Chodzenie po górach z berneńczykiem

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Re: Chodzenie po górach z berneńczykiem

Postprzez Hekate » 2011-09-18, 11:32

W tym roku udało mi sie wyjechać z Altkiem w Pieniny (baza w Szczawnicy), do Pienińskiego Parku Narodowego zakaz wejścia z psem. Nieoficjalnie jedną trasą da rade ze Szczawnicy przejść na Czerwony Klasztor na Słowacji wzdłuż Dunaja. Tzn po Słowackiej stronie byliśmy już na legalu, a do granicy tylko 3 km asfaltowej ścieżki. Uwaga trasa licznie uczęszczana przez rowerzystów, więc trzeba uważać i raczej iść gęsiego. Nam przez 10 dni nie brakowało terenów do łażenia, są trasy poza PPN, ale też zwiedzaliśmy troche okolicę samochodem i w deszczowe dni wybieraliśmy głównie miasto i deptak nad rzeczką Grajcarek. Mogliśmy wejść do rezerwatów przyrody w Jaworkach "Biała Woda" i "Wąwóz Homole". Przy czym ten drugi ma ciężkie dla psa wejście, sporo mostków i stromych schodów z metalowej kratki, lecz Alto spokojnie dał rade przejść. Jednak żeby po tych stromych stopniach nie schodzić ponad wąwozem poszliśmy dalej w górę i połoniną i dalej innym zejściem wracaliśmy.

Podsumowując Pieniny i Szczawnica piękne, ale wiadomo o tych głównych szczytach które są w odrębie PPN trzeba zapomnieć ;-)

Edit:
teraz doczytałam że chcecie jechać zimą, my byliśmy latem to też troche inaczej się odbiera, w naszej galerii znajdziesz zdjęcia z wyprawy
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Chodzenie po górach z berneńczykiem

Postprzez qbav » 2011-09-18, 12:21

my schodzilismy beskid niski, mozna wszedzie z psami, a szlaki sa latwe i przyjemne
Avatar użytkownika
qbav
 
Posty: 1526
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-05, 12:54
psy: Kuba + Betel & Birma

Re: Chodzenie po górach z berneńczykiem

Postprzez marieanne » 2011-09-18, 12:32

Wiesz Hekate - to, że zima, to myslę, ze psiakom nawet lepiej (upału nie będzie :-D), a nam róznicy nie robi zadnej. Tylko wiadomo- wczesniej warto wiedzieć o np. łańcuchach czy drabinkach (choc takie atrakcje to chyba tylko w Tatrach ;))

qbav - beskid niski to chyba jednak nie dla nas ;)
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Chodzenie po górach z berneńczykiem

Postprzez misioooo » 2011-10-20, 14:33

Iris jak była kilkumiesięczna łaziła z nami w okolicach Karpacza na kilkugodzinne wycieczki i dała radę (spokojnie, w cieniu lasu i bez wspinaczek. Wręcz wyglądała, jakby w swoim żywiole była.

W tym roku w czerwcu 4 dni "stacjonarnie" pod namiotem urzędowaliśmy z półtoraroczną Iśką. Dała radę ze zgrają dzieciaków codziennie od rana do nocy, ale... Po powrocie do domu ze 3 dni przespała, tylko na siusiu i papu się budziła :)

Jak widać nie tyle chodzenie, co bieganie i dzieciaki męczą bernolka. Nasza chodzić (nie biegać) może całymi dniami.
Avatar użytkownika
misioooo
 
Posty: 54
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-04-25, 10:02
Lokalizacja: Wrocław
psy: BPP IRIS

Re: Chodzenie po górach z berneńczykiem

Postprzez ruudzielec » 2011-10-20, 16:38

misioooo napisał(a):
Jak widać nie tyle chodzenie, co bieganie i dzieciaki męczą bernolka. Nasza chodzić (nie biegać) może całymi dniami.

Z tym się zgadzam w 100% Viper może cały dzień chodzić po górach i po powrocie nie wygląda na szczególnie padniętego, poleży chwilkę i jest jak nowy, za to 2-3 godz biegania za 2letnim dzieckiem i pies pada jak nieżywy na resztę dnia :-)
Avatar użytkownika
ruudzielec
 
Posty: 486
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-07-14, 12:01
Lokalizacja: Zabrze
psy: Viper

Poprzednia strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości