - zawsze uczciwie ostrzegał o swoich zamiarach. Co robiłam? Wyciszałam jego zdenerwowanie, nie robiąc nic na siłę i mówiąc do niego spokojnym tonem. Nigdy w życiu nie próbował ugryźć ani mnie, ani żadnego innego człowieka.
Era - zapewne w szczenięctwie karcona za warczenie - kiedy czuje się zagrożona po prostu gryzie. :-(

Osobiście nie uznaję "walenia po mordzie" kogokolwiek. Przemoc fizyczna to zawsze oznaka naszej bezradności. :oops:
Ostatnio edytowano 2010-02-11, 11:20 przez MagdaMR, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MagdaMR
 
Posty: 420
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 16:26
Lokalizacja: Izabelin k. Warszawy
psy: hovawarty Alfred[*] i Era, OB Belga, mix Gawrosz

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez Katarzyna Saganowska » 2010-02-11, 11:19

Czy ktos tu zauwazyl, ze zarowno Ania Rozalska, jak I Kasia, czy Dorciaj napisaly, ze ze swoimi psami pracowaly odkad je mialy? Mam wrazenie,ze pomija sie ten znaczacy aspekt.. NIe jest tak,ze one rozpieszczaja swoje psy,a pozniej wala je w morde za cokolwiek.. A postronny obserwator moglby odniesc takie wrazenie.. Bossowi z mordy to i ja bez problemu wyjmowalam rozne rzeczy :-P Oczywiscie nie dlatego,ze mialam taka glupia ludzka zachcianke :lol:
Katarzyna Saganowska
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez dorciaj » 2010-02-11, 11:19

Moje psy też nie warczą gdy im coś odbieram, grzebię w pysku itp. Ale ja je od szczeniaka uczę, że mogę to robić.


Haniu o tym właśnie mówię! :-) - O wychowywaniu od szczeniaka i przezwyczajaniu do takich sytuacji.
Jeśli ktoś nie pracuje z psem od szczeniaka to potem ma tego konsekwencje.

I właśnie takie psy, które mają jedynie prawo pomerdać ogonkiem najczęściej gryza dzieci.


To zależy jak w takich sytuacjach od początku się reaguje. :-/ - bo jeśli zawsze pozwala się dziecku na wszystko to masz rację, ale jeśli stawia się wymagania, tłumaczy i uczy dziecko, że tak się nie robi to chyba raczej nie. Ja nie mam na myśli sytuacji, że pies gnębiony całymi dniami przez dzieci ma prawo tylko merdać ogonem. Myślę o takich sytuacjach, że jak już się zdarzy, że dzieciak wpadnie na śpiącego psa podczas zabawy - jednorazowo - to pies nie ma prawa dziabnąć czy warknąć. U nas tak jest często. Któryś psiak rozwali się na środku mieszkania i śpi. Chłopaki się bawią. Czasami któryś podleci i przytuli - podkreślam słowo czasami - i w tym momencie psiaki reagują pomerdaniem.
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: Agresywny Bernenczyk ! PILNE !

Postprzez black » 2010-02-11, 11:20

Wiecie, z tymi "behawiorystami" to bym raczej uważał, w niedalekiej przyszłości jest seminarium weekendowe, które kończy się dyplomem behawiorysty... i niech taki przeciętny Kowalski/a przyjdzie dokonywac korekt.... nieszczęście gwarantowane :!:
Ja swoją droga polecam lekturę książki sprawdzonej behawiorystki, na codzień od kilku lat zajmującej się psami książka pt. "Szczenię Doskonałe" autorstwa Pani Gwen Bailey.
Uważam że do powtórzenia będzie kilka procesów z socjalizacji.
Do Berna nie da się raczej przemówić siłą, proponuję zastosowanie czynników przemyślanych i bardzo strategicznych, ale żeby mozna było to zastosować to trzebaby było poznać najpierw psi tok rozumowania. Jeżeli to zrozumiesz to nie będzie trudno "naprawić" psiaka bo Bern to bardzo mądry pies, raczej nie dominujący.
Na dzień dobry to proponuję poświęcić mu więcej czasu na wspólne zabawy podczas spacerów, a nie tylko siusiu i kupka i do domu. Niech się wybiega za jakimś aportem, niech się pobawi, wyszaleje, wybiega, jak będzie zmęczony to łatwiej będzie oduczyć go złego zachowania.


Żeby było dobrze, żeby wszystko dalej dobrze się potoczyło to trzeba zrozumieć i pojąć fakt że to co złe w zachowaniu naszych psów to tylko i wyłącznie nasza wina a nie psów. Jak zdasz sobie z tego sprawę i przyjmiesz to do siebie to łatwiej będzie oduczyć psiaka złych nawyków, a jak się z tym nie zgadzasz to nie "naprawiaj" psa bo go bardziej zepsujesz.
Powodzenia.
black
 
Posty: 29
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-29, 15:01
psy: 1xDoberman(mój) 2xBPP(Żony i troszkę moje)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości