2,5 Letni Bernol

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

2,5 Letni Bernol

Postprzez Miska1250 » 2010-08-30, 22:23

Sluchajcie mam Mały problem znajomi mają bernolka 2,5 letniego jest od 2 dni umnie ponieważ mają małe dziecko 9 miesięczne i Drejk jest w stosunku do małego agresywny wyrzucił go z wózka złapał zębami. Umnie też są dzieci i pierwszego dnia warczał więc był w kagańcu tak na wszelki wypadek mimo że Mi się serce krajało. Dzisiaj biegał razem z dziećmi pod Moim czujnym okiem i nawet nie warczał bawił się z Nimi nawet spi z Nimi w pokoju to anioł a oni mają z nim problem. Mam go nauczyć delikatności w stosunku do dzieci bo Oni nie chcą go oddać bardzo im na nim zależy. Ja po obserwacji stwierdzam że Pies był pierwszy w domu traktowany jak dziecko cała uwaga była skupiana na nim a teraz dziecko pochłonęło jego pańciostwo i psina czuje się zazdrosna. A może ktoś miał taki problem i może Mi pomóc! Umnie Drejk jest grzeczny bez agresji. Chyba bedzie trzeba zZooNatura"by oni do Mnie przyjechali z Małym i wtedy po obserwować psa i wtedy będe działac. jesli ktos z Was potrafi Mi coś podpowiedzieć to czekam na każdą uwage! CDN. :oops:
Miska1250
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-08, 02:17
Lokalizacja: Okolice Warszawy
psy: Luna

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez ElzaMilicz » 2010-08-31, 08:56

W tym przypadku przeszkolić i poprawić musisz ludzi, nie psa.
Avatar użytkownika
ElzaMilicz
 
Posty: 1046
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-11, 08:59
psy: DONA [Meda], Szila

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2010-08-31, 08:58

gdyby nie to żedaleko jesteś poleciła bym ci szkoleniowca, takiego co zna sie na rzeczy, nie tylko szkoli ale i doradzi, może porozmawiaj z jakims zoopsychologiem, niech poobserwuje i jeśli faktycznie problem jest w ludziach, on juz bedzie wiedział jak i co im powiedzieć!
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Zuzanda » 2010-08-31, 09:03

Może skontaktuj się z Ania Re jest na naszym forum jest szkoleniowcem i behawiorystą .
Prowadzą zajęcia na terenie Warszawy
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Miska1250 » 2010-08-31, 10:15

Dziękuje Wam za podpowiedz Ja też im powiedziałam że problem tkwi w Nich nie w psie pogniewali się. mam już kogoś kto szkoli psy jade dzisiaj na spotkanie z nim do Warszawy! Najbardziej dziwi Mnie że on U mnie zachowuje się idealnie jak na Bernolka przystało Moja trzy letnia córcia własnie na nim siedzi a On leży i Ją liże. Nie wiem czy da Mi się ich namówić żeby poszli z Nim na szkolenie Ja teraz nie moge jeżdzic do Warszawy codziennie. A tak wogule to Im by się przydało szkolenie nie psu. Pozdrawiam i dziękuje!
Miska1250
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-08, 02:17
Lokalizacja: Okolice Warszawy
psy: Luna

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Anna Rozalska » 2010-08-31, 10:28

W Warszawie jest super szkoleniowiec behawiorysta: Agnieszka Boczula
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Majszczur » 2010-08-31, 10:46

Anna Rozalska napisał(a): W Warszawie jest super szkoleniowiec behawiorysta: Agnieszka Boczula

ale zwykłemu śmiertelnikowi nie sposób umówić się na audiencję ;-) no chyba że przez TV :->

Słusznie już zauważono, że nie psu tutaj szkolenie się należy, a właścicielom.
Będąc w ciąży przygotowywałam nie tylko wyprawkę dla niemowlaka ale i psa do przyjęcia malucha.
"Wasz" Bernol z pewnością został gwałtownie pozbawiony należnej mu w stadzie pozycji, a należało stopniowo subtelnie go do tego przyzwyczajać zanim pojawiło się maleństwo i kontynuować już z dzieciakiem w domu.
U Ciebie zachowuje się"normalnie" (cokolwiek to znaczy ;-) ) bo nikomu nie musi tu nic prezentować.
Jeśli właścicielom, jak piszesz, bardzo na nim zależy z pewnością dadzą radę skorygować błędy jakie popełnili - ale muszą spróbować patrzeć na zachowanie psa nie jak na złośliwą/zazdrosną czy jak to tam nazywają agresję, a jak na próbę odnalezienia się zwierzaka w nowej sytuacji. Patrząc "psimi oczami" zapewne inaczej ocenią zdarzenia.
Ostatnio edytowano 2010-08-31, 11:03 przez Majszczur, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez kraania » 2010-08-31, 11:02

