Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam wszystkich
Od dwóch tygodni jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami szczeniaka Berneńczyka - obecnie 10 tygodniowej Kiry. Pieska kupiliśmy po upływie 5 miesięcy od kradzieży naszego poprzedniego pupila 5 letniego Golden Retievera Dexa którego zostawiłem na chwilę przed jednym ze sklepów w Aleksandrowie. Nikt już wtedy nie liczył że nasz przyjaciel się znajdzie. Wykorzystaliśmy wszystkie możliwe sposoby odnalezienia psa. Ale 3 dni temu zdarzył się cud Policja wykonując swoje czynności odnalazła mojego psa tutaj jest link do tej sprawy:
http://www.lodzka.policja.gov.pl/content/view/5408/277/
Szczegółowo opisałem sytuacje dziale przedstawmy się.

Nasz Golden przez ostatnie miesiące przywiązany był do łańcucha na zewnątrz.
W tej chwili mamy w domu dwa pieski i raczej żadnego się nie pozbędziemy - to raczej decyzja na całe życie.
Mamy tylko problem. Dex stał się trochę nerwowy nie wiemy jak był tam traktowany zresztą kilka miesięcy na łańcuchu zrobiły swoje, warczy na mała Petit i zabiera jej zabawki jest ogromnie zaborczy jeśli chodzi o jedzenie czy smakołyki. Nie mamy zbyt dużego doświadczenia w wychowywaniu psów dlatego prosimy o każda dobrą radę jak spróbować załagodzić konflikt między psiakami a raczej nawiązać między nimi pozytywne stosunki - tutaj dodam że mała stara się zbliżyć do większego od niej goldena. Mam nadzieję że w końcu nawiążą wspólny język i wszystko będzie w porządku czy ktoś znalazł się w podobnej sytuacji i może nam coś doradzić. A może znacie jakiegoś psiego psychologa w pobliżu Łodzi?
A to nasze obydwa pupilki:

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Pozdrawiamy i prosimy o dobre rady Monika i Piotr

Może opisz dokładnie sytuacje między psami najlepiej na przykładach.
Czy Golden tylko nie pozwala małej do siebie podejść, czy ją atakuje?

Na razie to tylko ostre warczenie połączone z bardzo szybkim podejściem do małej- taki gwałtowny ruch. Na razie jednak jej nie ugryzł. Zresztą on zawsze był łagodny jak to Golden. Mała sie go boi wtedy piszczy. Największy problem jest z jedzeniem warczenie jest od razu. na chwile obecna rozwiązaliśmy to tak że najpierw dostaje on w osobnym pokoju i zamykamy drzwi. Od razu dajemy małej w osobnym pokoju i czekamy jak obydwoje zjedzą wtedy jest w miarę ok. Jak Dex dostanie jakąś kostkę do pogryzienia taka wiecie ze skóry to od razu warczy. Podobnie rzecz ma się z zabawkami. Jak tylko mała jakąś weźmie od razu podbiega i ją jej odbiera z warczeniem. Poza tymi sytuacjami jest w miarę dobrze, przez kilka dni trochę ze sobą oswoiły i nawet czasami Dex pozwala Kirze się do siebie zbliżyć chociaż ją cały czas ignoruje. Z drugiej strony mała Kira cały czas go zaczepia. Starając się zbliżyć - na podgryzanie przez małą Dex reaguje od razu warczeniem ale w tym przypadku to chyba naturalny odruch psa w reakcji na małe ostre zęby szczeniaka. Ze spacerami nie ma w ogóle problemu spacerują w zgodzie.

To chyba nie jest tak źle. On pewnie po tym co przeżył musi na nowo poczuć się dobrze we własnym domu.
Powinniście wzmacniać jego przywództwo, niech poczuje że jest najważniejszy. Przestanie mieć poczucie, że ta mała puchata kulka mu zagraża, że jest dla Was ważniejsza.

