Nasze 4 panienki do 6.00 śpią na swoich legowiskach, a jak jeden z nas wychodzi do pracy, to otwiera furkę do sypialni (na noc zamknięta, ale widzimy co robią bo jest z listewek) i na godzinkę przychodza na pieszczotki do łóżka. Mnie to odpowiada, bo uwielbiam takie poranki. Jedyny problem, to ciągłe pranie pościeli.
U nas jak widać na załączonym obrazku panna leży gdzie chce choć pontonik zawsze czeka czyściutki. Najcześciej okupuje lóżko pańcia. Potrafi też wieczorem po swojemu pościelić nam spanie. Jednak w nocy w pościeli nie śpi, pewnie jej za gorąco.
A ja strasznie wam zazdroszczę, że wasze psiaki ładują się do łóżka, czy włażą na kanapę. Zawsze chciałam aby mój pies polegiwał ze mną - no cóż Vigo nie chce wchodzić na kanapę nie pomagają ani prośby ani smaczki. Graniczy z cudem dorwanie go w takiej pozycji jak na zdjęciu u Ani. Chociaż ostatnio przyłapałam go na spaniu kanapowym. Spróbuję wstawić zdjęcie. [img]/yfrog.com/i3zdjcie0343sj[/img]