Strona 2 z 2

Re: Na pomoc drzewkom i innym roślinkom ogrodowym

PostNapisane: 2010-06-10, 17:41
przez Agnieszka
Ja nie wiem jak to jest z appkami -:) :lol: bo moje , a mam ich 6 :-) drzewek nie ruszają . Za to Pumisia entlebucherka wykopała mi już conajmniej z osiem choinek :evil: , a jej córa Tosia wcale nie kopie.Bądż tu mądry....

Re: Na pomoc drzewkom i innym roślinkom ogrodowym

PostNapisane: 2010-06-11, 14:11
przez HaniaHa
Dagerek w pierwszym dniu zaatakował pietruszkę którą posadził mój mąż i p-rzez parę dni ją sobie obgryzał.Teraz cała grządka przeszła to historii a to dopiero 2 tygodnie jak jest z Nami.

Re: Na pomoc drzewkom i innym roślinkom ogrodowym

PostNapisane: 2010-06-11, 18:43
przez iwona_k1
pietruszka to jeszcze pół biedy...trzeba uważać na roślinki trujące... :roll:

Re: Na pomoc drzewkom i innym roślinkom ogrodowym

PostNapisane: 2010-06-11, 21:43
przez Anirysova
iwona_k1 napisał(a):pietruszka to jeszcze pół biedy...trzeba uważać na roślinki trujące... :roll:


Gdy przyjechały nasze najmłodsze, po przeczytaniu artykułu o trujących roślinach chyba z 20-tu się pozbyłam, a one w zasadzie poza jedną młodą lipką nic nie zniszczyły, tylko parę dziur w trawie wykopały :roll:

PostNapisane: 2010-06-18, 13:08
przez HaniaHa
Jak jeszcze czekaliśmy na psa to mój maż dostał od rodziców jakaś plamę!! Cyba Dracena to była, na necie różnie o niej pisało wiec trzeba było się pozbyć... ale na szczęście porozmawialiśmy z Teściami udało się zamienić na tuje! A jak nie to trzeba by było ją wykończyć :lol:

Re: Na pomoc drzewkom i innym roślinkom ogrodowym

PostNapisane: 2010-06-29, 08:04
przez Daria + Chila i Luna
u nas problemem nie jest obgryzanie, ( moje sunie czekają jak owoce dojżeją teraz pożeczki luna wcina)
wiekszym problemem jest usadzanie tego "malutkiego"bernenskiego tyłekczka na kwiatach :evil:
jedynie muszę przyznać, że szczególnie Chili mieczyki sie nie podobają, byly już kilkakrotnie sadzone i kilkakrotnie zjadane :-/ widać stwierdziła ze te akurat do naszego ogrodu nie pasują :lol:

Re: Na pomoc drzewkom i innym roślinkom ogrodowym

PostNapisane: 2010-06-29, 08:38
przez zadra
HaniaHa napisał(a):Hmm czyli co? Jak dam psiakowi kapcia którego mogę spisać na straty to istnieje szansa że resztę obuwia zostawi w spokoju?? :-P



Chyba raczej nie:-) Dostanie kapeć, bo pańcia dała, to znaczy że pantofelek z Baty też można :mrgreen: Raczej tego nie rozróżni. Nie wolno i tyle.
Ja miałam nieco inny problem - mój Fidel nigdy nie ruszył butów mojego męża - mogło sobie stać ich i sto par. Moje potrafił nawet z zamkniętej szafki wyciągnąć - taka sprytna bestia była ;-)
A z męża się śmiałam, że nawet pieski nos nie jest w stanie zaakceptować jego :lol: zapaszków
Ewa