Miałam u siebie dwa razy psy na tymczasie. Amanda jest dominującą suką i reagowała agresywnie w stosunku do tymczasowiczów jak tylko się do mnie zbliżali. Po jakimś czasie to osłabło. Zawsze jak wracałam do domu to ją właśnie głaskałam pierwszą, mówiłam do niej czule, to ona pierwsza dostawała michę czy smakołyk.

Specjaliści na pewno się jeszcze wypowiedzą.

też bym wzmacniała starszego psa.Pierwszy głaskany,karmiony itp.
U mnie kwestia ignorowania przez Freuda młodszego Wallego się nie zmieniła,ale też nigdy nie było warczenia.
Freud traktuje Wallego jak powietrze

Z opisu nie wynika żeby działo się coś złego. Prawdopodobnie między nimi nigdy nie zapanuje całkowita zgoda (tak zdarza się u psów po przejściach), ale Dex ją powinien sobie ułożyć, dopóki traktuje ją jak szczeniaka, a nie jak wroga, nie ma problemu. Przy takich drobnych starciach nie próbujcie ratować Kiry (ona poradzi sobie sama), bo to może doprowadzić do pogorszenia stosunków między psami. Może być gorzej, jeśli okaże się, że Kira też jest dominująca.... Ale najważniejsze jest to co mówiły przedmówczynie: Dex ma pierwszeństwo i prawo do wszystkiego, Kira jest druga.

A ja bym traktowała dwa psy tak samo, każde rozróżnianie powoduje pogłębienie się konfliktów. Zdecydowanie bym też reagowała na napaści na słabszego, czyli szczyla. Nigdy z socjalizacją różnych psów, w tym i psa trzymanego wyłącznie przez rok w łazience, nie miałam problemów, z reguły konsekwencja w codziennych poczynaniach i czas wystarczały na opanowanie emocji i psich zachowań. Ale specjalistą nie jestem i szkół niepokończyłam, a praktykę mam bardzo ograniczoną.

Witam
Bardzo dziękuje za dobre rady po ich zastosowaniu psy nawiązały kontakt i chyba będzie już ok. Faktycznie wystarczyło traktować Dexa jako pierwszego psa we wszystkim. Minęło już ładnych kilka dni- dobra micha spacery i sporo czułości sprawiły że Dex stał się znów łagodnym goldenem o dużej wyrozumiałości. Nigdy nie przypuszczałem że będę posiadaczem dwóch psów ale chyba na chwile obecna mi się udało to wszystko opanować i psy się polubiły. Ba na tyle że mała Kira poczuła się swobodnie że cały czas zaczepia i podgryza Dexa a on prawie nie reaguje. Pozwolę sobie zamieścić kilka fotek oraz krótki film No i raczej przenieść dalsze moje posty do działu galeria .

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

a tutaj krótki filmik


Pozdrawiam i jescze raz wielkie dzięki za porady.

Wszysko w należytym porządku.Tworzą juz zgraną biało-czarną sforę.Ucałowania dla Dexa ,przeszedł swoje,

I takim to sposobem dwa szczęśliwe psiaki mają dobry dom... super!
Aż mi się łza w oku zakręciła, jak pomyślałam co ten biedny Dex musiał przeżywać daleko od Was i ile miał szczęścia, że miał szansę powrócić na łono rodziny i nadal potrafi bawić się radośnie
Buziaki w nosy dla black & white

Widać, że sprawiają Wam dużo radości.
Na pewno bardzo emocjonujące było obserwowanie jak psiaki dochodzą do porozumienia.

Kira pamiętaj- jesteś babą i to ty powinnaś być tą prowadzącą!

ElzaMilicz napisał(a):Kira pamiętaj- jesteś babą i to ty powinnaś być tą prowadzącą!

Ona to chyba już wie , na filmiku dobrze było widać jak Dexowi na głowę włazi i to jeszcze dooopcią .
No to mamy Happy end . Bardzo sie cieszę

super.Oby tak dalej!

Ale fajnie się na nich patrzy. Dex wygląda na super wyluzowanego. A te jego powarkiwania to pewnie taka męska gra - Mała, taki łatwy to ja nie jestem Typowy męski macho...