Hmm... a ja chciałam powiedzieć, że moja Odi niestety zachowuje się podobnie w stosunku do mojego dziecka. Synek ma teraz 3 latka, miał 2 jak Odi u nas zamieszkała jako szczeniaczek. Odi potrafi go przewrócić, złapać zębami, naprawdę wygląda to na "celowe" działanie. My stanowczo ją w takich sytuacjach "karzemy' słownie mówiąc fe. Jak tylko w8idzimy, że biegnie za nim odwołujemy ją. Generalnie zawsze ktoś jest przy nich, kiedy są razem. Za to Odi w stosunku do innych dzieci, zwłaszcza maluchów po prostu leży i liże :roll: Oj chciałabym żeby jej zachowanie było takie same w stosunku do synka :-/
kraania
 
Posty: 59
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-07-07, 11:04
Lokalizacja: Warszawa
psy: Odi (Omena Stoplandia)

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Majszczur » 2010-08-31, 11:23

Granda (5mies) traktuje mojego synka (2,5l) jak równego sobie szczeniaka, więc też zdarza się jej go popchnąć, skubnąć, podrapać. Ale moja w tym rola żeby nie doszło do niekontrolowanego podgryzania. Jak widzę że za chwilę będzie za ostro - interweniuję. Suka też strofuje szczenięta jak zapomną się w zabawie ;-) Maja (7l) już sama potrafi się postawić, więc Granda jest wobec niej bardziej powściągliwa, choć zdarzało się, że musiałam łapać obie za fraki ;-) Granda przyszła do domu jak dzieci już były więc to ona była "nowa" i musiała się dostosować i to jest łatwiejsze.
Niezyjąca już nasza pierwsza bernenka Berta zamieszkała z nami jak byłam na początku pierwszej ciąży, więc kiedy ona była dorastającym podlotkiem z monopolem na pańcię pojawiło się "nowe" czyli niemowlę. Taki układ jest bardziej kłopotliwy, bo wymaga od właściciela żeby nie zapomniał kto był pierwszy i jakie miał dotychczas prawa. Dlatego ja jestem zwolennikiem przemyślanego określenia od początku (od szczona) granic jakich z racji wygody/bezpieczeństwa pies nie powinien przekraczać (wchodzenie na kanapę, do sypialni, zachowanie przy jedzeniu ect.) na długo przed pojawieniem się dziecka oraz lekkiego "schładzania" stosunków z psem na kilka tygodni przed pojawieniem się dziecka w domu i mocnym wyraźnym "podgrzaniem" ich od momentu przedstawienia niemowlaka psu. Pies kojarzy wówczas dziecko z przyjemnością, a nie zabieraniem czasu i uwagi Pana/Pani. U mnie się sprawdziło w stu procentach.
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez kraania » 2010-08-31, 12:17

Majszczur, zgadzam się z Tobą w 100%. Tak jak nie pozwalam Odi podgryzać synka, tak samo jemu nie pozwalam na dokuczanie jej czy bicie. Przy czym dużo ostrzej reaguję w tym drugim przypadku. Napisałam swojego posta, bo czytając kilka lat temu forum wydawało mi się, że berneńczyki to psy zawsze idealne, zwłaszcza dla dzieci. Mało się mówi i pisze, że z tym różnie bywa i potzreba czasu, cierpliwości i szkolenia. pozdrawiam
kraania
 
Posty: 59
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-07-07, 11:04
Lokalizacja: Warszawa
psy: Odi (Omena Stoplandia)

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Miska1250 » 2010-08-31, 13:21

Zaraz jade na spotkanie ze szkoleniowcem. Majszczur idealne zachowanie oznacza delikatność w stosunku do dzieci zero agresji zero żebrania o jedzenie zostawiłam mięso na szafce wróciłam po pół godziny i dalej tam leżało a u właścicieli ściąga i zjada wszystko co w ma w zasięgu pyska i łap. jedzie zemną właścicielka może zrozumie po rozmowie ze szkoleniowcem że to w niej leży problem a nie w psie. Na mnie się obrazili jak powiedziałam że to ich wina. Moje dzieci Mu dokuczają bawią się z Nim i on to akceptuje nawet jak we trzy na Nim leżały. Ja Bernolka nie miałam dłużej u Siebie w domu jak miesiąc ale czytałam dużo na ich temat i to co widziałam u Nich w domu było dla Mnie nie do pojęcia. U mnie reaguje na wszystkie komendy jak Moja 4,5 roczna sunia owczarka niemieckiego która nie była szkolona wszystkiego nauczyła się u Nas ale od 8 tygodnia życia była u Nas i było już dwoje dzieci. Ona jest idealnym psem dla dzieci i nie tylko. Jade Pozdrawiam Napisze wieczorem co dalej z Drejkiem!
Miska1250
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-08, 02:17
Lokalizacja: Okolice Warszawy
psy: Luna

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Majszczur » 2010-08-31, 13:28

Miska1250... on u Ciebie nie sprawia kłopotów, bo... nie stanowisz dla niego takiej wartości (utraconej) jak dotychczasowi opiekunowie ;-)
Trzymam kciuki. Świetnie, że właściciele zdecydowali się pojechać z Tobą. Oby spotkanie było owocne dla obu stron - i psa i pańciostwa :-) najważniejsze żeby szkoleniowiec był kompetentny, a Oni otwarci na porady...
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Busola » 2010-08-31, 14:02

Miśka, nie ma co jechać do szkoleniowca bez prawowitych właściceli - to oni powinni uczestniczyć w wizycie
to nie pies jest problemem :roll:

Drejk u Ciebie zachowuje sie normalnie bo nie jest u siebie :->

życzę powodzenia bo problem jest poważny
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez santa » 2010-08-31, 14:18

ElzaMilicz napisał(a):W tym przypadku przeszkolić i poprawić musisz ludzi, nie psa.


dokladnie. wlasciciele sa problemem i powinni sie podszkoli w zakresie psiej psychologii i relacji z czlowiekiem.
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Miska1250 » 2010-08-31, 21:13

Tak jak przypuszczaliśmy z psem jest wszystko wporządku właścicielka dostała odpowiednie instrukcje. Pies zostaje U Mnie na jakieś 2-3 tygodnie treser będzie przyjeżdżał do Mnie 3 razy w tygodniu i sprawdzi jego zachowanie póżniej wróci do domu a do tego czasu jego pańciostwo ma nauczyć się pewnych rzeczy i wprowadzić troche zmian. Drejk był zaniedbany i dlatego tak reagował próbował zwrócić na Siebie uwage najpierw drobnostkami a póżniej zrobiło się poważniej więc to oni teraz muszą dużo zmienić w Swoim życiu jeśli chcą go zatrzymać.
Miska1250
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-08, 02:17
Lokalizacja: Okolice Warszawy
psy: Luna

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Miska1250 » 2010-08-31, 22:19

Najbardziej Mnie i tresera martwi to że drejk nie reaguje na Swoją panią. Moje komendy wykonuje a ją poprostu olewa dosadnie mówiąc. Jego reakcja po 2 dniach rozłąki nie była normalna mnie Moja sunia po pół dnia nieobecności wita a tutaj pies nie zwrócił uwgi że jego Pani przyjechała bawił się dalej nawet jak go zawołała. Kazała Mu wejść do samochodu a on stał i patrzył na Nią jak by nie wiedział oco jej chodzi jak ja go zawołałam odrazu był przy Mnie i spokojnie wskoczył do samochodu. Dziwne w życiu nie widziałam takiej reakcji psa. Pozdrawiam pewnie jeszcze napisze co dalej z Drejkiem! Narazie decyzja zapadła że jeśli oni nie dadzą rady sprostać to Pies zostanie u Mnie na stałe. Pozdrawiam
Miska1250
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-08, 02:17
Lokalizacja: Okolice Warszawy
psy: Luna

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Cefreud » 2010-09-01, 12:08

i zdaje się tak dla psa było by najlepiej.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Busola » 2010-09-01, 13:03

Miska1250 napisał(a):Najbardziej Mnie i tresera martwi to że drejk nie reaguje na Swoją panią. Moje komendy wykonuje a ją poprostu olewa dosadnie mówiąc. Jego reakcja po 2 dniach rozłąki nie była normalna mnie Moja sunia po pół dnia nieobecności wita a tutaj pies nie zwrócił uwgi że jego Pani przyjechała bawił się dalej nawet jak go zawołała. Kazała Mu wejść do samochodu a on stał i patrzył na Nią jak by nie wiedział oco jej chodzi jak ja go zawołałam odrazu był przy Mnie i spokojnie wskoczył do samochodu. Dziwne w życiu nie widziałam takiej reakcji psa. Pozdrawiam pewnie jeszcze napisze co dalej z Drejkiem! Narazie decyzja zapadła że jeśli oni nie dadzą rady sprostać to Pies zostanie u Mnie na stałe. Pozdrawiam

Myślę że cała rodzina (z mężem na czele ) powinna skupić sie na poprawieniu relacji Pańci z psem. Drejk nie uważa jej za szefa stada.
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Miska1250 » 2010-09-03, 16:09

Drejk jest po pierwszym godzinnym szkoleniu. Jego zachowanie jest odpowiednie. Reaguje pozytywnie na wszelkie komendy na huk krzyk i inne hałasy. Pańcie też wreszcie zauważył chociaż ją przywitał. To już dużo jak na ostatnie jego relacje z Nią. Była dla Niego niewidzialna. Pozdrawiam! I Dzięki za rady!
Miska1250
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-08, 02:17
Lokalizacja: Okolice Warszawy
psy: Luna

Re: 2,5 Letni Bernol

Postprzez Miska1250 » 2010-09-16, 10:14

Drejk jest nadal u Mnie ale robi postępy i On i jego Pańcia! Wszystko jest na dobrej drodze do szczęśliwego zakończenia za jakiś tydzień jak wszystko dobrze się ułoży to wróci do domu! Chociaż w tej chwili to Mój dom traktuje jak Swój. Pozdrawiam!!
Miska1250
 
Posty: 27
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-08, 02:17
Lokalizacja: Okolice Warszawy
psy: Luna

Następna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości